Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Spór o istnienie świata

Grupy

Szukaj w grupach

 

Spór o istnienie świata

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2013-09-10 03:47:08

Temat: Spór o istnienie świata
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Wydaje nam się egoistycznie iż świat taki jaki go postrzegamy jest taki jakim go
odbieramy. Ale gdy pozbędziemy się tego narcystycznego podejścia, jakbyśmy byli w
centrum wszechświata najważniejsi i spojrzymy na pszczółkę czy mrówkę, pomyślimy
bardziej empatycznie czyli od strony pszczółki czy mrówki.
To dochodzimy di tegi iż te istotki mają inne oczy i inne czułki niż ludzie, a nawet
posiadają skrzydełka.
O czym to świadczy, spewnością o tym że stworzonka te inaczej odbierają świat
widzialny który my postrzegamy.
Lub wystarczy zaburzyć mózg narkotykiem i widzimy, matkę która z kością włożoną we
włosy, tańcuje z jakimiś królikami przy ognisku na środku pokoju.
Tak więc pojawia się pytanie i to bardzo dolegające, czy świat jest tym jedynie jaką
do niego przystawimy świadomość odbioczą, a dla każdej świadomości będzie inny, czyli
nie istnieje naprawdę.
Dla mrówki możemy być wielkimi potworami, które ciągle depczą mrowiska, okropnie
ochydnymi dewastatorami mrowisk, dla kijanek wogóle nie jesteśmy widzialni, bo za
małe to żyjątka by nasz ogrom dostrzegły, czyli w ich świecie nie istniejemy, dla
muszek które żyją kilka godzin i ich cykl metaboliczny jest tak szybki że człowiek
jest odbierany jak kamień w swojej nieruchomości metabolicznej , jesteśmy martwą
rzeczą. A jeśli kamienie żyją tylko my mamy za szybki metabolizm by były dla nas
czymś żywym, jak my dla muszek.?
W tej perspektywie nie ma możliwości aby świat istniał, więc nie bądźmy tacy pewni w
swym egoiźmie że jesteśmy tacy wyjątkowi, być może zajmujemy tylko przestrzeń swojej
świadomości i jak fizyka kwantowa głosi, pływamy w kalejdoskopie fal, które to z tego
kalejdoskopu wyłaniają nam światy odpowiadające naszemu postrzeganiu.???

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2013-09-10 08:15:36

Temat: Re: Spór o istnienie świata
Od: Trybun <I...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-09-10 03:47, glob pisze:
> Wydaje nam się egoistycznie iż świat taki jaki go postrzegamy jest taki jakim go
odbieramy. Ale gdy pozbędziemy się tego narcystycznego podejścia, jakbyśmy byli w
centrum wszechświata najważniejsi i spojrzymy na pszczółkę czy mrówkę, pomyślimy
bardziej empatycznie czyli od strony pszczółki czy mrówki.
> To dochodzimy di tegi iż te istotki mają inne oczy i inne czułki niż ludzie, a
nawet posiadają skrzydełka.
> O czym to świadczy, spewnością o tym że stworzonka te inaczej odbierają świat
widzialny który my postrzegamy.
> Lub wystarczy zaburzyć mózg narkotykiem i widzimy, matkę która z kością włożoną
we włosy, tańcuje z jakimiś królikami przy ognisku na środku pokoju.
> Tak więc pojawia się pytanie i to bardzo dolegające, czy świat jest tym jedynie
jaką do niego przystawimy świadomość odbioczą, a dla każdej świadomości będzie inny,
czyli nie istnieje naprawdę.
> Dla mrówki możemy być wielkimi potworami, które ciągle depczą mrowiska, okropnie
ochydnymi dewastatorami mrowisk, dla kijanek wogóle nie jesteśmy widzialni, bo za
małe to żyjątka by nasz ogrom dostrzegły, czyli w ich świecie nie istniejemy, dla
muszek które żyją kilka godzin i ich cykl metaboliczny jest tak szybki że człowiek
jest odbierany jak kamień w swojej nieruchomości metabolicznej , jesteśmy martwą
rzeczą. A jeśli kamienie żyją tylko my mamy za szybki metabolizm by były dla nas
czymś żywym, jak my dla muszek.?
> W tej perspektywie nie ma możliwości aby świat istniał, więc nie bądźmy tacy pewni
w swym egoiźmie że jesteśmy tacy wyjątkowi, być może zajmujemy tylko przestrzeń
swojej świadomości i jak fizyka kwantowa głosi, pływamy w kalejdoskopie fal, które to
z tego kalejdoskopu wyłaniają nam światy odpowiadające naszemu postrzeganiu.???

Co się stało że nagle i niespodziewanie zaczynasz pojmować świat w
stanie rzeczywistym, tzn. bez zaślepienia i zachłystywania się postępem,
czyli zdobyczami nauki które jak domniemam w Twoich oczach stawiały
człowieka na równi z Bogami, no, przynajmniej w roli kreatorów swojego
własnego być albo nie być?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2013-09-10 16:07:12

Temat: Re: Spór o istnienie świata
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Trubun
To są właśnie zdobycze nauki jest to największy spór filozoficzny dwudziestego wieku
i obecnie , nie jest ten spór rozwiązany. A To jest wbrew religii, bo religia głosi
że Bóg stworzył świat, co stworzył jak świata nie ma.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Z biblioteki Kaczyńskiego
Sobie wrzucę na koszulkę
Ujawnili listy narodowców
Chirkowi - czemu zamilkłeś jak napisałem o klasie?
Chirkowi - czemu zamilkłeś jak napisałem o klasie?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »