Służba Ojczyźnie???

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 23

11. Data: 2000-09-28 06:49:19

Temat: Re: Służba Ojczyźnie???
Od: Jaroslaw Sakowski <s...@z...tpnet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> writes:

> "Saanale"
> > Czy Waszym zdaniem na męskiej częsci naszego społeczeństwa powinien
> > ciążyć obowiązek odbycia zasadniczej służby wojskowej???
>
>
> A ja uważam, że każdy facet powinien iść do wojska.

Jedyne racjonalne uzasadnienie (mowie oczywiscie o ochotnikach nie
zainteresowanych pozniejsza sluzba zawodowa) to pojscie do jednostki
specjalnej o profilowanym programie. Mam tu na mysli testy odpornosci
na stresy, wspoldzialanie w grupie, szybkie podejmowanie trudnych
decyzji, tolerancje, przyjazn itp. przydatne w okreslonych zawodach
nie zwiazanych z armia zawodowa - glownie praca w warunkach
podwyzszonego ryzyka (na platformach wiertniczych, zabezpieczenie albo
praca na duzej glebokosci, w warunkach epidemii, w ochronie mienia,
sluzbach roznego ratownictwa i podobnie). Oczywiscie wymagaloby to
znacznej zmiany programu szkolenia w wojsku.

Twierdzenie ze armia niezawodowa jest do czegos przydatna bojowo jest
moim zdaniem smieszne. Wez pod uwage chociazby obecne pole walki,
jego nasycenie technika, koszty wyszkolenia fachowca ktory przeciez
nie powinien pozniej ot tak sobie pojsc itp.

> Z drugiej strony jak człowieka trochę w wojsku pognębią, pościgają,itd. to
> człowiek po przejściu wojska uodparnia się psychicznie,

Nie sadze. Zycie potrafi pognebic lepiej. Zwlaszcza elementy
ekonomiczne obecnie.

> nie jest w stanie mnie zaskoczyć - jednak myliłem się strasznie i w wojsku
> zobaczyłem jakie może nieraz być ciężkie życie. A wiadomo, że ceni
> się

E, tam. Znam ludzi ktorzy robili sobie z armi parodie. Jak uwazasz na
okreslone elementy to nie grozi odpowiedzialnosc karna a innej tam
przeciez nie ma. Ani zadnych konkretnych konsekwencji (jak nie chcesz
miec zawodu zwiazanego z armia to co Tobie zalezy na opinii armii i
podobnie). Wyrzucali ich po miesiacu, dwoch, trzech jeszcze przed
przysiega. Zrob cos takiego w firmie prywatnej na podrzednym
stanowisku :)))

--
Jaroslaw Sakowski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2000-09-28 09:27:21

Temat: Re: Służba Ojczyźnie???
Od: Vicky Bonus <v...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Astec S.A." <b...@a...pl> napisał / wrote:

> Andrzej Litewka wrote:
> > Bajki Kolego opowiadasz - jak ci klienci wyszli z armii z nerwicą to
> > naprawdę musiały to być naprawdę cieńkie psychicznie osoby.
> > Ja wyszedłem z MON-u latem 1997 r. i wojsko ( przez to, że dostałem tam w
> > d... ) spowodowało, że jeszcze bardziej spokojnie podchodzę do życia i mi
> > się w głowie nie przewraca ( tak jak niektórym gówniarzom 16 - 20 lat co
> > mają za dużo enrgii i wszystko i wszystkich niszczą do okoła :-( .

Witam!!!
Nie wiem czy to jest mozliwe, ale wyobrazam sobie armie, wojsko jako rodzaj
zawodu. Jezeli ktos chce zostac zolnierzem, to przechodzi jakies tam
przeszkolenie. Oczywicie wczesniej musi sie legitymowac zdolnosciami
zarowno fizycznymi jak i psychicznymi. Po tym dobrowolnym przeszoleniu
ostatecznie decyduje, czy chce zostac wojskowym czy nie. Jesli trzeba
edukuje sie odpowiednio. Bez żadnego przymusu, ale z wlasnej woli wybiera
sobie zawod platny, jak kazdy inny. Mysle, ze wtedy mielibysmy armie z
prawdziwego zdarzenia i ograniczyło by sie tym samym korupcje, samobojstwa,
znecanie nad "kotami" i inne raczej nieprzyjemne aspekty tej imprezy.
Wspolczesne pobory do wojska kojarza mi raczej z branka z czasow powstania
styczniowego. A sposoby unikania wojska tez sa po prostu smieszne.
Być moze nie mam racji, gdyz nie za bardzo orientuje sie w polityce wojskowej,
ale tak to widze.
Z pozdrowieniami
Wiktoria

