Data: 2004-03-05 23:02:09
Temat: Re: Śmierć albo ... ?
Od: "Hubert" <h...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Cóż może być piękniejszego od śmierci, daje wyzwolenie, wieczny odpoczynek,
> jest doskonałością sama w sobie. Bo cóż warte jest życie którego większość
> czasu to cierpienie, jakoś mi się nie kalkuluje ten układ. Harujemy przez
> większość czasu na ten organizm zwany światem tylko po to by mógł przetrwać.
> Wystarczy zimne spojrzenie na rzeczywistość i wszystko tak zagmatwane nagle
> staje się jasne. Ja wybrałem ..., a ty? masz inny sposób aby rachunek
> wyszedł na plus, jeśli tak proszę podziel się na tym temacie. Ja już liczę
> dni do tego aby mój rachunek zawsze był równy "0".
>
Ja mysle, ze gdy umieramy i tak zyjemy nadal, ale w innej formie. Wiara w to,
ze bedziesz unicestwiony calkowicie, to tylko wiara. Male dziecko, gdy ktos
wychodzi z pokoju, tez mysli ze ten ktos znika.
Ja mysle, ze nie ma ucieczki od naszych problemow. Wszystkie sposoby, ktore
podejmujemy zeby uciec od problemow to tylko zamiatanie smieci pod dywan.
Samobojstwo to tylko kolejny sposob i na dodatek moim zdaniem jeszcze gorszy,
choc bardziej dramatyczny.
Zastanow sie: gdyby to wszystko zniklo i moglbys zaczac jeszcze raz, jak
wygladalby Twoj najpiekniejszy z mozliwych swiatow?
Pozdrawiam Hubert.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|