Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Slimaki i miedz

Grupy

Szukaj w grupach

 

Slimaki i miedz

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 27


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2002-11-19 10:05:42

Temat: Re: Slimaki i miedz
Od: "Janusz Czapski" <j...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Joanna Huzarska" <a...@...pl> napisał w wiadomości
news:ard13b$bsg$1@news.tpi.pl...
> I zaprosi Cie koniecznie na wspolne zalewanie robaka ;-)))))

Nie robaka tylko ślimaka :-)))
Pozdrawiam :-)
Janusz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2002-11-19 10:28:40

Temat: Re: Slimaki i miedz
Od: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Joanna Huzarska" <j...@p...onte.pl> napisał w wiadomości
news:arbj2i$rvf$1@news.tpi.pl...
> W zeszlym tygodniu na "Club-ie" mowiac o tym, ze slimaki bardzo lubia
funkie
> polecano jakies chemiczne zasypki na slimaki (tak... pani tlumaczyla, ze
> nalezy posypac slimaka !!!), proponowano piwne pulapki i owijanie rosliny
> pod spodem lisci, gdzies na lodygach .... drutem miedzianym. Wg tej pani,
> slimaki nie znosza miedzi !
> To prawda ???
> Pozdrawiam
> Asia
>
Mimo wszystko nie mogę pozbyć się sympatii dla winniczków. Niewiadomo
skąd się biorą na działeczce a potrafią kawał liścia zjeść w ciągu doby. Jak
słyszę o zbieraniu ślimaków do wiadra z wapnem lub rozgniataniu nogą na
betonie to robi mi się słabo - barbarzyństwo!!! Moje winniczki są odławiane
humanitarnie, wynoszone w wiaderku nad rów zawsze wypełniony wodą, który
znajduje się za ogrodzeniem ogródków i delikatnie przerzucane na łąkę. O ile
wiem te ślimaki raczej nie przepłyną rowu o szerokości 1 metra. Niech sobie
tam żyją.
Ja...cki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2002-11-19 11:14:38

Temat: Re: Slimaki i miedz
Od: "Joanna Huzarska" <a...@...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Mimo wszystko nie mogę pozbyć się sympatii dla winniczków.
:-)))

> Moje winniczki są odławiane
> humanitarnie, wynoszone w wiaderku nad rów zawsze wypełniony wodą, który
> znajduje się za ogrodzeniem ogródków i delikatnie przerzucane na łąkę. O
ile
> wiem te ślimaki raczej nie przepłyną rowu o szerokości 1 metra. Niech
sobie
> tam żyją.
:-)
Dlatego tez, jesli taki miedziany drucik faktycznie jest dla nich czyms w
rodzaju znaku "STOP- uwaga MIEDZ !!!', to... wole drucik.
Mnie slimaki tez nie przeszkadzaja... prawde mowiac w tym roku zjadly prawie
cale dalie w jednej czesci dzialki i wygryzly mase dziurek w funkii, ale....
zeby zaraz je czyms sypac.... brrr.....
Co innego jakies obrzydliwe meszki, muchy, czy komary (na ktorych jad jestem
uczulona....)

Asia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2002-11-19 15:08:56

Temat: Re: Slimaki i miedz
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Joanna Huzarska" <a...@...pl> napisał w wiadomości
news:arcmnv$q6k$1@news.tpi.pl...

> Prowadzaca jednak wspominala, ze wystarczy kawalek drucika umieszczonego
> gdzies przy lodydze. Faktycznie dosc niescisle napisalam w poprzednim
mailu.
>
> Jesli faktycznie to jest prawda, to osobiscie wole kawalki drucika niz
> posypywanie slimakow, czy nawet zatapianie ich w piwie...

A łapki Paszczaków?

Pozdrawiam, Basia.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2002-11-19 15:11:56

Temat: Re: Slimaki i miedz
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Joanna Huzarska" <j...@p...onte.pl> napisał w wiadomości
news:arbj2i$rvf$1@news.tpi.pl...
> W zeszlym tygodniu na "Club-ie" mowiac o tym, ze slimaki bardzo lubia
funkie
> polecano jakies chemiczne zasypki na slimaki (tak... pani tlumaczyla, ze
> nalezy posypac slimaka !!!), proponowano piwne pulapki i owijanie rosliny
> pod spodem lisci, gdzies na lodygach .... drutem miedzianym. Wg tej pani,
> slimaki nie znosza miedzi !
> To prawda ???

Nie tyle miedzi, co napięcia elektrycznego, które skądsiś (?wciąż nie
potrafię sobie tego wytłumaczyć - elektryczność statyczna czy co?) w tej
miedzi się bierze. Gdzieś już czytałam zalecenia na temat antyslimakowych
ogrodzę - pasek blaszki miedzianej, zailany z bateryjek (dodatkowo?). Tyle
że musiałabym tej miedzi chyba z tonę zużyć...

