| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-07-07 14:07:15
Temat: Re: Sok lub syrop malinowy
Użytkownik "Ireneusz P. Zablocki" <i...@t...de> napisał w
wiadomości news:dajbuo$dl4$1@ulysses.news.tiscali.de...
>
>> Teraz polowa okien moja. Co prawda ósme pietro, ale cieplo wszedzie i
>> malzonka zbyt zaborcza nie jest.
>>
> Szczesciarz! Jak jeszcze powiesz, ze trunkowa, to posinieje z zazdrosci.
Możesz sinieć na zapas, ja nie jestem zaborcza, a za kołnierz nie wylewam,
gdy okoliczność stosowna. Wino do obiadu/kolacji mile widziane, aperitif,
naleweczki dla poprawy zdrowia...
Margola Rozmarzona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2005-07-07 15:06:35
Temat: Re: Sok lub syrop malinowy
Uzytkownik "Ireneusz P. Zablocki" <i...@t...de> napisal w
wiadomosci news:dajbuo$dl4$1@ulysses.news.tiscali.de...
> Poczekaj az bedziesz mial. To zaden miod. Moj najstarszy na propozycje
> wyprawy na derenie: ok, tato, ale... polowa na twoje nalewki a polowa na
> moje konfitury.
To ja do tego dzieci nie potrzebuje. Zona wystarczy :)
Zawsze ma wlasne przepisy, twierdzi, ze jej lepsze bo moje sa be... potem
chomikuje swoje w piswnicy i jak juz moich nie ma zadnych wtedy wyciaga
wlasne i mówi... widzisz? oszczednoscia i praca... ;)
> Szczesciarz! Jak jeszcze powiesz, ze trunkowa, to posinieje z zazdrosci.
Nie, nie trunkowa. Osunela sie kiedys po scianie po polowie kieliszka
szampana a kiedys musialem po cichu ewakuowac z opracy jak jej ktos dolal
piecdziesiatke wódki do soku.
:)
Pozdrawiam serdecznie
Pawel
PS W okolicy czosnek juz caly wyjedzony. Dzis ekspedientka: a co pan z nim
robi? Marynuje? Nie, jem! - Nie uwierzyla :(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2005-07-07 15:16:39
Temat: Re: Sok lub syrop malinowyMargola schrieb:
>
> Możesz sinieć na zapas, ja nie jestem zaborcza, a za kołnierz nie wylewam,
> gdy okoliczność stosowna. Wino do obiadu/kolacji mile widziane, aperitif,
> naleweczki dla poprawy zdrowia...
>
> Margola Rozmarzona
>
Jak jeszcze powiesz, ze pozwalasz wlozyc marynarke i krawat na impreze i
wyglaszac bulwersujace opinie polityczne i swiatopogladowe, to zrobie
sie niebieski.
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2005-07-07 15:25:06
Temat: Re: Sok lub syrop malinowybazyli4 schrieb:
>
> To ja do tego dzieci nie potrzebuje. Zona wystarczy :)
> Zawsze ma wlasne przepisy, twierdzi, ze jej lepsze bo moje sa be... potem
> chomikuje swoje w piswnicy i jak juz moich nie ma zadnych wtedy wyciaga
> wlasne i mówi... widzisz? oszczednoscia i praca... ;)
>
Widze, ze nie ma co siniec tylko sie nawzajem pocieszac.
>
> Nie, nie trunkowa. Osunela sie kiedys po scianie po polowie kieliszka
> szampana a kiedys musialem po cichu ewakuowac z opracy jak jej ktos dolal
> piecdziesiatke wódki do soku.
>
Ja mialem kiedys taka narzeczona, jak ta Kim Basingerowa: jak wypila to
strasznie rozrabiala. Prowokowala zadymy a ja zbieralem po mordzie. Pila
jak nie w siebie. To byly moje najsuchsze miesiace, bo ktos przeciez
musial byc trzezwy. To bylo nie do wytrzymania!
>
> :)
>
>
> Pozdrawiam serdecznie
> Pawel
>
> PS W okolicy czosnek juz caly wyjedzony. Dzis ekspedientka: a co pan z nim
> robi? Marynuje? Nie, jem! - Nie uwierzyla :(
>
Ja mam lepiej. mam wlasny w ogrodzie, mam tez ten szczypior czosnkowy i
cebul roznych od groma. A wiesz jak jem szczypiorek? Kroje go i wysypuje
na duzy plaski talerz. Potem smaruje maslem i cala pajde wciskam w
zielone. Super sie klei. I dopiero potem klade jakas padline albo ser.
Potem spie w goscinnym.
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2005-07-07 17:39:59
Temat: Re: Sok lub syrop malinowy
Uzytkownik "Ireneusz P. Zablocki" <i...@t...de> napisal w
wiadomosci news:dajhui$f86$1@ulysses.news.tiscali.de...
> Widze, ze nie ma co siniec tylko sie nawzajem pocieszac.
Niom. Na szczescie ma dokladnie metr i piecdziesiat centymetrów. Nieoceniona
w zbieraniu grzybów :)
Na szczescie swietne przetwory robi!!! Chociaz w zeszlym roku przywloklem
jej 100 kilo sliwek wegierek. Zesmy sie drugiego dnia juz nimi rzucali.
> Ja mam lepiej. mam wlasny w ogrodzie, mam tez ten szczypior czosnkowy i
> cebul roznych od groma. A wiesz jak jem szczypiorek? Kroje go i wysypuje
> na duzy plaski talerz. Potem smaruje maslem i cala pajde wciskam w
> zielone. Super sie klei. I dopiero potem klade jakas padline albo ser.
> Potem spie w goscinnym.
Niam :)
Pzdr
Pawel
PS Ja czosnek wsuwam jeszcze inaczej. Kilogram pomidorów w drobna kostke,
do tego 10 duzych glówek drobno siekanego czosnku. Wrzucamy do sloja.
Smazymy pokrojona w kostke piers kurczaka lub dobrze ugotowana chabanine z
krowy i na goraco wrzucamy (tez kilogram) do sloja. Szczelnie zakrecamy i
czekamy jeden dzien. Nie wiem skad potem czosnek takiej mocy nabiera, ale
czasami w zetknieciu ze skóra dostaje jakichs czerwonych plam.
No i spie w goscinnym.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2005-07-07 17:57:04
Temat: Re: Sok lub syrop malinowy
Użytkownik "Ireneusz P. Zablocki" <i...@t...de> napisał w
wiadomości news:dajhem$f4t$1@ulysses.news.tiscali.de...
> Jak jeszcze powiesz, ze pozwalasz wlozyc marynarke i krawat na impreze i
> wyglaszac bulwersujace opinie polityczne i swiatopogladowe, to zrobie sie
> niebieski.
Czas na fotkę Błękitnego Irka, gdyż:
- ubiór jest sprawą osobistą partnera, ingeruję tylko wtedy, gdy jest tak
wymięty, że nie mogę patrzyć (a gdyby zechciał wkładać marynarkę i krawat na
imprezę, to nie posiadałabym się z radości)
- opinie polityczne i swiatopogladowe są osobistą sprawą partnera, podobnie
jak jego relacje z otoczeniem - takimi będą, jakimi sobie je zbuduje.
Jestem natomiast straszną bałaganiarą, chaotyczną i robiącą siedem rzeczy
naraz, zapominając o każdej. Robiąc herbatę gościom mniej więcej sześć razy
włączam czajnik, w którym woda zdążyła już ostygnąć.
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2005-07-07 18:36:44
Temat: Re: Sok lub syrop malinowy
Użytkownik "Ireneusz P. Zablocki" <i...@t...de> napisał w
wiadomości news:dajhui$f86$1@ulysses.news.tiscali.de...
> Ja mam lepiej. mam wlasny w ogrodzie, mam tez ten szczypior czosnkowy i
> cebul roznych od groma. A wiesz jak jem szczypiorek? Kroje go i wysypuje
> na duzy plaski talerz. Potem smaruje maslem i cala pajde wciskam w
> zielone. Super sie klei. I dopiero potem klade jakas padline albo ser.
> Potem spie w goscinnym.
Hehe, Irek, no słowo honoru, u mnie byś nie musiał!
Margola, Co Ma Tak Samo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2005-07-07 18:37:55
Temat: Re: Sok lub syrop malinowy
Użytkownik "bazyli4" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dajpd0$6tg$1@news.onet.pl...
>
> PS Ja czosnek wsuwam jeszcze inaczej. Kilogram pomidorów w drobna kostke,
> do tego 10 duzych glówek drobno siekanego czosnku. Wrzucamy do sloja.
> Smazymy pokrojona w kostke piers kurczaka lub dobrze ugotowana chabanine z
> krowy i na goraco wrzucamy (tez kilogram) do sloja. Szczelnie zakrecamy i
> czekamy jeden dzien. Nie wiem skad potem czosnek takiej mocy nabiera, ale
> czasami w zetknieciu ze skóra dostaje jakichs czerwonych plam.
>
> No i spie w goscinnym.
Główek czy ząbków?
Margola, Co Wolałaby Główki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2005-07-07 18:39:11
Temat: Re: Sok lub syrop malinowy
Użytkownik "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> napisał w wiadomości
>> zielone. Super sie klei. I dopiero potem klade jakas padline albo ser.
>> Potem spie w goscinnym.
>
> Hehe, Irek, no słowo honoru, u mnie byś nie musiał!
>
sąsiad palił na schodach, sąsiadka go zaprosiła do domu.
I został.
I wyszedł na tym jak Zabłocki na mydle.
m.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2005-07-07 18:40:47
Temat: Re: Sok lub syrop malinowy
Użytkownik "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> napisał w wiadomości
news:dajsrn$bd9
>
> Margola, Co Wolałaby Główki
ohohohohohohooooooooooooooooo!
m.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |