« poprzedni wątek | następny wątek » |
101. Data: 2009-10-29 20:58:21
Temat: Re: Spowiedź 7-mio letniego dziecka - jak to oceniacie ?
Użytkownik "gazebo" <g...@c...net> napisał w wiadomości
news:hccad1$p12$2@atlantis.news.neostrada.pl...
> BTW a co wg ciebie jest istotne dla twojego dziecka? sorry, ale mam
> ogromne zaleglosci i moglem cos przeoczyc w twoich wypowiedziach
Ciężko ubrać w słowa ...
Ważne, żeby rozumiało z korzyścią dla siebie i otoczenia ... ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
102. Data: 2009-10-30 10:37:56
Temat: Re: Spowiedź 7-mio letniego dziecka - jak to oceniacie ?Użytkownik Red Art napisał:
>
> Użytkownik "gazebo" <g...@c...net> napisał w wiadomości
> news:hccad1$p12$2@atlantis.news.neostrada.pl...
>
>> BTW a co wg ciebie jest istotne dla twojego dziecka? sorry, ale mam
>> ogromne zaleglosci i moglem cos przeoczyc w twoich wypowiedziach
>
> Ciężko ubrać w słowa ...
> Ważne, żeby rozumiało z korzyścią dla siebie i otoczenia ... ;)
hmm, no tak, ofc :)
--
bla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
103. Data: 2009-10-30 10:39:54
Temat: Re: Spowiedź 7-mio letniego dziecka - jak to oceniacie ?Użytkownik tren R napisał:
>
> dzięki gazebo, bo czekałem na tę odpowiedź redarta, ale ją musiałem
> przegapić. :)
> no i zgadzam się z vb - relacje z rodzicami rulez.
>
zawsze do uslug :)
BTW z relacjami to i ja sie zgadzam chociaz akurat ja nie widzialem postu vb
--
bla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
104. Data: 2009-10-30 10:41:33
Temat: Re: Spowiedź 7-mio letniego dziecka - jak to oceniacie ?Użytkownik XL napisał:
>> a nie prosciej nauczyc dziecko klamac
>
> Ależ oczywiście!
> :-/
mozeszz krecic nosem ale predzej czy pozniej dziecko samo sie nauczy
relatywizmu a w kwestii samej spowiedzi jak juz musi to niech sie
przyzna, ze stluklo szklanke
--
bla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
105. Data: 2009-10-30 10:55:46
Temat: Re: Spowiedź 7-mio letniego dziecka - jak to oceniacie ?
Użytkownik "gazebo" <g...@c...net> napisał w wiadomości
news:hcegfb$k1k$3@nemesis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik XL napisał:
>
>>> a nie prosciej nauczyc dziecko klamac
>>
>> Ależ oczywiście!
>> :-/
>
> mozeszz krecic nosem ale predzej czy pozniej dziecko samo sie nauczy
> relatywizmu a w kwestii samej spowiedzi jak juz musi to niech sie przyzna,
> ze stluklo szklanke
Ja raczej wolę uczyć dziecko, że kłamać nie warto.
Jak w piosence Nalepy ...
"
Kiedy byłem małym chłopcem ...
...
Najważniejsze co się czuje,
słuchaj zawsze głosu serca, hej.
"
"kiedy byłem dużym chłopcem, hej,
...
Głosem serca się nie kieruj,
tylko forsa ważna w życiu jest. "
Pogłębiona lekcja relatywizmu musi przyjść w odpowiednim czasie.
Dziecko potrzebuje wyraźnego Dobra i Zła
i zaufania do dorosłych, szczególnie do tych, których
przedstawiają/wprowadzają w jego życie rodzice.
Wolę przesadzić z zaufaniem niż z brakiem zaufania - do ludzi.
Dziecko ma prawo być naiwne.
Jak dorośnie i zacznie samo wybierać ścieżki, potykać się
- wtedy można stopniowo na bazie tych doświadczeń
pokazywać relatywizm. Przesadna prewencja w tym względzie
moim zdaniem może zrobić zamieszanie i krzywdę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
106. Data: 2009-10-30 11:02:48
Temat: Re: Spowiedź 7-mio letniego dziecka - jak to oceniacie ?Użytkownik Red art napisał:
>>
>>>> a nie prosciej nauczyc dziecko klamac
>>>
>>> Ależ oczywiście!
>>> :-/
>>
>> mozeszz krecic nosem ale predzej czy pozniej dziecko samo sie nauczy
>> relatywizmu a w kwestii samej spowiedzi jak juz musi to niech sie
>> przyzna, ze stluklo szklanke
>
> Ja raczej wolę uczyć dziecko, że kłamać nie warto.
ja tez, jednak co do spowiedzi mam wybitnie odrebny stosunek
> Jak w piosence Nalepy ...
>
> "
> Kiedy byłem małym chłopcem ...
> ...
> Najważniejsze co się czuje,
> słuchaj zawsze głosu serca, hej.
> "
>
> "kiedy byłem dużym chłopcem, hej,
> ...
> Głosem serca się nie kieruj,
> tylko forsa ważna w życiu jest. "
>
> Pogłębiona lekcja relatywizmu musi przyjść w odpowiednim czasie.
> Dziecko potrzebuje wyraźnego Dobra i Zła
> i zaufania do dorosłych, szczególnie do tych, których
> przedstawiają/wprowadzają w jego życie rodzice.
zgadzam sie, ale jak juz pisalem, wg mnie spowiedz to krzywda i tyle
>
> Wolę przesadzić z zaufaniem niż z brakiem zaufania - do ludzi.
> Dziecko ma prawo być naiwne.
