Data: 2004-06-25 17:45:48
Temat: Re: Słowo o PJONK'u
Od: "Tytus" <t...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ksRobak" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cbglqd$dc8$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
> news:cbcgba$5r5$1@news.onet.pl...
> > Użytkownik "ksRobak" <e...@p...onet.pl>
> > news:cb79ln$1og$1@news.onet.pl...
> >> Użytkownik "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl>
> >> news:cb733d.3vs0aj1.1@pass.h93723a3b.invalid...
>
> >>> "jestem Jezusem!!",
> >>> pozdrawiam
> >>> All
>
> >> a umiesz zamienić wino w wodę?
> >> \|/ re:
>
> > Cześć :-))) Ed.
> > Prościzna.
> Z psychiczno-psychologicznego punktu widzenia
> taka zamiana to BANAŁ
> Duch (spirit) który błąka się pomiędzy atomami wina
> jest w fabryce zwanej organizm komórek na bazie C
> oddzielony od fizycznego nośnika (atomów)
> trochę się pokłóci z duchem zamieszkującym przestrzenie
> miedzyatomowe mózgu (własne "ja" - samoświadomość)
> i przyczaja się w swojej niszy (zachcianka, uzależnienie, nałóg)
> Pozbawione ducha (spirit) i porozrywane cząsteczki 'wina'
> jako niepotrzebne -- są wydalane na zewnątrz organizmu.
> Cuda na kiju ;)))
> Edward Robak Kraków, 25 czerwca 2004r. \|/ re:
>
dokładnie jest tak jak napisałeś
w wymiarze duchowym (dionizyjskim)
ta przemiana wina w wodę
następuje w momencie
kiedy traci się tzw. świadomość
i zanurza w oceanie niebytu
(czyli jak dla mnie gdzies okolo 3 butelki)
tyt.
|