Data: 2012-03-08 06:59:17
Temat: Re: Skoro nuda, to może GMO i ustawa o nasiennictwie ?
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:q47zexk9u6l8.71xsea1912kz$....@4...n
et...
Dnia Wed, 7 Mar 2012 22:35:50 +0100, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:et3elobqalym.ssexcudrk5vy$....@4...n
et...
>
> Dnia Tue, 06 Mar 2012 02:05:16 +0100, zażółcony napisał(a):
>
>> Jak zwał, tak zwał - zamieszanie jest
>> imo zdecydowanie 'na siłę' i ... wysterowane - chociaż definicja
>> rzeczywiście pozostawia wiele do życzenia.
>
> GMO to temat zastępczy, jak wiele innych.
> Przed GMO niestety nie ma ucieczki już. Sprawy się dawno dokonały.
> ====================================================
===============
>
> Są 2 problemy:
>
> 1. samo GMO i jego wpływ na otoczenie (ludzie, zwierzęta, inne rośliny,
> etc)
O tym nikt z "decydentów" nie mysli.
>
> 2. POWÓD, dla którego jest tak forsowane
Dla zysku.
====================================================
===============
Jesteśmy producentem. Patentujemy GMO. Opłacamy "uczonych', żeby tak
kręcili, jak z jarzeniówkami rtęciowymi i doprowadzili do zakazu normalnej
żywności. następnie sprzedajemy GMO, i jak to już się dobrze ugruntuje-
zaczynamy sprzedaż wyłącznie bezpłodnych roślin, zwierząt. Następnie- mamy
cały świat na własność.
-
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|