Data: 2004-08-01 12:30:37
Temat: Re: Śmierć i choroba
Od: "Cien" <s...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Miśka w news:ceg7vi$6kl$1@news.onet.pl napisał(a):
> Dlaczego ludzie boją się śmierci i choroby ?
Choroba to nic przyjemnego, komplikuje zycie. Sama smierc napawa lekiem
poniewaz zazwyczaj powiazana jest z bolem, nie ma przed nia ucieczki i jest
nieodwracalna. Dodatkowo wykracza poza wszystko to co jest nam znane. Do
smierci najbardziej zblizony jest sen, ale nasze zmysly sa wtedy uspione wiec
nie mozemy lepiej zapoznac sie z tym stanem. Dwa rozne swiaty. Czlowiek zdaje
sobie sprawe z istnienia tego drugiego i odczuwa naturalna potrzebe jego
poznania. W tym celu moze sie jednak poslugiwac tylko tym co juz zna, a w tym
przypadku to troche tak jakby temperature mierzyc za pomoca linijki - to se
ne da. Powstaje pewien zgrzyt, ktory wzmaga lek.
Podobny lek odczuwamy jednak rowniez w innych sytuacjach. Pamietam swoja
mature. Bylo lekkie zdenerwowanie gdy czekalem na swoja kolej. Najgorzej bylo
gdy przede mna nie bylo juz nikogo i ja mialem byc nastepny. Moment wejscia
na sale... Podobnie bylo u dentysty gdy musialem wyrwac zab. Gdy czekalem w
poczekalni bylo znosnie - znacznie gorzej, gdy przyszla moja kolej. Straszne
sa te chwile bezposrednio poprzedzajace pewne zdarzenie. Ze smiercia jest
podobnie. Obawiamy sie jej, w jakims stopniu akceptujemy, ale do chwili kiedy
sadzimy, ze jest czyms odleglym. Lek wzmaga sie gdy przypomina ona o sobie.
Najtrudniej gdy dowiadujemy sie, ze to "my jestesmy nastepni". Lek jest wtedy
odpowiednio wiekszy niz w przypadku matury czy wizyty u dentysty, ale jest to
calkowicie zrozumiale.
> A jak radzić sobie z takim lękiem ?
Zaakceptowac i nie wnikac. Niektorzy tak bardzo boje sie smierci, ze
wlasciwie nigdy nie zaczynaja zyc.
--
pozdrawiam
Cien
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|