W dniu 2015-01-19 o 19:13, Jakub A. Krzewicki pisze:
> Trybun wrote:
>
>> W dniu 2015-01-19 o 01:19, glob pisze:
>>> Jak dobrze się przyjrzycie temu symbolowi z okresu zimnej wojny, to młot
>>> to krzyż jak w pysk trzasnął, a sierp to półksiężyc islamski.
>> Ma tą zaletę że skuteczniej odstrasza od krzyża wampiry, zwłaszcza te
>> kapitalistyczne. Jak te wyrzutki gatunku ludzkiego nienawidzą symbolu
>> narzędzi uczciwej pracy..
> Tja... i dlatego wyrzutek arystokratyczny graf Skriabin zmienił nazwisko na
> Mołotow i dla równowagi pewien niemiecki robiący ciężko młotkowy socyalista
> stał się dzięki adopcji przez kuzynkę grafem von Ribbentropp.
>
> Każdy jest burżujem lub robolem zależnie od okoliczności, w jakich żyć mu
> przyjdzie, klasa w sensie przynależności indywidualnej ("ten burżuj, ten
> chłop, ten proletariusz") jest fałszywym uogólnieniem, abstrakcją
> marksistowskiego kultu religijnego.
>
> Marks myślał, że poprzez uświadomienie klasowe wyzwoli ludzi z alienacji, a
> zmienił tylko przedmiot fiksacji powodujący alienację (z tej "niewłaściwej"
> klasy do tych "właściwych" od sierpa i młotka). Człowieka można wyzwolić z
> alienacji tylko w społeczeństwie bezklasowym i bezpaństwowym, a raczej
> takim, gdzie jest mało widoczna, zanikająca instytucja państwa. Komunizm
> realny stworzył z państwa kolejne naerzędzie alienacji człowieka, w państwie
> człowiek radziecki szukał zbawienia, nie był więc nigdy ten ustrój ustrojem
> nawet zmierzającym do bezklasowości poza pustymi rytualnymi deklaracjami.
>

Czasem to i nawet tzw arystokrata jest w stanie przewartościować swoje
życie.

No i właśnie to Marks miał na myśli - pomoc ewolucji w kształtowaniu się
społeczeństw bezklasowych. Jednak na pewno nawet w najczarniejszych
wizjach nie widział w systemie znaczącego dla kogoś takiego jak Stalin.