Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Simon Mol - C.D. Re: Simon Mol - C.D.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Simon Mol - C.D.

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.glorb.com!postnews.google.com!e65g2000hsc.googlegroups.com!not-for-mai
l
From: "elGuapo" <e...@v...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Simon Mol - C.D.
Date: 20 Mar 2007 15:00:18 -0700
Organization: http://groups.google.com
Lines: 573
Message-ID: <1...@e...googlegroups.com>
References: <esjoqe$5g3$1@nemesis.news.tpi.pl> <esjpcb$auk$1@atlantis.news.tpi.pl>
<esn3dr$t2v$1@matrix2.idg.com.pl>
<1...@6...googlegroups.com>
<esrgfl$27e$1@matrix2.idg.com.pl>
<1...@c...googlegroups.com>
<et5v3i$ele$1@matrix2.idg.com.pl>
<1...@b...googlegroups.com>
<etjsig$9in$1@matrix2.idg.com.pl>
NNTP-Posting-Host: 212.139.174.204
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1174428020 4989 127.0.0.1 (20 Mar 2007 22:00:20 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Tue, 20 Mar 2007 22:00:20 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <etjsig$9in$1@matrix2.idg.com.pl>
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 7.0; Windows NT 5.1; .NET CLR
1.1.4322),gzip(gfe),gzip(gfe)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: e65g2000hsc.googlegroups.com; posting-host=212.139.174.204;
posting-account=0jN21g0AAACrTGiO_3UY1BJP0ILzncyN
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:365912
Ukryj nagłówki

On 18 Mar, 17:40, Quasi <q...@g...pl> wrote:
> elGuapo napisał(a):
>
(...)
> > Pasożytnictwo? Raczej symbioza,
>
> BTW: Pasozytnictwo jest odmiana symbiozy.
> [http://en.wikipedia.org/wiki/Symbiosis]

Ale wydźwięk zupełnie inny - ot jak w starych komunistycznych
dowcipach, gdy to wynik biegu Rosjanina i Amerykanina, w którym
zwycięża ten ostatni Amerykańskie gazety tytułują 'Amerykanin
pierwszy, Rosjanin ostatni', zaś sowieckie 'Amerykanin przedostatni,
Rosjanin drugi!'.

> > bo OBIE strony czerpią korzyści.
>
> BTW: Taka symbioza nazywa sie mutualizmem (gdy interakcja symbiontow
> jest obligatoryjna dla ich egzystencji) lub protokooperacja (gdy
> interakcja jest fakultatywna).
>
> A co do czerpania korzysci przez "obie" strony - tu jest wlasnie sedno
> kontrowersji. Oczywiscie, opetany zaindukowana potrzeba konsumpcji
> konsument czerpie z konsumpcji przyjemnosc (ktora Ty tu interpretujesz
> jako "korzysc") - o to przeciez tu chodzi. Jedank samo pojawienie sie
> tego rodzaju potrzeby (innymi slowy: zdolnosci i motywacji do czerpania
> przyjemnosci/"korzysci" w ten sposob) juz mozna rozpatrywac jako
> "szkoda", nie "korzysc".
> Podobny efekt obserwujemy np. w sektach (wyzanwacy oddaja guru swoje
> dobra, w zamian za "korzysci", ktorych istnienie i potrzebe on im
> wmowil) czy w przypadku roznego rodzaju naciagaczy-wyludzaczy.

I taki lewacki propagandowy bełkot natychmiast przychodzi ci odruchowo
do głowy, gdy mowa o kapitalizmie?

> Wmawianie potrzeb; zerowanie na pierwotnie istniejacych "niskich"
> potrzebach, ktore wypieraja "trzezwe" spojrzenie na swiat oraz potrzeby
> "wyzsze" i sklaniaja do "krzywdzenia" innych ludzi/istot/wartosci;
> zaindukowana konsumpcja "upadla" i "zabija" czlowieka, podobni jak
> "zabija" i "upadla" harowa niezbedna do zarobienia na owa konsumpcje...
>
> Ten punkt widzenia doskonale oddaja niniejsze propagandowe filmiki -
> obejrzyj:
> [http://www.ateista.org/?p=171]
> [http://www.ateista.org/?p=219]
> [http://www.ateista.org/?p=181]
> [http://www.ateista.org/?p=253]
>
> Rozumiesz juz o co chodzi?

Ależ ja doskonale rozumiałem to od samego początku, tylko że:
a) redukowanie całego kapitalizmu do wyłącznie takich działań jest
rażąco tendencyjne (z lewackim rodowodem tej tendencji)
b) jest szczegół, który ci umyka, a i lewakom dośc powszechnie także:
kapitalizm obecnie przekształcił się z kapitalizmu kapitalistów, na
kapitalizm menedżerów. Obecnie rynek jest zdominowany przez co? -
przez spółki, czyli twory kolektywne i ów kapitalizm doskonale
eksponuje ich wady, które są pochodną wad form kolektywnych. Firma
należąca do wszystkich nie należy do nikogo. Nieposiadanie firmy na
własność, a tylko powierzenie jej w zarządzanie skutkuje podobnymi
efektami jak np. jeżdżenie samochodem słuzbowym v/s samochodem własnym
- o służbowy tak bardzo się nie dba, ze służbowym nie czuje się tak
związanym.
Kapitalizm był oparty kiedyś na człowieku, myśli, zapale a obecnie
rzeczywiście chodzi tylko o pieniądze. Ale nie będę pączkował nowej
lawiny - więc przynajmniej tutaj EOT.

(...)
>
> > A propos opinii - to nie ja chcę przymuszać lewaków do partycypowania
> > w realizacji moich 'opinii',
> > ale lewacy do współuczestnictwa w realizacji swoich 'opinii' mnie
> > zmuszają, więc to ich 'opinia' jest de facto 'uber alles'.
> > Właśnie dlatego, że nie traktuję mojej opinii jako 'uber alles' nie
> > mam nic przeciwko temu, aby lewcy żyli sobie 'po lewacku'.
> > Tylko ze niestety nie spotyka się to z symetrią ze strony lewactwa.
>
> Juz Ci to kiedys tlumaczylem, podczas naszej pierwszej dyskusji w watku
> o RAZie. Jasli kiedykolwiek ochloniesz z ideologicznego zapalu, zajrzyj
> tam raz jeszcze - moze wreszcie zrozumiesz...

Przedstawiłeś swoją opinię, która nie jest ani lepsza, ani gorsza od
mojej.
Co w tym z 'tłumaczenia'?, bo rozumiem, że za 'tłumaczyłem' ma sie
kryć tak na prawdę 'udowodniłem ci'.

> > ... a pomiędzy nimi jest libertarianin, który uważa, że najlepiej, aby
> > oba punkty widzenia / sposoby życia konkurowały ze sobą UCZCIWIE,
> > czyli żaden z nich aby nie miał oparcia w strukturach aparatu państwa.
>
> I tu grzeszysz straszna naiwnoscia, totalnie abstrahujesz od
> rzeczywistosci. Czasem takiej "konkurencji" po prostu nie da sie
> uczciwie wprowadzic, gdyz np. by dana strategia mogla "rozwinac
> skrzydla" musi miec monopol... Ale to - jak juz wyzej wspomnialem - juz
> Ci kiedys zaczalem tlumaczyc w watku o RAZie.

Ależ właśnie po to komunizm musiał zdominować cały świat, aby nie
zginąć - i co - niby mam z tej racji komunizmowi kibicować?

> > Niech 'sama rzeczywistość' pokaże, czy to populacja lewaków będzie się
> > rozwijać, czy prawaków ... czy też libertarian.
>
> Kolejna naiwnosc, wynikajaca m.in. z urojen na temat
> ewolucji/konkurencji. To, ze dana strategia zwyciezy w konkurencji z
> innymi strategiami nie oznacza nic innego jak to, ze jest lepsza w...
> konkurowaniu z innymi strategiami (w biologii mowi sie o tzw. ESS:
> Evolutionary Sable Strategy). Nie koniecznie w jakimkolwiek innym wzgledzie.

A kto ma niby decydować o ważności względów?

