Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Simon Mol - C.D.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Simon Mol - C.D.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 131


« poprzedni wątek następny wątek »

101. Data: 2007-03-14 16:26:24

Temat: Re: Simon Mol - C.D.
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Quasi; <et94jl$21t$1@matrix2.idg.com.pl> :

> Flyer napisał(a):
>
> > Quasi - nie wytłumaczyłeś jeszcze, dlaczego "rozwiąźli" mają lepsze
> > prezerwatywy
>
> Czytaj co sie do Ciebie pisze.
>
> > i jak to się dzieje, że przy Twoich wyliczeniach
> > prawdopodobieństwa zarażenia 10-3 ludzie jednak się zarażają. ;)
>
> Czytaj, co sie do Ciebie pisze.

Gdzie?

> A to, ze prawdopodobienstwo zakazenia jest tak male jest przyczyna tego,
> ze w ciagu 12 lat epidemii zarazilo sie w Polsce najwyzej 30 000 ludzi.
> Z czego wiekszosc droga pozaseksualna (gl. przez dozylne narkotyki).

DF zanegował ten wskaźnik (30 000), ze względu na to, że pozostaje on
niezmienny od kilku lat, pomimo wzrostu ilości wykrytych zarażonych i
upływu czasu.

> HIV poprzez seks szerzy sie najszybciej w szczegolnej grupie ludzi:
> zakazonych rownolegle innymi chorobami wenerycznymi, nie leczonych i w
> okresach serokonwersji HIV badz juz przy wystapieniu AIDS.

To chyba fałszywa korelacja z tymi "chorobami wenerycznymi" - fakt, że
ktoś jest chory wenerycznie wskazuje jedynie na "ryzykowne zachowania".

> Wtedy
> prawdopodobienstwo zakazenia podczas jednego stosunku jest znacznie
> wyzsze niz 10^-3, w skrajnych wypadkach ponoc nawet 0,4. Jednak takich w
> Polsce jest niewielu.

Wystarczająco.

Flyer
--
gg: 9708346
http://flyer.uczucia.com.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


102. Data: 2007-03-14 17:06:57

Temat: Re: Simon Mol - C.D.
Od: Quasi <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Flyer napisał(a):

>>> Quasi - nie wytłumaczyłeś jeszcze, dlaczego "rozwiąźli" mają lepsze
>>> prezerwatywy
>> Czytaj co sie do Ciebie pisze.

>>> i jak to się dzieje, że przy Twoich wyliczeniach
>>> prawdopodobieństwa zarażenia 10-3 ludzie jednak się zarażają. ;)
>> Czytaj, co sie do Ciebie pisze.

> Gdzie?

1) W moim pierwszym poscie w tym watku.

2) W mojej pierwszej odpowiedzi do Ciebie w tym watku.

>> A to, ze prawdopodobienstwo zakazenia jest tak male jest przyczyna tego,
>> ze w ciagu 12 lat epidemii zarazilo sie w Polsce najwyzej 30 000 ludzi.
>> Z czego wiekszosc droga pozaseksualna (gl. przez dozylne narkotyki).

> DF

Co to DF?

> zanegował ten wskaźnik (30 000),

Co Ty mi tu szklisz? Dawaj jakies twarde dane.

Wszystkich zakazonych zarejestrowano przez te 12 lat zaledwie troche
ponad 10 000. Nowych zakazonych przybywa co roku kilkuset. Szacuje sie,
ze wszystkich zakazonych jest 2-3 razy tyle.

> ze względu na to, że pozostaje on
> niezmienny od kilku lat,

?

> pomimo wzrostu ilości wykrytych zarażonych i
> upływu czasu.

No, po kilkuset rocznie. Co to zmienia? Tym bardziej, ze w swoim modelu
przyjalem zgrubne oszacowanie jedynie rzedu wielkosci (10^4).


>> HIV poprzez seks szerzy sie najszybciej w szczegolnej grupie ludzi:
>> zakazonych rownolegle innymi chorobami wenerycznymi, nie leczonych i w
>> okresach serokonwersji HIV badz juz przy wystapieniu AIDS.

> To chyba fałszywa korelacja z tymi "chorobami wenerycznymi" - fakt, że
> ktoś jest chory wenerycznie wskazuje jedynie na "ryzykowne zachowania".

Bredzisz, arogancki ignorancie. Pisalem juz, skad ta korelacja wynika i
podawalem nawet publikacje zrodlowa.

>> Wtedy
>> prawdopodobienstwo zakazenia podczas jednego stosunku jest znacznie
>> wyzsze niz 10^-3, w skrajnych wypadkach ponoc nawet 0,4. Jednak takich w
>> Polsce jest niewielu.

> Wystarczająco.

Do czego "wystarczajaco"? Masz cos oprocz osobistych, ignoranckich
mnieman i zapewnien?


pozdrawiam
Quasi

--
"Nothing in Biology Makes Sense Except in the Light of Evolution"
Theodosius Dobzhansky

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


103. Data: 2007-03-14 18:58:02

Temat: Re: Simon Mol - C.D.
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Quasi; <et994k$ir5$1@matrix2.idg.com.pl> :

> Flyer napisał(a):
>
> >>> Quasi - nie wytłumaczyłeś jeszcze, dlaczego "rozwiąźli" mają lepsze
> >>> prezerwatywy
> >> Czytaj co sie do Ciebie pisze.
>
> >>> i jak to się dzieje, że przy Twoich wyliczeniach
> >>> prawdopodobieństwa zarażenia 10-3 ludzie jednak się zarażają. ;)
> >> Czytaj, co sie do Ciebie pisze.
>
> > Gdzie?
>
> 1) W moim pierwszym poscie w tym watku.,

Aaaa, ten bełkot? ;)

>
> 2) W mojej pierwszej odpowiedzi do Ciebie w tym watku.


> >> A to, ze prawdopodobienstwo zakazenia jest tak male jest przyczyna tego,
> >> ze w ciagu 12 lat epidemii zarazilo sie w Polsce najwyzej 30 000 ludzi.
> >> Z czego wiekszosc droga pozaseksualna (gl. przez dozylne narkotyki).
>
> > DF
>
> Co to DF?

Duży Format

>
> > zanegował ten wskaźnik (30 000),
>
> Co Ty mi tu szklisz? Dawaj jakies twarde dane.
>
> Wszystkich zakazonych zarejestrowano przez te 12 lat zaledwie troche
> ponad 10 000. Nowych zakazonych przybywa co roku kilkuset. Szacuje sie,
> ze wszystkich zakazonych jest 2-3 razy tyle.

"Dzisięć lat temu, kiedy liczba zdiagnozowanych zakażeń oscylowała w
granicach 5 tysięcy, Ministerstwo Zdrowia szacowało, że wszystkich
zakażonych może być około 30 tysięcy.
Równo dziesięć lat później, kiedy wykryto już 10 tysięcy zakażeń,
Krajowe Centrum ds. AIDS szacuje, że w Polsce z wirusem HIV dalej żyje
30 tysięcy osób."

A co do samego szacowania, to dosyć dziwny wskaźnik (2-3), bo odnoszący
się do liczby wykrytych zakażeń, a nie do udziału zakażonych w
próbce/próbkach (badania na nosicielstwo przy oddawaniu krwi, w
bezpłatnych poradniach itd. itd.)

