Data: 2013-08-11 15:23:57
Temat: Re: Spaghetti uznany. W Czechach.
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron wrote:
> Słoń w składzie porcelany jakoś niewidoczny? Ktoś, kto chce zarejestrwać
> np wiarę w słowiański poganizm- starowierstwo- moze rzeczywiście w to
> wierzyć- czemu nie. Chce wykonywać swoje praktyki religijne- jego rzecz.
> Podobnie rzecz ma się z innymi RELIGIAMI. Wiara w potwora spaghetti nie
> jest żadną wiarą. To organizacja, którą założył zadeklarowany ateista, aby
> ośmieszać inne religie- w szczególności chrześcijaństwo. No to dlaczego ma
> być zalegalizowana i zarejestrowana jako religia?
No religia parodystyczna, jak dyskordianizm i kilka innych. Ale czesi nie
mają z tym problemu, widać mają poczucie humoru. Nie powiedziałbym, że FSM
ośmiesza całość chrześcijaństwa, ale tylko jego co bardziej
fundamentalistyczne nurty, nawet jeżeli założyciel miał intencje bardziej
radykalne. Po prostu w swojej karierze zawodowej trafił na kogoś w rodzaju
naszego znajomego H.K. i go poniosło. Tymczasem całkiem sympatyczny Potwór
żyje sobie własnym życiem. I chyba przekracza czas i przestrzeń w swoim
lataniu jako idea myślokształtna, bo pamiętam, że widziałem kogoś do niego
podobnego jak byłem sensytywnym dzieciakiem i nikt o jego wynalezieniu
jeszcze nie myślał, poczułem się "troszku straszno, troszku smieszno". Jak
zxobaczyłem po raz pierwszy zdjęcie to już wiedziałem, o co kuma z Jego
Kluskowatością ;)
Jak sobie prorok natrafił na swojego Potwora,
to może go czcić od rana do wieczora,
a Polacy odrazu "Potwór do wora, wór do jeziora" ;)
Wszystko, w co uwierzymy, nabierze osobiwości i zaistnieje, jak w
tybetańskiej bajce o psim zębie. Może powinienem założyć kościół Psiego
Zęba, wstawić do relikwiarza siekacz mojego byłego jamnika?
--
????
???
??????
|