Data: 2012-02-12 01:47:01
Temat: Re: Sponsoring
Od: Aicha <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-02-11 14:12, Ikselka pisze:
>>> Tyle że JA córki w rączkę nie pocałuję, nie kupię jej kwiatów bez okazji,
>>> nie powiem męskim głosem "jaka piękna z ciebie kobieta wyrosła" ani nie
>>> zatańczę z nią walca - bo nawet jeśli się wysilę, żebym nawet pękła to nie
>>> bedzie TO.
>>
>> Ja się nie muszę wysilać, żeby to córce powiedzieć. Zazdrość to uczucie
>> mi nieznane :)
>
> Jak zwykle wykręcasz po swojemu - i oto przypadkiem wyszło, że jednak
> znane...
>
>> Chociaż nie, jest jeden wyjątek - zazdrościmy sobie nawzajem włosów -
>> ona mi kręconych, ja jej długich i kolorystycznie odbiegających od
>> nakazu mendlowskiego :P
>
> U mnie nawet ten wyjątek NIE występuje.
Istne klony. Może Ty chimera jakąś jesteś? :D
> Córki cieszą się, ze mają włosy jak ja.
Moja ma po "nikim"*. Więc nie może się z dziedzictwa po mnie cieszyć w
tej dziedzinie :>
*Znaczy nikt w rodzinie nie ma takich pięknych jak ona :PPP
> I wspólną awersję do kręconych.
Kręcone są debest. I basta.
--
Pozdrawiam - Aicha
Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu.
/Oskar Kokoschka/
|