Data: 2015-04-16 12:21:53
Temat: Re: Socjobiologia - jest tu kto?
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ghost" <g...@e...com> napisał w wiadomości
news:552f8635$0$8389$65785112@news.neostrada.pl...
>
>
> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:1kvcxjpdwhitf$.ajnxlqispfqv.dlg@40tude.
net...
>
> Dnia Thu, 16 Apr 2015 11:30:35 +0200, Ghost napisał(a):
>
>>"Solaris", dupku, ma się do rzeczywistości wirtualnej. Nie ma to, jak
>>nieczytaty dupek jarzy wg kolejności.
>
> Solaris nie ma nic wspólnego z rzeczywistością wirtualną :-)
>
>>> wymyślenie Internetu też gruba przesada, właściwie to
>>> każdy punkt jest pod znakiem zapytania - większym lub mniejszym. No ale
>>> jak
>>> się pisze na siłę i za czytelników ma cielaków, to nie zaszkodzi.
>
>>Pleciesz.
>
> Heheh. Nie czytałaś, to nie gadaj.
Mimo splonkowania- i tak mnie czytasz. Pozwól, że odpowiem: po przeczytaniu
"Solaris" odebrałem to jako książkę o tym, co to będzie, jak spotkamy obcą
inteligencję (wiele książek było o tym), lecz ona będzie tak różna, tak
odmienna, wręcz "odizolowana" od naszej, że po prostu możemy się nawet nie
spostrzec. Zapamiętałem- bo należałem do klubu dyskusyjnego miłośników sf
(fantazy wtedy nie było). Inteligencja ta potrafiła dokładnie dopasowywać
się do moralności np Iona Tichego, i tworzyć mu- jakbyśmy dziś powiedzieli-
wirtualne światy. W dosyć podobnym stylu był nakręcony dobry, sowiecki film
na podstawie tej powieści. I o ile w amerykańskiej produkcji trudno mi było
znaleźć podobieństwa do dzieła Lema- o tyle właśnie tam ta rzeczywistość
wirtualna jest bardziej uwypuklona No bo czym jest zeskanowana aktorka? A
raczej- czym jej skan?
--
Chiron
|