Osobnik znany jako Bischoop mieszkający pod adresem
<B...@k...russia> w poście s...@k...russia
napisał w ten deseń:
> Latem Xena wyklawiaturzyl(a):
>
>> A co zrobisz z tymi, co się spóźnią? Albo z tymi co podjada autem,
>> gdzies zaparkuja a potem beda musieli wracać i przestawiac auto?
>
> Wbrew pozorom jest bardzo duzo miejsc w katowicach gdzie mozna auto
> postawic, jesli uzgodnicie w koncu gdzie sie odbedzie spotkanie to
> moge wziasc na siebie odpowiedzialnosc za odprowadzenie ich na
> najblizszy parking, bo pomimo tego ze nie jestem z katowic to znam je
> dobrze.
>
>> Albo
>> jak masz zamiar np. pojechac do parczaka, to ja tam piechotke dojde
>> spokojnie i nie muszę auta brać, względnie rowerka. Jestem
>> zwolennikiem

Zdam się na większość, Jak ustala Twój wariant, to sie dostosuję,
wyjścia nie mam.

>
> Jak rowniez wspomnialem tez jestem za parkiem, choc mozna bylo to
> spotkanie zorganizowc wczesniej, bo bardzo mi tam odpowiadalo jak
> graja tam zoltki (bodajze filipinczycy).

Nie możnabyło wcześniej, bo wcześniej gościówa się nie zapowiadała to
raz. A dwa, to było spotkanie w parku, ale dla odmiany nam średnio
odpowiadają filipinki spiewjąco w koło Macieju to samo, w dodatku na
tyle głośno, że nie da się pogadac spokojnie. Dlatego umawiamy się np. w
Zielonej Dolinie, gdzie jest ciszej zdecydowanie i równie miło.
pozdr
Xena