Pozdraiam, Basia.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2002-11-19 17:30:35

Temat: Re: Slimaki i miedz
Od: "Joanna Huzarska" <j...@p...onte.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Nie robaka tylko ślimaka :-)))

He, he... myslisz, ze skoro on maly, to moze mniej ? ;-)))

A


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2002-11-19 17:31:32

Temat: Re: Slimaki i miedz
Od: "Joanna Huzarska" <j...@p...onte.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Nie tyle miedzi, co napięcia elektrycznego, które skądsiś (?wciąż nie
> potrafię sobie tego wytłumaczyć - elektryczność statyczna czy co?) w tej
> miedzi się bierze. Gdzieś już czytałam zalecenia na temat antyslimakowych
> ogrodzę - pasek blaszki miedzianej, zailany z bateryjek (dodatkowo?). Tyle
> że musiałabym tej miedzi chyba z tonę zużyć...

A... czyli jednak cos w tym siedzi, tj w tej miedzi.... !!!

A


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2002-11-20 06:20:49

Temat: Re: Slimaki i miedz
Od: "Joanna Huzarska" <a...@...pl> szukaj wiadomości tego autora


> > Jesli faktycznie to jest prawda, to osobiscie wole kawalki drucika niz
> > posypywanie slimakow, czy nawet zatapianie ich w piwie...
>
> A łapki Paszczaków?

Coz... hmmm.... jakby to powiedziec ...... ;-)))) Niektorym pisany jest
poprostu tragiczny koniec. Taki nacisk lapy.... Ale nie spozywaja !!! :-)))
Raz jedna wywlokla, ale nie wiej jak i skad turkucia podjadka ! Ale to juz
ja dokonalam egzekucji !!!

Pozdrawiam
Asia



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2002-11-20 10:23:20

Temat: Re: Slimaki i miedz
Od: "Jlanta Cembrzyńska" <G...@i...sosnowiec.pl> szukaj wiadomości tego autora

W tym roku od wiosny ogromnie męczyłam się z plagą ślimaków i dopiero w
połowie sierpnia odwazyłam się zastosować "Slimakol" ze skutkiem
wprawiającym w oniemienie na własną głupotą, że pozwoliłam zeżreć ślimakom
tyle moich pięknych roślinek! Zadziałał na śmierć! Wcześniej pracowicie
zbierałam ślimaki ( nie do wykonania w dużym ogrodzie) i topiłam w wodzie z
rozpuszczoną dużą ilością soli kuchennej, ale podobnie jak z posypywaniem
solą terenu wokół rabat bałam się zasolić sobie ziemię.
Na temat działania drutu miedzianego nie potrafię odpowiedzieć, choć
może jony tlenku miedzi rzeczywiście działają odstraszająco, jednak wydaje
mi się to zbyt drogim i pracochłonnym pomysłem. Koleżanka na małej działce
rozkładała wokół grządek pasy folii, ale u mnie ślimaki raczej wchodziły pod
folię niż na nią aby tam wysuszyło je słońce.
Pozdrawiam Gabi

Użytkownik "Joanna Huzarska" <j...@p...onte.pl> napisał w wiadomości
news:arbj2i$rvf$1@news.tpi.pl...
> W zeszlym tygodniu na "Club-ie" mowiac o tym, ze slimaki bardzo lubia
funkie
> polecano jakies chemiczne zasypki na slimaki (tak... pani tlumaczyla, ze
> nalezy posypac slimaka !!!), proponowano piwne pulapki i owijanie rosliny
> pod spodem lisci, gdzies na lodygach .... drutem miedzianym. Wg tej pani,
> slimaki nie znosza miedzi !
> To prawda ???
>
> Pozdrawiam
> Asia
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2002-11-21 14:52:14

Temat: Re: Slimaki i miedz
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Nie robaka tylko ślimaka :-)))
>
> He, he... myslisz, ze skoro on maly, to moze mniej ? ;-)))

Dobrze, że się was żatry trzymają, przypomnijcie sobie wiedzę ze szkoły
podstawowej, już tam była mowa o miedzi. To jeden z "najstarszych" metali
znany ludziom, nie dziw, że ma wiele zastosowań. Sam w sobie "promieniuje"
a jak go wykorzystać z pożytkiem?
Np. zamiast chemicznych środków ochrony roślin?
Są takie metody. Naprawdę.
--
Pozdr. Jerzy Nowak

"Learn the rules. Then break some."



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

kret
"udomowienie" drzewka
Storczyki
APEL
Dlaczego

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »