Data: 2010-07-26 12:03:14
Temat: Re: Sing...
Od: Sender <l...@n...piotrek>
Pokaż wszystkie nagłówki
No właśnie komentarz oparty raczej na myśleniu życzeniowym.
Przez kilka lat przyglądałem się singlom w nocnych klubach jako barman
i to co autorce tego komentarza wydaje się polowaniem,
jest w rzeczywistości atawistycznymi obyczajami godowymi,
niestety nieco wypaczonymi przez kiepskie uwarunkowania,
stąd nieskutecznymi lub nietrwałymi.
A do tego typu zachowań godowych bynajmniej nie popycha ich
większa wolność wyborów, a tłamszona potrzeba, której najczęściej
nie są świadomi lub zbyt ograniczeni, aby ją z powodzeniem
zaspokoić i się w niej realizować.
S.
Odmieniony Druch pisze:
> "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote in message
> news:i2jr2c$4fb$1@news.onet.pl...
>
> Do Sendera - widzisz: - tu masz interesujacy komentarz,
> dla ktorego warto bylo pisac takie oczywistosci, jakie pisalem!
>
>> Polują Duchu :-))))
>>
>> Jedną z przyjemnych stron bycia singlem (każdy z nas był przez jakiś
>> czas singlem, może będzie... ) jest... polowanie :-).
>>
>> Pamiętasz Dido?
>
> Ta pisenke Dido slyszalem ale nie znalem tekstu!
> Ciekawe...
>
> Troche ciezko bedzie tu rozmawiac, na TEN temat,
> bo temat jest delikatny,
> i samo to jak piszesz, NIE-otwartym tekstem juz mowi
> o tym ze dyskusja nie jest latwa.
> Bo niby dlaczego wtraciłas -ni z tego ni z owego-,
> ze jestes monogamistka? :) W momencie gdy piszemy o singlach? :)))))
>
> Ok, rozumiem. Znam to polowanie. Znam jego siłe.
> I mysle ze sporo osob poluje w soim czasie.
>
> I chyba masz racje - przekazujac tutaj celnie nie wprost informacje,
> na czym jedna z tych "singlowatosci" moze polegac.
> Na polowaniu na kolejnych partnerow.
> Na przezyciu tego najelpeszego okresu (polowanie-zdobycie)
> a potem szukaniu kogos nowego.
>
> A moze chodzi o SAMO polowanie?
>
> Tylko czy to jest wlasnie bycie singlem?
>
> Bo czy singiel szuka? Bo oficjalnie to nie! :)
>
> Pozdrawiam,
> Druch
>
|