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2000-09-28 18:39:30

Temat: Odp: Służba Ojczyźnie???
Od: "Marsaj" <m...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Andrzej Litewka

| Bajki Kolego opowiadasz - jak ci klienci wyszli z armii z nerwicą to
| naprawdę musiały to być naprawdę cieńkie psychicznie osoby.

Pewnie to i racja - ja bym tam takich od razu wystrzelał ; )

| Ja wyszedłem z MON-u latem 1997 r. i wojsko ( przez to, że dostałem
tam w
| d... ) spowodowało, że jeszcze bardziej spokojnie podchodzę do życia i
mi
| się w głowie nie przewraca ( tak jak niektórym gówniarzom 16 - 20 lat
co
| mają za dużo enrgii i wszystko i wszystkich niszczą do okoła :-( .

o tu znowu racja - bez dwuch zdań, choć znam takiego - np mój brat,który
po kilku miesiącach nie wyrobił i zwiał z tego syfu, Wyobrażcie sobie
jak fajnie musi czuć się normalny facet za którym wysłano list gończy
(troche jak u Kafki) Ja na szczęście mam nerwicę depresyjno lękową i
ominęła mnie ta szkoła życia - i choć do końca życia zostanę
maminsynkiem : ( to nie wyobrażam sobie siebie czyt. człowieka na
codzień w gajerku wysłuchującego rozkazów jakiegoś debila (przepraszam)
po zawodówce.
| --
| TNIJCIE CYTATY, bo mi się ciśnienie podnosi jak nie tniecie

Nie wiem czy dobrze tnę - ale staram się.
Pozdrawiam.|

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2000-10-03 05:04:44

Temat: Re: Służba Ojczyźnie???
Od: "Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Tak jak myślałem najwięcej do powiedzenia na temat wojska mają osoby, które
nigdy go nie przeżyły i doświadczyly na własnej skórze, pewnie naoglądali
się filmów typu: "Kawaleria powietrzna" :-( .
Jak nie byłeś, nie zobaczyłeś na własne oczy to się nie wypowiadaj jak jest
w wojsku :-I

I nadal twierdzę, że życie nie potrafi tak dać w d... jak wojsko (
przynajmniej tam gdzie ja byłem w Żaganiu, bo bywają też jednostki -
przedszkola lub komuś trafi się niezła fucha ).
W normalnym życiu nikt Ci nie mówi ( rozkazuje ): wstawaj o godzinie tej,
sprzątaj o tej, myj się o tej, ubieraj się tak i tak, do kibelka idź o
godź., jedz o godzinie...,sprzątaj o..., kładź się do spania o..., tego nie
wolno, tamtego nie wolno, to rób tak a tamto tak, chodzisz jak w zegarku,
każda czynność dnia jest określona przez regulamin, jest zimno nie wolno się
ubrać cieplej, bo np. nie było odpowiedniego rozkazu, itd.
A w życiu cywilnym jak ci się coś nie widzi to mówisz nie, praca Ci się nie
podoba - zwalniasz się, jesteś głodny - jesz, chce Ci się spać - idziesz
spać, przemoczysz buty, ubranie - przebierasz się, nie chce Ci się robić -
nie robisz, itd.
--
TNIJ CYTATY, bo jestem cięty na osoby, które nie tną

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2000-10-03 16:31:00

Temat: Re: Służba Ojczyźnie???
Od: Dariusz Laskowski <d...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Andrzej Litewka wrote:

> Tak jak myślałem najwięcej do powiedzenia na temat wojska mają osoby,
> które nigdy go nie przeżyły i doświadczyly na własnej skórze, pewnie
> naoglądali się filmów typu: "Kawaleria powietrzna" :-( .

Są po prostu jeszcze nie skażeni "wychowawczym" wpływem armii.