>
> > ze względu na to, że pozostaje on
> > niezmienny od kilku lat,
>
> ?
>
> > pomimo wzrostu ilości wykrytych zarażonych i
> > upływu czasu.
>
> No, po kilkuset rocznie. Co to zmienia? Tym bardziej, ze w swoim modelu
> przyjalem zgrubne oszacowanie jedynie rzedu wielkosci (10^4).
>
>
> >> HIV poprzez seks szerzy sie najszybciej w szczegolnej grupie ludzi:
> >> zakazonych rownolegle innymi chorobami wenerycznymi, nie leczonych i w
> >> okresach serokonwersji HIV badz juz przy wystapieniu AIDS.
>
> > To chyba fałszywa korelacja z tymi "chorobami wenerycznymi" - fakt, że
> > ktoś jest chory wenerycznie wskazuje jedynie na "ryzykowne zachowania".
>
> Bredzisz, arogancki ignorancie. Pisalem juz, skad ta korelacja wynika i
> podawalem nawet publikacje zrodlowa.

;) W tym swoim pierwszym bełkocie pisałeś? ;)

> >> Wtedy
> >> prawdopodobienstwo zakazenia podczas jednego stosunku jest znacznie
> >> wyzsze niz 10^-3, w skrajnych wypadkach ponoc nawet 0,4. Jednak takich w
> >> Polsce jest niewielu.
>
> > Wystarczająco.
>
> Do czego "wystarczajaco"? Masz cos oprocz osobistych, ignoranckich
> mnieman i zapewnien?

Do rozprzestrzeniania się.

Flyer
--
gg: 9708346
http://flyer.uczucia.com.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


104. Data: 2007-03-14 20:01:49

Temat: Re: Simon Mol - C.D.
Od: Quasi <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Flyer napisał(a):

> A rozpustnicy niby używają jak jeden mąż?

Model mial na celu tylko porownac 2 strategie: rozpustnika uzywajacego
prezerwatyw i wiernego nigdy nie uzywajacego prezerwatyw. Tyle. Nie byl
to model porownujacy "statystycznych rozpustnikow" ze "statystycznymi
wiernymi".

> Głupie założenie - wierni
> używają prezerwatyw w celach antykoncepcyjnych,

Nie ci z mojego modelu. I nie ci, ktorzy sa wzorcem osobowym dla
prawicowych szuj.

> tak jak rozpustnicy ich
> nie używają, bo im łatwiej.

I moj model uwaglednial zjawisko, ze rozpustnikowi czasem zdaza sie
poruchac bez gumy. Stad przede wszystkim bierze sie owa "zawodnosc
prezerwatywy".

> W ostatnim DF wypowiadała się jakaś zarażona
> prostytutka, że większość jej klientów chce bez - to robi im "bez".
> Zresztą przykład Mol'a jest najlepszym przykładem na nieużywanie
> prezerwatyw wśród rozpustników.

Temu wlasnie ma sluzyc edukacja seksualna, by ta nonszalancje wsrod
rozpustnikow zminimalizowac.


pozdrawiam
Quasi

--
"Nothing in Biology Makes Sense Except in the Light of Evolution"
Theodosius Dobzhansky

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


105. Data: 2007-03-14 20:12:48

Temat: Re: Simon Mol - C.D.
Od: Quasi <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Flyer napisał(a):

>> 1) W moim pierwszym poscie w tym watku.,

> Aaaa, ten bełkot? ;)

Co, za trudna proza? Przykro mi, ale nie dalo sie umiescic obrazkow... ;->


>>> zanegował ten wskaźnik (30 000),
>> Co Ty mi tu szklisz? Dawaj jakies twarde dane.

>> Wszystkich zakazonych zarejestrowano przez te 12 lat zaledwie troche
>> ponad 10 000. Nowych zakazonych przybywa co roku kilkuset. Szacuje sie,
>> ze wszystkich zakazonych jest 2-3 razy tyle.

> "Dzisięć lat temu, kiedy liczba zdiagnozowanych zakażeń oscylowała w
> granicach 5 tysięcy, Ministerstwo Zdrowia szacowało, że wszystkich
> zakażonych może być około 30 tysięcy.
> Równo dziesięć lat później, kiedy wykryto już 10 tysięcy zakażeń,
> Krajowe Centrum ds. AIDS szacuje, że w Polsce z wirusem HIV dalej żyje
> 30 tysięcy osób."

No i gdzie jest tu owa negacja?

Po pierwsze: Nigdy liczby zakazonych nie szacowano dokladnie, zawsze
podawano jakis przedzial, zreszyta dosc szeroki.

Po drugie: W miedzyczasie mogly sie zmienic metody szacowania liczby
zakazonych i ujawnic, ze szacunki z przed 10 lat byly zawyzone.

> A co do samego szacowania, to dosyć dziwny wskaźnik (2-3), bo odnoszący
> się do liczby wykrytych zakażeń,

? Ze co?

> a nie do udziału zakażonych w
> próbce/próbkach (badania na nosicielstwo przy oddawaniu krwi, w
> bezpłatnych poradniach itd. itd.)

Ze co?

Zreszta: jakie to ma znaczenie? Tu nie jest istotne, czy tych zakazonych
jest 10 000 czy 99 000.


(...)


>>>> Wtedy
>>>> prawdopodobienstwo zakazenia podczas jednego stosunku jest znacznie
>>>> wyzsze niz 10^-3, w skrajnych wypadkach ponoc nawet 0,4. Jednak takich w
>>>> Polsce jest niewielu.
>>> Wystarczająco.
>> Do czego "wystarczajaco"? Masz cos oprocz osobistych, ignoranckich
>> mnieman i zapewnien?

> Do rozprzestrzeniania się.

No i rozprzestrzenia sie. Tylko wolno i gl. nie poprzez seks. Po
przynajmniej kilkuset nowych zarazonych rocznie. W czym problem?


pozdrawiam
Quasi

--
"Nothing in Biology Makes Sense Except in the Light of Evolution"
Theodosius Dobzhansky

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


106. Data: 2007-03-14 20:18:14

Temat: Re: Simon Mol - C.D.
Od: Quasi <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Duch napisał(a):

> Bo on jest jednostajnie lewicowo dogmatyczny. Taki Extremista, fanatyk.

Nie jestem lewicowy. To, ze ktos jest anty-prawicowy nie oznacza, ze
jest lewicowy. Az tak zaslepiony jestes, ze sobie z tak prostego faktu
nie zdajesz sprawy?


pozdrawiam
Quasi

--
"Nothing in Biology Makes Sense Except in the Light of Evolution"
Theodosius Dobzhansky

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


107. Data: 2007-03-14 21:52:03

Temat: Re: Simon Mol - C.D.
Od: "elGuapo" <e...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 14 Mar, 20:18, Quasi <q...@g...pl> wrote:
> Duch napisał(a):
>
> > Bo on jest jednostajnie lewicowo dogmatyczny. Taki Extremista, fanatyk.
>
> Nie jestem lewicowy. To, ze ktos jest anty-prawicowy nie oznacza, ze
> jest lewicowy. Az tak zaslepiony jestes, ze sobie z tak prostego faktu
> nie zdajesz sprawy?

Lewactwo zdołało narzucić swoje pojęcia dyskursowi publicznemu -
powszechność nazywania nazistów skrajną prawicą, zamiast skrajną
lewicą jest jednym z wielu dowodów przykładów na to.
Nie odkryłeś jeszcze, że mówiąć po mainstreamowemu mówisz po lewacku,
podobnie jak Pan Jourdain nie wiedział, że mówi prozą.
Jesteś lewakiem, bo dałeś się wytresować do używania języka (dyskursu)
lewackiego uznając go za dyskurs apolityczny.

NeG

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


108. Data: 2007-03-15 12:25:51

Temat: Re: Simon Mol - C.D.
Od: Quasi <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

elGuapo napisał(a):

> Lewactwo zdołało narzucić swoje pojęcia dyskursowi publicznemu -

Kto Ci to powiedzial? Korwin?

