Data: 2012-06-09 21:08:01
Temat: Re: Skąd wiadomo, że Bóg istnieje?
Od: Dyletant <d...@y...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 9 Cze, 22:46, ArchieIl <a...@a...pl.eu.org> wrote:
> On 9 Cze, 22:11, Dyletant <d...@y...pl> wrote:
>
> > Komplementy. Ja zaczynam
>
> > 1. Masz fajnego nicka.
>
> > 2. Jesteś wnikliwy.
>
> > 3. Potrafisz powiedzieć człowiekowi komplement.
>
> > 4. Jesteś wrażliwy.
>
> Problem filozoficzny to nie udowodnienie sobie, że się istnieje...
>
> Tylko przedstawienie dowodu innej osobie, że się istnieje.
>
> Gdy umie się udowodnić innej osobie swoje własne istnienie oraz
> istnienie jako istota myśląca...
> to i tak niewiele się uzyska w udowadnianiu istnienia kogoś
> nadrzędnego przy technologii wirtualnej która na dniach zejdzie pod
> strzechy.
>
> Za niedługo przy braku zaufania do własnej cywilizacji sztuką będzie
> udowodnienie, że nie żyje się w wirtualnej grze z amnezją i brakiem
> wiedzy jak z tej gry wyjść.
>
> Pozdrawiam.
>
> Artur Górniak
>
> P.S. Może być taki komplement? Jak rękawiczki się argumenty
> zmieniają...
Już w tej chwili można postawić pytanie, czy to nie jest aby wirtual,
nie trzeba z tym czekać na technologię, bo może to tylko n-ta
symulacja, jakaś taka zacofana, gdzie kompy nie mają jeszcze rozmiarów
główki od szpilki, może jakiś uczniak robi pracę domową na zaliczenie
na temat: stwórz cywilizację inteligentną, która uważa, że wszechświat
powstał 15 mld lat temu i w której Archanioł zstąpił i zwiastował
Piotrusiowi :D
Nie sugeruję, że tak jest, bo nikt nie może niczego takiego sugerować
na podstawie dostępnych danych. Są pewne możliwości, ostatecznie nie
wiadomo jak jest naprawdę.
To powiedział Sokrates, nie ja. Można jego argument przerobić na
argument z symulacją komputerową na maszynie jakiegoś dzieciaka.
|