> Mozna latwo pokazac, ze populacja zlozona z samych altruistow bylaby
> zdecydowanie szczesliwsza, a nawet biologicznie korzystnijsza (tzm.
> "korzystniejsza" dla "samolubnych genow") niz populacja zlozona z samych
> egoistow. Tylko co z tego, jesli nie jest ona ESS (tj. nie jest odporna
> na inwazje imigrantow/mutantow stosujacych strategie przeciwna - gdziez
> zyje sie lepiej egoiscie, niz wsrod samych altruistow...), ewolucja jej
> nie utrwali, w przeciwienstwie do populacji mono-egoistow...
> No, ale ewolucja altruizmu to jeden z obszerniejszych bardziej
> skomplikowanych - koncepcyjnie i matematycznie - dzialow wspolczesnej
> biologii, wiec konczmy te dygresje.

Rozważania jaki człowiek powinien być to już jest domena lewactwa.
To lewactwo potrzebowało stworzyć 'nowego człowieka' (z czego
niunikniony wniosek płynie, iż dla człowieka rzeczywiscie istniejącego
lewackie rojenia się nie nadają).

> Ewolucja tez wcale nie generuje rozwiazan "optymalnych", "najlepszych",
> a jesli nawet czasem sie to zdarzy, to robi to droga skrajnie
> niewydajana: bardzo powolna; podatna na "zaklucenia" oraz tworzenie
> "efektow ubocznych" i "artefaktow"; obarczona ogromnymi kosztami -
> metoda "prob i bledow". Inteligentny Projekt jest rozwiazaniem
> zdecydowanie lepszym.

LOL: komuniści też sądzili, że planowanie socjalizmu okaże swoją
wyższość nad 'chaosem' kapitalizmu.

> Problem w tym, ze przyroda nie potrafi go stosowac...
> Zreszta, "konkurencje" (prosty dobor naturalny) nie jest jedynym
> mechanizmem ewolucji.
>
> Czlowiek ma ta przewage nad przyroda/ewolucja, ze potrafi planowac,
> przewidywac, Inteligentnie Projektowac i dysponuje innymi
> kryteriami/definicjami "celu"/"sukcesu" niz skutecznosc proliferacji
> samoreplikujacego sie bytu. To dzieki temu nie jest skazany na
> ksztaltowania swojej cywilizacji wylacznie za pomoca wysoce
> nieefektywnej prostej darwinowskiej ewolucji. [nawiasem mowiac: "wolny
> rynek" ma niewiele wspolnego z darwinowska ewolucja]

Planowanie, planowanie, a do tego odgórne (no bo przecież jesteś
aparatofilem) - posłuchaj własnych, lewackich, słów.

> Pierwotne ludzkie spolecznosci - paleolityczne hordy lowiecko-zbierackie
> - zapewne byly dosc zblizone do Twojego wymarzonego
> anarchistyczno-libertarianskiego "panstwa minimum". A jednak ustapily
> miejsca mniej lub bardziej ograniczajacym wolnosc cywilizacjom... choc
> wg Twojego prostackiego mniemania nie powinny, skoro "libertarianizm"
> uber alles. A juz powstanie i utrwalenie sie czegos takiego jak to Twoje
> "lewactwo" w ogole powinno byc nie do pomyslenia. A jednak nastapilo...

Libertarianizm to nie anarchia.

> >> Ale rozumiem teraz, to wyzej zacytowane to nie ow "absurd", lecz
> >> "obnazacz" absurdu jakoby zawartego w wyzej wysmiewanym pogladzie. Idac
> >> za tym, rozumiem tez ze faktowi sztucznego nakrecania konsumpcji w
> >> kapitalizmie nie zaprzeczasz.
> >> Ok, ale to wcale nie oznacza, ze obaliles zarzuty ktore mozna z tego
> >> powodu kapitalizmowi stawiac. Najwyrazniej ich nawet nie zrozumiales.
> >> Ale to OT, wiec EOT.
> > Najwyraźniej nie zrozumiałeś, że obnażam manipulację ukrytą za
> > konstrukcją obarczającą znaczeniem pejoratywnym faktu, który przy
> > odrobinie zainteresowania umysłowego okazuje się być superlatywą. (...)
>
> Tobie sie tylko tak zdaje, za sprawa wielu bardzo prostackich [np.
> nie-kapitalizm musi miec problemy z zaspokojeniem potrzeb biologicznych
> obywateli]

Ja wcale nie postuluję i nie dowodzę, że musi mieć - ja obserwuję, że
radzi sobie bez porównania gorzej.