> Jak nie byłeś, nie zobaczyłeś na własne oczy to się nie wypowiadaj jak
> jest w wojsku :-I

Można też powiedzieć: psychiatro, nigdy nie byłeś chory, więc nie
zabieraj głosu, bo nie wiesz o czym mówisz. :)

> W normalnym życiu nikt Ci nie mówi ( rozkazuje ):

Ciach! Wystarczy za puentę, to że odróżniasz _normalne_ życie od
armii.
--
Dariusz Laskowski A więc przeprowadzę test i dam mojemu
Gdańsk Wrzeszcz psu nowa broszurę SuSE jak zainstalować
mailto:d...@p...pl system. (c) Julius Gajus

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2000-10-04 08:31:22

Temat: Re: Służba Ojczyźnie???
Od: Jaroslaw Sakowski <s...@z...tpnet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

"Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> writes:

> Tak jak myślałem najwięcej do powiedzenia na temat wojska mają osoby, które
> nigdy go nie przeżyły i doświadczyly na własnej skórze, pewnie naoglądali
> się filmów typu: "Kawaleria powietrzna" :-( .

A Ty nie widziales prawdziwego zycia. Bo inaczje nie pisalbys tak.

> Jak nie byłeś, nie zobaczyłeś na własne oczy to się nie wypowiadaj jak jest
> w wojsku :-I

A Ty o ekonomii ...

> I nadal twierdzę, że życie nie potrafi tak dać w d... jak wojsko (

W mojej poprzedniej wypowiedzi ni wyeksponowalem elementu ekonomicznego
tzn. zalozlem ze jak z armi wylecisz to nie bedzie szkod (wracasz do
pracy). Jezeli jest inaczej to rzeczywiscie moze byc nieprzyjemnie
(musisz zostac w armii i wyglupiac sie nie wolno).

> sprzątaj o tej, myj się o tej, ubieraj się tak i tak, do kibelka idź
> o

A jak nie zrobisz to co? Tylko wywalic Ciebie z armii moga. Nic
wiecej. Ani przemocy (karalna), ani konsekwencji pozniej (bo
jakie). Jestes w kazdym przypadku na wygranej pozycji.

> wolno, tamtego nie wolno, to rób tak a tamto tak, chodzisz jak w
> zegarku,

O, skad to znamy ...

> każda czynność dnia jest określona przez regulamin, jest zimno nie
> wolno się

Ano regulamin firmy jest, no przeciez ze tak.

> ubrać cieplej, bo np. nie było odpowiedniego rozkazu, itd.

Zapomniales o osiaganiu odpowiedniej wydajnosci, niesamowitej
konkurencji i ciaglego zagrozenia wyrzuceniem, braku czesci zapasowych
i instrukcji i paru innych.

> A w życiu cywilnym jak ci się coś nie widzi to mówisz nie, praca Ci
> się nie

Chyba w Armii :))

> podoba - zwalniasz się,

Jak masz inna.

> jesteś głodny - jesz,

Jak masz co.

> chce Ci się spać - idziesz

Jezeli nie boisz sie ze zasniesz za dlugo.

> spać, przemoczysz buty, ubranie - przebierasz się, nie chce Ci się robić -
> nie robisz, itd.

A jesc co bedziesz ?

--
Jaroslaw Sakowski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2000-10-04 14:47:13