> Jak dorośnie i zacznie samo wybierać ścieżki, potykać się
> - wtedy można stopniowo na bazie tych doświadczeń
> pokazywać relatywizm. Przesadna prewencja w tym względzie
> moim zdaniem może zrobić zamieszanie i krzywdę.
oj nie do konca tu sie zgodze, jednoznacznie dzieci trzeba wychowywac
aby odroznialy i rozumialy, jednak jest male ale, nie ze wszytskim mam
czas i sile walczyc i dlatego w zeszlym roku nie wyrazilem zgody na
zajecia z wychowania w rodzinie czy jak one sie teraz nazywaja, w tym
roku jest starsza i ufam, ze odrozni kit od rzeczywistosci, o ile jak
przyniosla z przedszkola, ze dzieci biora sie dupki o tyle teraz sa to
juz lekko powazniejsze kwestie rzutujace na postawe dziecka wobec calej
reszty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
107. Data: 2009-10-31 12:12:59
Temat: Re: Spowiedź 7-mio letniego dziecka - jak to oceniacie ?
Użytkownik "Red art" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hcegnj$upc$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "gazebo" <g...@c...net> napisał w wiadomości
> news:hcegfb$k1k$3@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Użytkownik XL napisał:
>>
>>>> a nie prosciej nauczyc dziecko klamac
>>>
>>> Ależ oczywiście!
>>> :-/
>>
>> mozeszz krecic nosem ale predzej czy pozniej dziecko samo sie nauczy
>> relatywizmu a w kwestii samej spowiedzi jak juz musi to niech sie
>> przyzna, ze stluklo szklanke
>
> Ja raczej wolę uczyć dziecko, że kłamać nie warto.
> Jak w piosence Nalepy ...
>
> "
> Kiedy byłem małym chłopcem ...
> ...
> Najważniejsze co się czuje,
> słuchaj zawsze głosu serca, hej.
> "
>
> "kiedy byłem dużym chłopcem, hej,
> ...
> Głosem serca się nie kieruj,
> tylko forsa ważna w życiu jest. "
>
> Pogłębiona lekcja relatywizmu musi przyjść w odpowiednim czasie.
> Dziecko potrzebuje wyraźnego Dobra i Zła
> i zaufania do dorosłych, szczególnie do tych, których
> przedstawiają/wprowadzają w jego życie rodzice.
>
> Wolę przesadzić z zaufaniem niż z brakiem zaufania - do ludzi.
> Dziecko ma prawo być naiwne.
> Jak dorośnie i zacznie samo wybierać ścieżki, potykać się
> - wtedy można stopniowo na bazie tych doświadczeń
> pokazywać relatywizm. Przesadna prewencja w tym względzie
> moim zdaniem może zrobić zamieszanie i krzywdę.
Brakuje tu trochę konsekwencji. Nie masz zaufania a jednak chcesz dziecko
poslać dziecko do spowiedzi. Będziesz je potem przepytywał?
Domyślam się, że skoro tak zdecydowaliście razem z żoną to ona nie ma
przykrych doświadczeń. Więc o co chodzi?
kiwiko
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
108. Data: 2009-10-31 12:16:08
Temat: Re: Spowiedź 7-mio letniego dziecka - jak to oceniacie ?Użytkownik "kiwiko" <k...@o...pl> napisał
> Brakuje tu trochę konsekwencji. Nie masz zaufania a jednak chcesz dziecko
> poslać dziecko do spowiedzi. Będziesz je potem przepytywał?
> Domyślam się, że skoro tak zdecydowaliście razem z żoną to ona nie ma
> przykrych doświadczeń. Więc o co chodzi?
==
A co co chodzi prokuratorowi,
jeśli trzynastolatka miała same miłe doznania ? :o/
>
> kiwiko
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn, a nie definicji" - Arystoteles
zdar
=^..^= ~ \|/ ~ \|/ ~
~`'~~~~~ \|/ ~~~~
van kotomek ~ \|/ ~~
--
Ps. Pływałem kiedyś w LochNessie, ale cholernie zimna tam woda...
i permanentny brak trzciny cukrowej oraz pierników :o)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
109. Data: 2009-10-31 12:19:28
Temat: Re: Spowiedź 7-mio letniego dziecka - jak to oceniacie ?Użytkownik =^..^= ~ ...\|/.\|/.. napisał:
> Użytkownik "kiwiko" <k...@o...pl> napisał
>
>> Brakuje tu trochę konsekwencji. Nie masz zaufania a jednak chcesz dziecko
>> poslać dziecko do spowiedzi. Będziesz je potem przepytywał?
>> Domyślam się, że skoro tak zdecydowaliście razem z żoną to ona nie ma
>> przykrych doświadczeń. Więc o co chodzi?
> ==
> A co co chodzi prokuratorowi,
> jeśli trzynastolatka miała same miłe doznania ? :o/
>
w Hiszpanii czy USA?
--
bla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
110. Data: 2009-10-31 12:24:18
Temat: Re: Spowiedź 7-mio letniego dziecka - jak to oceniacie ?Użytkownik Red art napisał:
>
>
> Jest to dobry pomysł ...
> Temat wyszedł ponieważ cóka przyszła do żony z drobną obawą
> - prawdopodobnie usłyszała od starszej koleżanki lub od kuzyna
> - i sama się pytała co to jest spowiedź. Wygląda na to, że już na
> wstępie temat został mocno obciążony 'lękiem' i związany z definicją
> 'grzechu', co daje rezultat imo niekorzystny.
tak wlasnie, lek, strach, to nie jest religia dla dzieci
--
bla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |