Data: 2003-10-01 09:16:11
Temat: Re: Sposób na dzieci
Od: Marsel <marselon@p_zcta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pyzol, <bldfle$afn7s$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
>
> "Vicky" <b...@a...pl> wrote in message
> news:bl8mao$dj0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > ale sam ustrój to jeszcze nie wszystko.
> > Dla mnie przede wszystkim liczy się człowiek
> > a jak na razie wszystko w Polsce zmierza do tego
> > byśmy tymi "ludźmi" przestali być.
>
> CO "zmierza"?
> Ludzie to robia. Ludzie, ktorzy maja wolna wole i - zawsze - wybor. Teraz
> duzo wiekszy niz kiedys.
>
Podczytuje z doskoku, Kaska, Nina, Vicky i wczesniej Aska...
z duzym zainteresowaniem, i paroma innymi uczuciaciami,
mieszanymi - jak to sie mowi
I mam maly klopot, bo nie potrafie zajac zadnego stanowiska.
Widze to tak, jakbyscie chcialy rozciagnac swoj sposob
intrepretowania tego co sie dzieje tu, na wszystkich, niezaleznie od
ich prywatnych przeszlosoci, planów, wizji i iluzji.. intrpretowania
przez filtr wlasnych doswiadczen i zwiaznych z nimi przemyslen
dosc szczelny filtr.. Przypomina mi to troche próbe naciagniecia
prezerwatywy na głowe innym, bo tak sie teraz nosi...
Powiem tylko tyle, ze kiedys moj sposob myslenia byl najbardziej
zblizony do Kaski.. ale dzis... wole sie nad tym nie zastanawiac,
bo raczej do tego powrócic sie nie da.
|