Temat: Re: Służba Ojczyźnie???
Od: "ZENEK" <r...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Myślę, że mało jeszcze wiesz o życiu skoro tak mówisz.
Ja nietety jestem zdnia, że w życiu można przejść jeszcze więcej złego niż w
armii.
Fredek
Użytkownik "Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:8rbpum$2c5$10@news.onet.pl...
> Tak jak myślałem najwięcej do powiedzenia na temat wojska mają osoby,
które
> nigdy go nie przeżyły i doświadczyly na własnej skórze, pewnie naoglądali
> się filmów typu: "Kawaleria powietrzna" :-( .
> Jak nie byłeś, nie zobaczyłeś na własne oczy to się nie wypowiadaj jak
jest
> w wojsku :-I
>
> I nadal twierdzę, że życie nie potrafi tak dać w d... jak wojsko (
> przynajmniej tam gdzie ja byłem w Żaganiu, bo bywają też jednostki -
> przedszkola lub komuś trafi się niezła fucha ).
> W normalnym życiu nikt Ci nie mówi ( rozkazuje ): wstawaj o godzinie tej,
> sprzątaj o tej, myj się o tej, ubieraj się tak i tak, do kibelka idź o
> godź., jedz o godzinie...,sprzątaj o..., kładź się do spania o..., tego
nie
> wolno, tamtego nie wolno, to rób tak a tamto tak, chodzisz jak w zegarku,
> każda czynność dnia jest określona przez regulamin, jest zimno nie wolno
się
> ubrać cieplej, bo np. nie było odpowiedniego rozkazu, itd.
> A w życiu cywilnym jak ci się coś nie widzi to mówisz nie, praca Ci się
nie
> podoba - zwalniasz się, jesteś głodny - jesz, chce Ci się spać - idziesz
> spać, przemoczysz buty, ubranie - przebierasz się, nie chce Ci się robić -
> nie robisz, itd.
> --
> TNIJ CYTATY, bo jestem cięty na osoby, które nie tną
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2000-10-09 05:02:24

Temat: Re: Służba Ojczyźnie???
Od: "Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"ZENEK"
> Ja nietety jestem zdnia, że w życiu można przejść jeszcze więcej złego niż
w
> armii.

Konkrety proszę.
--
ODPOWIADAJ POD CYTATEM I JE TNIJ !!!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2000-10-09 05:02:30

Temat: Re: Służba Ojczyźnie???
Od: "Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Jaroslaw Sakowski"
> A jak nie zrobisz to co? Tylko wywalic Ciebie z armii moga. Nic
> wiecej. Ani przemocy (karalna), ani konsekwencji pozniej (bo
> jakie). Jestes w kazdym przypadku na wygranej pozycji.

Jak będzie falowa jednostka to zapomnij o swojej wygranej pozycji.
Jak czegoś nie zrobisz to w najlepszym wypadku dostaniesz baty od swoich
kumpli z pokoju ( wtedy Ci się odechce nie robić ), bo przez to, że czegoś
nie zrobiłeś lub "odwaliłeś sztukę" oni ponieśli jakąś karę ( wg. zasady:
jeden za wszystkich... ) lub spotkała ich jakaś nieprzyjemność { np: czołg
przejechał przez ich salę :-) } - więc całą złość wyładują na Tobie.
--
TNIJCIE CYTATY, obowiązkowo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

20. Data: 2000-10-10 20:23:38

Temat: Re: Służba Ojczyźnie???
Od: Jaroslaw Sakowski <s...@z...tpnet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

"Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> writes:

> Jak będzie falowa jednostka to zapomnij o swojej wygranej pozycji.

Jestem zawsze na wygranej poniewaz kara ostateczna (wydalenie z armii)
jest nagroda w tym przypadku. Zalozylismy przeciez ze o to chodzi i ze
w cywilu mam prace. Dodatkowo zakladam brak fobii (np. mozesz
przebywac dlugo samotnie w jakims odosobnieniu) - ja takich nie mam
ale wiem ze istnieja. Trudno zatem wyobrazic sobie rzeczywiscie
nieprzyjemna sytuacje. W razie pobicia zglaszam to odpowiednim organom
a zawsze takie znajde (przeciez przysiega jest po okresie wstepnym a
bez niej nawet za samowolne oddalenie nie groza istotne konsekwencje)
i musi odbyc sie procedura wyjasniajaca. Armia to nie wiezienie skad
rzeczywiscie trudno wyjsc.

To co napisalem jest oparte na paru faktycznych wydarzeniach. Nie
twierdze ze jest tak zawsze i ze to sa prawidlowosci statystyczne. W
tych przypadkach mocno upierajacy sie inteligentny czlowiek zawsze
wygrywal.

Mysle ze obawiajac sie przeniesienia do cywila z negatywnymi
konsekwencjami (tez bym sie obawial i nie uwazam ze taka obawa to cos
nagannego) dales sie zastraszyc w armii i dlatego usilujesz udowodnic
wszystkim ze tam moze byc najgorzej. Zapewniam ze jestes w bledzie.

--
Jaroslaw Sakowski