Wyhodowales sobie w chorotkiej glowce nawozonej korwinowskimi odchodami
chorotka, urojeniowa wizje swiata opisana chorotka nowomowa i jesli
zauwazysz, ze swiat bije Cie po oczach inna wizja, inna nomenklatura, to
jedynym wyjasnieniem tego dysonansu jest bajanie o podstepnej
"lewackiej" manipulacji. Jak kazdemu wariatowi wygodniej jest Ci myslec,
ze to swiat oszalal, nie Ty.

I jesli siedzac za granica jako podstawowe zrodlo informacji o tym co
sie dzieje w kraju (i na swiecie w ogole) uzywasz szmatlawa gadzinowke
"Najwyzszy Czas", ktora dopieszcza i reprodukuje potworki, ktore zalegly
sie w Twoim mozdzku, to moze byc z Toba tylko gozej...

> powszechność nazywania nazistów skrajną prawicą, zamiast skrajną
> lewicą jest jednym z wielu dowodów przykładów na to.

Twoj problem to patrzenie na scene polityczna (1) jednowymiarowo i (2)
dyhotomicznie (lewica albo prawica). Oczywiscie, mozesz sobie tak to
widziec, tyle ze tak prostacki podzial skrajnie gowniano zlozonosc tej
sceny opisuje, a konsekwencja gownianego opisu jest gowniane wyobrazenie
o tej scenie, ktorym zalatuje od Ciebie na kilomatr. Jak na gowno
przystalo...

Smieszne - i nie mniej cuchnace - jest tez to, ze jako "jedyna
prawdziwa" prawice uwazasz konserwatywny libertarianizm, ktory w
rzeczywistosci jest tylko jednym z mnostwa nurtow polityczno-ideowych,
ktorym powszechnie przylepia sie etykietke "prawicowosci". Co gorsza,
rozkraczajac ta prostacka wizje na falszywej dyhotomii, wszystkie nurty
polityczno-ideowe nie bedace konserwatywnym libertarianizmem nazywasz
"lewactwem".
To tak, jakbys wszystkie byty istniejace we Wszechswiecie dzielil na
"samochody" i "bubu" (w praktyce: nie-samochody). W takim wypadku do
zbioru "bubu" trafialyby tak rozne twory jak alfa-Centauri, kalamarnica,
zakaz wjazdu, stiuardesa, rok 1611, nienawisc, pochodna czastkowa,
Gandalf...

W dyhotomicznym, jednowymiarowym opisie sceny politycznej nazizmu
wlasciwie nie da sie precyzyjnie umiescic. Choc ewidentnie znacznie
blizej mu ideowo do wspolczesnych ruchow mieniacych sie "prawicowymi"
niz do tych mieniacych sie "lewicowymi". Zobaczmy:

1) Nacjonalizm - bardzo powszechny wsrod ruchow uwazajacych sie za
"prawicowe" i wyraznie sprzeczny z
kosmopolityczno-egalitystyczno-klasowymi idealami wiekszosci ruchow
uwazajacymi sie za "lewicowe".

2) Autorytaryzm, rzady jednostki, anty-demokratycznosc - idealy
zdecydowanie popularniejsze wsrod ruchow "prawicowych" niz "lewicowych"
(moze poza piewcami komunizmu na modle stalinizmu, maoizmu czy
polpotyzmu, o ile takowi jeszcze gdzies sie uchowali poza kubanskim czy
polnocnokoreanskim skansenem).

3) Kult tradycji, przeszlosci - typowo "prawicowe".

4) Rasizm, homofobia, antyfemiznizm, szowinizm narodowy, ksenofobia,
dyskryminacja wselkich mniejszosci - idealy razaco sprzeczne z typowo
"lewicowymi" haslami "rownosci", egalitaryzmu, laicyzmu i neutralnosci
swiatopogladowej panstwa.

5) Radykalny antykomunizm - typowo "prawicowe".

