Seva wrote:

> Różne rzeczy się słyszy na ten temat. Faktycznie jest szkodliwe dla
> skóry? Na czym polega ten zły wpływ? Co robić by korzystając z solarium
> nie szkodzić sobie?

Umiar i jeszcze raz umiar, jak ze wszystkim.

Powiem tak.

Jak nie będziesz się godzinami smażyć, na jakimś super turbo
z tysiącem lamp 160 W, to sobie spokojnie możesz kilka razy w roku,
pozwolić na takie sesje w solarium.

Ono bardzo uzależnia.
Ale mocna opalenizna, nie jest ani w modzie, ani to ładnie wygląda,
ani do każdej urody pasuje.

Niewątpliwie przyjemnie jest natomiast, delikatnie i z umiarem
zmienić swój kolor skóry.
Z pewnością wygląda ona wtedy zdrowiej,że tak powiem czerstwo,
Żadna tajemnica ;-)
A my czujemy się z tym bardziej komfortowo :-)

Poza tym, solarium, zwłaszcza zimą, kiedy brakuje nam tego słoneczka,
a kobiety szczególnie wrażliwe są, na jego brak,
(częściej od mężczyzn, popadają w depresję),
potrafi naprawdę zdziałać cuda :-)

Oczywiście, ze najzdrowiej jest
nie pić, nie palić, zdrowo się odżywiać, dużo spacerować,
po lesie, z dala od miasta......, nie denerwować się.....
I takie tam....ale nie dajmy się zwariować.

Generalnie lampy w solarium są tak skonstruowane, aby zminimalizować
te szkodliwe dla skóry i organizmu pasma promieniowania,
nie mniej jednak skóra faktycznie szybciej się zestarzeje,
jeśli z solarium będziemy korzystać nałogowo.

Oddzielny problem może stanowić nowotwór skóry ale, to jest dokładnie
tak,
jak z innymi jej schorzeniami.

Jednym może bardzo zaszkodzić, uaktywnić komórki rakowe,
ktre drzemią sobie w każdym z nas, innym zaś promieniowanie UV
leczy niektóre choroby skóry, a nawet niejednokrotnie
zalecane jest przez lekarzy dermatologów.

GABi