Data: 2008-05-07 13:49:37
Temat: Re: Śpijcie dobrze po tej...
Od: r...@g...com
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie udawaj, że nie pojęłaś, o czym mówię, ale i to możliwe... więc
> wytłumaczę: kiedy mówię "tak", oznacza to "tak" a nie "być może",
> nie idę na żadne układy, nie zdradzam męża, nie zabiłam ani jednego mojego
> dziecka - słowem nie pozwalam sobie na rzeczy, które nie są w całkowitej
> zgodzie z moimi (to nie znaczy autorskimi, lecz uznawanymi) zasadami.
> Tego samego oczekuję od innych.
> To jest nonkonformizm.
Wynikałoby z tego, że konformizmem jest pozwalanie sobie na rzeczy,
które nie są w zgodzie z wyznawanymi zasadami??? W dodatku
przesadzasz, nie odnoszę wrażenia, by typowym zachowaniem było
dokonywanie aborcji czy zdradzanie męża. To raczej jest nonkonformizm,
bowiem z reguły ludzie nie akceptują zdradliwych kobiet, które w
dodatku nie umieją rządzić własną d... i muszą wyskrobać owoce swojej
głupoty. O ile nic nie mam przeciw Twojej postawie, to jednak uważam,
że słowa "nonkonformizm" użyłaś błędnie.
"nonkonformizm - odwrotność konformizmu, postawa niezgody z
obowiązującymi normami, wzorami, zasadami, wartościami a. poglądami"
(http://www.slownik-online.pl/kopalinski/
60DA38685C52327FC12565A00061316D.php)
FR
|