Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
.pl!news.nask.org.pl!news.interia.pl!not-for-mail
From: Trybun <I...@j...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Spór o istnienie świata
Date: Tue, 10 Sep 2013 08:15:36 +0200
Organization: INTERIA.PL S.A.
Lines: 14
Message-ID: <l0mde7$8sh$1@usenet.news.interia.pl>
References: <2...@g...com>
NNTP-Posting-Host: apn-5-60-132-24.dynamic.gprs.plus.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: usenet.news.interia.pl 1378793741 9105 5.60.132.24 (10 Sep 2013 06:15:41
GMT)
X-Complaints-To: u...@f...interia.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 10 Sep 2013 06:15:41 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 5.1; rv:17.0) Gecko/20130801 Thunderbird/17.0.8
In-Reply-To: <2...@g...com>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:669752
Ukryj nagłówki
W dniu 2013-09-10 03:47, glob pisze:
> Wydaje nam się egoistycznie iż świat taki jaki go postrzegamy jest taki jakim go
odbieramy. Ale gdy pozbędziemy się tego narcystycznego podejścia, jakbyśmy byli w
centrum wszechświata najważniejsi i spojrzymy na pszczółkę czy mrówkę, pomyślimy
bardziej empatycznie czyli od strony pszczółki czy mrówki.
> To dochodzimy di tegi iż te istotki mają inne oczy i inne czułki niż ludzie, a
nawet posiadają skrzydełka.
> O czym to świadczy, spewnością o tym że stworzonka te inaczej odbierają świat
widzialny który my postrzegamy.
> Lub wystarczy zaburzyć mózg narkotykiem i widzimy, matkę która z kością włożoną
we włosy, tańcuje z jakimiś królikami przy ognisku na środku pokoju.
> Tak więc pojawia się pytanie i to bardzo dolegające, czy świat jest tym jedynie
jaką do niego przystawimy świadomość odbioczą, a dla każdej świadomości będzie inny,
czyli nie istnieje naprawdę.
> Dla mrówki możemy być wielkimi potworami, które ciągle depczą mrowiska, okropnie
ochydnymi dewastatorami mrowisk, dla kijanek wogóle nie jesteśmy widzialni, bo za
małe to żyjątka by nasz ogrom dostrzegły, czyli w ich świecie nie istniejemy, dla
muszek które żyją kilka godzin i ich cykl metaboliczny jest tak szybki że człowiek
jest odbierany jak kamień w swojej nieruchomości metabolicznej , jesteśmy martwą
rzeczą. A jeśli kamienie żyją tylko my mamy za szybki metabolizm by były dla nas
czymś żywym, jak my dla muszek.?
> W tej perspektywie nie ma możliwości aby świat istniał, więc nie bądźmy tacy pewni
w swym egoiźmie że jesteśmy tacy wyjątkowi, być może zajmujemy tylko przestrzeń
swojej świadomości i jak fizyka kwantowa głosi, pływamy w kalejdoskopie fal, które to
z tego kalejdoskopu wyłaniają nam światy odpowiadające naszemu postrzeganiu.???
Co się stało że nagle i niespodziewanie zaczynasz pojmować świat w
stanie rzeczywistym, tzn. bez zaślepienia i zachłystywania się postępem,
czyli zdobyczami nauki które jak domniemam w Twoich oczach stawiały
człowieka na równi z Bogami, no, przynajmniej w roli kreatorów swojego
własnego być albo nie być?
|