6) Atywolnosciowosc, uniformizacja jednostek - sprzeczne zarowno z
"lewicowymi" idealami rownosci-roznorodnosci oraz "prawicowymi" idealami
libaralizmu, minimalizacji wplywu panstwa na jednostke; z drugiej
strony: zbiezne z "lewicowym" spoleczenstwem bezklasowym,
podporzadkowanemu kolektywnemu dzialaniu na "wspolne dobro" oraz z
"prawicowym" monopolem konserwatywnej obyczajowosci i ideologii oraz
patriotycznym poswieceniam jednostki dla "dobra Narodu".

7) Etatyzm i panstwowy interwencjonizm, jednak nie wykluczajacy
wlasnosci prywatnej i wolnego rynku - w teorii niby zdecydowanie blizsze
"lewicowosci", jednak w praktyce wiele wspolczesnych ugrupowan
mieniacych sie "prawica" ma wyraznie socjalistyczny program gospodarczy.
Tak wiec wychodzi na to, ze podzial socjalizm+etatyzm vs liberalizm
gospodarczy lezy w poprzek podzialu "lewica" vs "prawica".


> Nie odkryłeś jeszcze, że mówiąć po mainstreamowemu mówisz po lewacku, (...)

Bo co? Bo Korwin tak zaklal rzeczywistosc?

> Jesteś lewakiem, bo dałeś się wytresować do używania języka (dyskursu)
> lewackiego uznając go za dyskurs apolityczny.

Mhm... Taka wizja swiata potwierdzasz iz jestes wariatem analogicznym
jak autorzy "Listy Zydow". A jesli chodzi o "tresurke", to kto to mowi?
Wyznawca Korwina uzalezniony od spijania z jego ust jego "zlotych mysli"?


pozdrawiam
Quasi

--
"Nothing in Biology Makes Sense Except in the Light of Evolution"
Theodosius Dobzhansky

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


109. Data: 2007-03-15 13:04:48

Temat: Re: Simon Mol - C.D.
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Quasi" <q...@g...pl> wrote in message
news:et9kb8$6g6$1@matrix2.idg.com.pl...

Bo jestes prawicowy, albo w centrum. Nie, sorry, przeciez Ty jestes
obiektywny,
zawsze zdrowo sceptyczny i racjonalny, postEMpowy.

Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


110. Data: 2007-03-15 17:42:32

Temat: Re: Simon Mol - C.D.
Od: "elGuapo" <e...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

(...)
> Chodzi tu o prosty fakt kreowania
> (pseudo)potrzeb, podkrecanie konsumpcji za pomoca samogenerujacych sie
> oraz umyslnie generowanych socjotechnika (np. reklama) mod, trendow,
> standardow, obyczajow. Dzialanie to jest rodzajem "pasozytnictwa", a
> uleganie mu w mniejszym badz wiekszym stopniu mozna interpretowac jako
> swoiste "(samo)okaleczenie".
(...)
> Tak czy inaczej - z pogladem, ze kapitalisci "chlepcza krew" mas przede
> wszystkim dla zaspokojenia wlasnych, egoistycznych potrzeb sie zgodzisz?
(...)

Kiedy bliźniaczo podobnych celów i mechanizmów*) dopatrywałem się w
demokracji,
to były to teoriospiskowe rojenia.

*) Politycy w demokracji przy użyciu różnych technik manipulacyjnych
(propaganda, TV, media) wmawiają nam niezbędność 'usługi',
którą oferują ('zaopiekowania' się nami, 'zatroszczenia' się o nas),
ale tak na prawdę robią to wszystko w celu dorwania się do żłoba,
władzy i własnych korzyści.

Jak widać tylko jak Kalemu ukraść krowę to źle.

NeG

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 14


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

jak zamienić uczucie na przyjaźń?
Problem Robaka ;)
kobiece skłonności
Psychologia sportu - sport zwany psychologią ;)
USENET

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »