Data: 2001-08-17 05:45:48
Temat: Re: Skąd u człowieka biorą się problemy...?
Od: "MoM" <g...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik psychoLamer <i...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9lgq6e$al5$...@n...tpi.pl...
>
> nie wierze w to ze mozna wyzbyc sie pragnien,
> ani osiagnąc stan ich zaspokojenia - one sie rozwijaja razem z nami,
> ciagle o krok przynajmniej przed nami,
> nie mozna pozwolić aby uciekly zbyt daleko - musimy za nimi ciagle
podazac.
Wyobraz sobie, ze w pewnym momencie stajesz sie jednoscia ze wszystkim. Jest
to moment, w ktorym postrzegajacy staje sie
jednym z tym, co jest postrzegane. Nie ma poczucia, ze czegos brakuje. Nie
ma pragnien. To trudna droga, ale jest mozliwa.
pozdr
Mom
> psychoLamer
> =think&act=
>
>
|