Data: 2004-02-29 17:11:02
Temat: Re: Smutny dzisiaj dzien...
Od: "Pyzol" <n...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"fen" <f...@...pl> wrote in message
news:c1saqr$irt$1@nemesis.news.tpi.pl...
> amerykanizację? - tak sobie myślę, że chyba zhomogenizowanie wszystkiego -
> dlatego, że tak wiele kultur jest w US i trzeba znaleźć jakiś wspólny
punkt
> (pynkty) ktore to wszystko połączą, a więc McKaczorki, i inne wspólne
> sprawy - a najlepiej wspólnego wroga. Amerykanizacja, to taki dla mnie
> "spapczenie" - taka, tania pożywna papka.
Bez wewnetrznych wojen.
Amerykanow jednoczy wspolna konstytucja, a nie Mac Donald, ktory na
szczescie - zaczyna juz robic bokami. Szlag trafi MacDonalda, a Ameryka
dalej bedzie soba.
> właśnie - co do Kanady nie zabieram głosu, ale to samo chyba jest wszędzie
> nawet w Polsce - ludzi ze wschodu uważa się np. za mniej polskich, bo
mówią
> po "wieśniacku" - z akcentem - szczególnie wyspecdjalizowali się w tym
> mieszkańcy wielkich miast -snobizm?
Tys "funskiego" nie slyszal;).
. Wizja
> ameryki to taka właśnie mydlana telewizyjna.
Dodaj: twoja wizja i twoja telewizja. Nie wiem ile jest stacji tv w USA,ale
pewnie setki. Oprocz Foxa jest tez PBS (stacja publiczna, bez reklam,
utrzymywana z dobrowolnych skladek).
> no właśnie - zawsze jak jestem w Warszawie dziwię się (i to już nie
pierwszy
> raz) że jak się ludzi pytamy o drogę to albo uciekają albo dosłownie coś
> odburkną - życie w wielkich miastach chyba jest cięższe niż w mniejszych -
> wiest więcej atrakcji, ale to tylkko substytuty tego, czego człowiekowi
tak
> na prawdę potrzeba. Jak to było? - Miasto stworzył diabeł, a wieś Pan
Bóg...
Czy to tez "amerykanski" wynalazek? :)
Kaska
|