Data: 2004-04-28 07:20:21
Temat: Re: Slub z niewiernym a Kosciol
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
MONTWA wrote:
>
> > Ślubuje. Bez jednej, krótkiej formułki.
> >
>
> Takiej o Bogu. W kościele i przed Bogiem. On mówił "tak mi dopom...." a ty w
> tym czasie "blebleble".
To "blebleble" to _przysiega_. Przysiega skladana sobie nawzajem. I to
ona jest najwazniejsza w tym obrzadku nieprawdaz?
To czy jest skladana w dobrej wierze z checia jej dotrzymania nie ma nic
wspolnego z wiara katolicka. Jesli sklada ja innowierca nie oznacza, ze
nie wierzy w Boga i nie robi tego przed obliczem Boga. Jesli niewierzacy
to moze nie w obliczu Boga ale mimo to przysiega jest wazna i wiazaca.
A, ze slub koscielny? Moze byc wazny dla drugiej strony, która np. nie
wyobraza sobie zycia bez slubu, wychowywania dzieci w innej wierze.
> Rozumiem, że ktoś może być niewierzący, ale po co zaraz włazić innym do
> kościoła.
Moze z szacunku? Do drugiej osoby, jej wiary, tego co oznacza ta
ceremonia dla partnera. Moze z milosci? Moze z tolerancji, której chyba
Tobie brakuje?
pzdr
agi
ĐĎࡹá
|