> i wielu niewypowiedzianych [np. co jest miara sukcesu
> panstwa/strategii/idei?; to ze w kapitalizmie zyja ludzie zaspokajajacy
> swoje "najbardziej wyszukane" potrzeby, nie zmienia faktu, ze zyja tez
> tacy, co maja problemy z zaspokajaniem potrzeb biologicznych - i tacy
> musza istniec z definicji: jesli chcesz oprzec system na wszechobecnej
> konkurencji, to zarazem godzisz sie z faktem, ze niektorzy w wszelkich
> obszarach zycia w tej konkurencji przegraja...] zalozen.

0) Gospodarka nie jest grą o sumie zerowej.
1) Przegrana jest pojęciem względnym. Praca, którą uznałbyś za poniżej
twoich aspiracji będzie wymarzoną pracą dla kogoś o mniejszych
aspiracjach.
'Socjalizm bohatersko zwalcza problemy, których nie ma w żadnym innym
systemie' - m.in. dlatego, iz socjalizm uznaje je za problemy, a inne
systemy nie.
Wczorajszy bogacz to dzisiejszy przeciętnias. Albo wogóle nie należy
tego ruszać (prawica), albo zlikwidować wszelkie nierówności/okazje do
przegranej/do porównań (lewactwo).

(...)

> >>> - nie, nie zaprzeczam temu, co już
> >>> napisałem, że kapitalizm znacznie lepiej zaspokaja ludzkie potrzeby,
> >>> niż socjalizm.
> >> Biorac pod uwage, jak Ty na uzytek infantylizacji wyobrazenia swiata
> >> zwykles sobie redefiniowac znaczenia slow "kapitalizm" i "socjalizm",
> >> teza ktora postawiles jest zapewne bardzo odlegla od oczywistosci...
> > Bajdy o infantylizowaniu snute przez kogoś wierzącego, że urzędasy
> > służą mu, a nie on urzędasom są dla mnie niewiele warte. (...)
>
> Znow kanalio rzygasz propaganda na slomianego luda. Po co to robisz?

Przecież sam przyznałeś, że wierzysz w to, że demokracja jest OK, bo
znasz paru polityków i urzędników i są oni 'cacy'.
Gdzie tu więc słomiany lud?
Wierzysz, że urzędas lepiej wyda twoje pieniądze, zamiast ciebie.

> > Sensowną komunikację ze mną uniemożliwia zapewne także fakt, iż
> > nazywam rzeczy przynależnymi im nazwami, czyli faszystów nazywam
> > skrajną LEWICĄ, (...)
>
> O lewicowosci/prawicowosci nazimu w innym podwatku. Tu: EOT.

OK.

(...)

> > Z faktu sukcesu jednostkowej strategii nie musi wynikać, iż korzystne
> > jest stosowanie takiej samej strategii przez całą populację. (...)
>
> To sobie jeszcze raz przeczytaj po coz ja pokazalem tam ow model
> "rozpustnika" i jak uzasadnialem korzystnosc promocji prezerwatyw dla
> calej populacji...

Twój model - jak zwykle - jest oparty o pewne fałszywe założenie -
niezmienności sytuacji.
W teorii im częściej ludzie będą używać prezerwatyw, tym bardziej
redukuje się pstwo zarażenia, ergo propagowanie jest korzystne.
Ale to zbyt prosty model.
Dlaczego - bo strach jest także czynnikiem sprzyjającym do zachowań
ostrożnych, zaś wmówienie ludziom, iż prezerwatywy są skuteczne
(abstrachuję tu zupełnie od ich skuteczności) powodować będzie, iż
człowiek będzie się czuł bardziej bezpieczny, zapewne więc częściej
uprawiał seks, a więc zwiększona ilość stosunków może całkowicie
znieść efekt obniżonego pstwa zarażenia. Dokładnie tak, jak obowiązek
zapinania pasów, czy instalowanie urządzeń zwiększających
bezpieczeństwo (poduszki, ABS, ESP etc) powoduje uśpienie czujności
poczuciem bezpieczeństwa i w efekcie prowadzić może do bardziej
brawurowej jazdy, która to brawura znieść może całkowicie efekt
zwiększonego dzięki aparaturze bezpieczeństwa.
Twój model jest statyczny, co jest jego oczywistą wadą - milcząco
przyjmuje niezmienność zachowań, zaś jak najbardziej na owe zachowania
wpływać może - i cały domniemany 'dobroczynny' efekt może przez ten
detal wziąć w łeb. Już co najmniej raz dałeś popis takiego ciasnego
'myślenia' stawiając się w jednym szeregu z prorokami 'zasrania
Paryża'.

> >> Nie zarzucilem Ci antysemityzmu ("dziecinny stereotyp prawicowca"), a
> >> jedynie pokazalem przyklad ludzi, ktorzy maja podobne objawy pojebania
> >> jak Ty.
> >> [idée fixe fr., natrętna myśl, pomysł stale zaprzątający umysł;
> >> chorobliwe opanowanie psychiki przez nawracającą myśl, ideę
> >> prześladowczą.http://tinyurl.com/ys6lvp]
> >> (1) Ci antysemici za niemal cale zlo swiata obwiniaja Zydow i
> >> zydo-komuno-masonski spisek. Tak samo jak Ty za wszystko winisz
> >> "lewactwo", w kazdym problemie dopatrujesz sie "lewackich" knowan lub
> >> powiklan po "lewackich" eksperymentach.
> > Jeszcze ledwie 20 lat temu rządziło połową świata i nagle nie ma
> > powikłań po jego eksperymentach - uleciały w niebyt, jak królik
> > znikający w kapeluszu, jak UBecja?
>
> Absurd.
>
> Od blisko 1500 lat wiekszoscia cywilizowanego swiata wlada
> chrzescijanstwo. Czy z tego powodu uzasadnionym jest dopatrywanie sie w
> kazdym problemie tegoz swiata winy chrzescijanstwa i jego "eksperymentow"?

Fałszywa dychotomia krętaczu: to nie ja stawiam tezę o tym, iż efekt
jest obecny w każdym problemie, tylko ty rejtanowsko bronisz tezy, iż
wogóle żadnego efektu nie ma, zaś wogóle dopuszczenie możliwości
istnienia efektu jest śmieszne, ciemnogrodzkie, teoriospiskowe i co
tam jeszcze.

> >> (2) Ich recepta na powszechna szczesliwosc jest "zdemaskowanie" rzekomo
> >> zakonspirowanych Zydow i "odzywdowienie" panstwa. Twoje "panaceum" to
> >> "odlewaczajaca" wszechwladza wolnego rynku - w kazdym obszarze zycia i
> >> bez wzgledu na koszty.
> > Dobrze cię uwarunkowała szkoła: wolny rynek = koszty wolnego rynku
> > (oczywiście w domyśle ogromne, bezdomni umierającyc na ulicach itp).
>
> Po pierwsze: Akurat myslalem o czyms zupelnie innym. O kosztach, jakie
> przyjdzie zaplacic gdy odda sie - tak jak Ty chcesz to zrobic - pewne
> dziedziny zycia spolecznego pod calkowity dyktat wolnego rynku: nauke,
> sztuke, edukacje, ochrone srodowiska...

Skąd domniemanie, iż oddanie ich pod dyktat urzędasów obarczony jest
mniejszymi 'kosztami'?
Co jest 'kosztem'?

> Po drugie: Zaprzeczysz temu, ze konsekwencja wszechmocy opartego na
> konkurencji wolnego rynku sa ludzi, ktorzy - z roznych przyczyn - w owej
> konkurencji sobie nie poradzili? Zaprzeczysz, ze w grze o sumie zerowej
> jesli ktos wygrywa, to kto inny musi przegrac?

Znów mi probujesz zaprzeczyć przez potwierdzanie - gospodarka nie jest
grą o sumie zerowej,
nieprawdę jest, że gospodarka polega na tym, iż jeden zyskuje, a drugi
traci.
Znów lewacka kalkomania.

> Zaprzeczysz, ze jest to
> zjawisko, ktore mozna interpretowac jako "koszty wolnego rynku"?

No na pewno nie będzie tak, że wolny rynek natychmiast wyleczy
wszelkie choroby, czy sprawi, iż wszyscy będą piękni, młodzi, zdrowi i
bogaci.

> > Z 1000 razy już pisałem, że wielu podobnych mnie dziwaków zadowoli,
> > aby tylko im pozwolić 'cierpieć' te straszne niedogodności 'wolnego
> > rynku'. Wystarczyłby mi 'rezerwat wolnorynkowy', (...)
>
> Juz Ci tlumaczylem, dlaczego takiego rezerwatu w ramach jednego panstwa
> niesposob wprowadzic. Zajrzyj do watku o RAZie i skoncz do mnie o tym
> paplac RAZ na zawsze - EOT.

Można, można - USA daje pewnym społecznościom dużą autonomię (Amisze,
Indianie),
ba - co tam społeczności - lokalne prawo jednego hrabstwa może się
różnić od innego znacznie bardziej,
niż Polska od UK (np. lokalna prohibicja), a mimo to USA się od tego
nie rozpada.
Elementarna znajomość historii także zadaje twoim twierdzeniom kłam -
np. Żydzi mieli w Rzeczypospolitej autonomię sądowniczą, inne nacje
takoż, poszczególne miasta miały odmienne prawodawstwa i bez problemu
to istniało. Znów lewacka kalkomania.
Toż przecież sam optujesz za pokojową koegzystencją muliti sexi, będąc
świadomym oporu ludzkiej materii w tej kwestii,
dlaczegóż więc taki sam entuzjazm nie towarzyszy ci w kwestii multi
taxi?

> Zreszta - co za roznica, czy panaceum chcesz zazywac sam, czy zmusic do
> tego innych?

Dla mnie ma podstawowe znaczenie, czy guru sekty wierzy, iż po
rytualnym samobójstwie uda się do swojego bóstwa,
i dokonuje tego samobójstwa sam przekonany o własnej korzyści, czy też
zmusza do dokonania go także mnie.
Dla kobiety odbywającej stosunek ma znaczenie, czy go chciała, czy
została do niego zmuszona.

> Przeciez nie chodzi tu o sposob aplikowania panaceum, lecz
> o sama wiare w jego istnienie...

Istnienie dobroczynnego efektu placebo dowodzi, iż samo przekonanie ma
znaczenie.

> >> (3) Na swoja "Liste Zydow" wpisuja chyba wszystkich, z ktorych pogladami
> >> sie nie zgadzaja. Zwlaszcza tych, ktorzy swojemu zydowskiemu pochodzeniu
> >> zaprzeczaja. "Wiedza lepiej" kto jest Zydem od samych Zydow. Na liscie
> >> jako Zyd zanlazl sie tez czolowy polski antysemita Leszek Bubel*...
> >> W analogiczny sposob Ty demaskujesz "lewakow", nawet wsrod ich
> >> zdeklarowanych przeciwnikow.
> > Lewactwo:
> > a) rządziło połową świata w formie skrajnej
> > b) rządzi praktycznie całą Europą obecnie w formie nieco łagodniejszej
> > c) miało w swoich szeregach poprzedniego (i kilku innych) prezydenta
> > największego światowego mocarstwa
> > d) rządzi większością Afryki
> > e) rządzi większością Ameryki Płd
> > f) rządzi w Kanadzie
> > itp, itd
> > - rzeczywiście trzeba 'oczadzenia prawiczkowego', żeby się szerokich
> > wpływów lewactwa doszukiwać.
>
> Po pierwsze: W powyzszej wyliczance posluzyles sie swoja definicja
> "lewactw", co czyni ja praktycznie bezwartosciowa (vide "samochody" i
> "bubu").

Bynajmniej - lewactwo to część wspólna różnych mutacji lewactwa.

> Po drugie: Tak czy inaczej nie ma to zadnego zwiazku z pkt. 3,

Ustosunkowywałem się do całej wyliczanki, a nie konkretnego punktu -
do myśli w wyliczance ukrytej.

> do
> ktorego probowales sie ustosunkowac. Ta wyliczanka - tj. tak szerokie
> definiowanie "lewactwa" - potwierdza zarzut, ktory w tym punkcie Ci
> stawiam. A dodatkowo kolejna umyslowa skaze:
> [http://en.wikipedia.org/wiki/Outgroup_homogeneity_b
ias].

:) Toż sam pisałem o Stalinistach, Trockistach, Maoistach, Nazistach,
Różowych, Socjalistach chrześcijańskich - więc chyba dostrzegam ich
różnorodność.
... dostrzegam także ich wewnętrzne podobieństwa: jeden schizofrenik
będzie się obawiał tego, że mu samolot spadnie na głowę, a inny, że
przejedzie go samochód - a to i to schizofrenia.

> (...)
>
> >> Tak czy inaczej, wspolczesna medycyna od ok. 30 lat nie klasyfikuje
> >> homoseksualizmu jako chorobe.
> > Pewnie dlatego, że lekarze o niewłaściwej specjalności się za to
> > klasyfikowanie wzięli (http://www.nczas.com/?a=show_article&id=3580)?
>
> Po zerowe: Zenujace - nie masz wstydu, ze powolujesz sie tu na tak
> "kompetentne" na omawiany temat i ogolnie "wiarygode" zrodlo?

Przeciez ty jesteś w tej dziedzinie ekspertem - wiesz o badaniech
naukowych homoseksualizmu znacznie więcej, niż ja i byle pismak z NCz,
więc domniemałem, iż i te badania musiały ci sie obić o uszy i
wyczekiwałem twojej reakcji na nie.

> Po pierwsze: Nie znam procedur, wg ktorych ustalana jest lista danej
> kategorii chorob w ICD i DMS, ale niewatpliwie chorobami psychicznymi
> zajmuja sie osoby najbardziej kompetentne - psychiatrzy i neurolodzy.
> Psychiatria i neurologia sa oczywiscie scisle powiazane z endokrynologia
> i zglaszanie tu jakichkolwiek watpliwosci (odnosnie endokrynologicznej
> ignorancji psychiatrow/neurologow) jes niepowazne, smieszne i zenujace.
> Tym bardziej, ze lekarze z z roznych specjalizacji moga zglaszac swoje
> zastrzezenia, a odnosnie homoseksualizmu endokrynoldzy jakos nie
> zglaszaja (czy moze wiesz o czyms, o czym ja nie wiem)...

Miałem własnie nadzieję, że wiesz.

(...)
> Po trzecie: Z tego, co na temat orientacji seksualne baranow dotychczas
> udalo sie zbadac wynika, ze jedna z przyczyn przynajmniej czesci
> zachowan homoseksualnych moze byc brak przysadkowego wyrzutu hormonu
> luteinizujacego (LH) w odpowiedzi na seksualna stymulacja owca w rui
> (tylko jedna z przyczyn, gdyz tlumaczy jedynie brak zainteresowania
> samicami, a nie zainteresowanie samcami - homoseksualne barany nie
> reaguja na smace wyrzutem LH; poza tym dotyczy tylko baranow
> homoseksualnych kryjacych, nie krytych). Brak tej reakcji jest
> niewatpliwie konsekwencja roznic neurologicznych w budowie mozgu, ktore
> powstaja z niejasnych powodow, najprawdopodobniej w okresie prenatalnym.
> Jesli nawet bylaby mozliwosc farmakologicznego wplywania - poprzez
> gospodarke hormonalna (LH, LHRH, androgeny, enzymy przeksztalcajace
> androgeny, receptory hormonow itp.) - na zachowanie seksualne barana,
> nie oznacza to, ze jego orientacja seksualna zostala zmieniona - jego
> wrodzony mozgowy system kontroli owej gospodarki nie ulegnie przez to
> zmianie, bez podawania lekow baran nadal bedzie gejem.

No a bez podawania insuliny cukrzyk będzie cierpiał objawy cukrzycy -
i co to ma do rzeczy?
Mało to jest chorób, na które nie ma 'wyleczającego' trwale lekarstwa,
a są tylko lekarstwa, które trzeba zażywać do śmierci?
Każda taka choroba nie jest chorobą?
Każda nieuleczalna, ale nieśmiertelna choroba nie jest chorobą?
Cukrzyca nie jest chorobą, bo jak się choremu odstawi insulinę wciąż
będzie miał objawy cukrzycy?
Co ty tutaj wogóle próbujesz sprzedać?
Nie - tym razem nie podejrzewam cię o manipulację, tylko zwyczajnie o
'palnięcie' czegos nieprzemyślanego, bez zastanowienia nad meritum i
konsekwencjami - ot dokładnie jak zarzut, że 'kapitalizm generuje
sztuczną konsumpcję'.

(...)
>
> Po czwarte: O ile wiem, u ludzkich homoseksualistow nie stwierdzono
> takich efektow hormonalnych jak u baranow (w ogole hormonalna regulacja
> ludzkiego behawioru seksualnego jest inna niz u owiec), choc podobne
> zmiany w mozgu (INAH3) u czesci gejow udalo sie zaobserwowac. Tak czy
> inaczej, gdyby nawet hormonalna "terapia" skutkowala u baranow, nie
> oznacza to, ze skutkowalaby u ludzi i we wszystkich przypadkach gejostwa.

No i co z tego?
Jak widać gejów to nie przekonuje i wolą dmuchać na ... kudłate.

> Po piate: Gdyby nawet istniala hormonalna terapia zmieniajaca orientacje
> homoseksualna na heteroseksualna u ludzi, w zaden sposob nie wynika z
> tego, ze homoseksualizm jest choroba. O byciu/nie byciu danego stanu
> organizmu choroba, decyduja inne kryteria niz jego "uleczalnosc"...
> Gdyby np. geniusz okazal sie stanem uleczlnym (co zapewne juz sie
> okazalo - niewatpliwie roznymi zabiegami neurochirurgicznymi czy
> farmakologicznymi mozna obnizyc czlowiekowi inteligencje...), to tez
> tylko z tego powodu uzanlbys go za chorobe?

Powiedz to gejom, nie mi.

> Po szoste: Propagandowe, "antylewackie" bzdety bez kszty wiarygodnoasci
> i zadnego zwiazku z tematem.

Eeee tam - drobne uszczypnięcie, na które rzuciłeś się jak rottweiler
na gumową kaczuszkę - ale to zapewne asperger uniemożliwł ci wyczucie
tak oczywistej 'podpuchy'.

> >> Tak wiec, jesli ktos mowi, ze "homoseksualizm jest choroba" i powoluje
> >> sie przy tym na autorytet nauki/medycyny po prostu mija sie z prawda, bo
> >> nauka/medycyna takiego twierdzenia nie stawia.
> > I - pomimo tego, że medycyna to nie nauka - jednak to kunktatorsko
> > przytoczysz.
>
> ? Ze co??? Chyba sie we wlasne nogi zaplatales?

Pogardzasz 'nie nauką', medycyna nie jest nauką, to nie 'nauka' uznała
homoseksualizm za 'nie chorobę', ale gdy ci wygodnie, to i do
pozanaukowych autorytetów sięgniesz jeśli tylko są ci na rekę.

> A to, ze medycyna nie jest nauka przyrodnicza (science), nie oznacza, ze
> stoi z nia w sprzecznosci, podobnie jak np. inzynieria. Medycyna to
> nauka + "cos jeszcze".

Jak doskonale wiesz to nie żadne rewelacyjne odkrycie naukowe usunęło
homoseksualizm z listy chorób, a zwykłe głosowanie - BTW, ciekawe, czy
jednomyślne?!?.

> > Powoływanie się na pozanaukowe autorytety uznawałeś za intelektualne
> > kurestwo.
>
> Nie, nie to nazywam "intelektualnym kurestwem".

To zależy od autorytetu, po który się sięga.

NeG

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
21.03 elGuapo
23.03 elGuapo
05.04 elGuapo
05.04 elGuapo
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem