A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza Hanka Skwarczyńska
<a...@w...pl> mówiąc:

>Figur stylistycznych to ja się nie czepiam (no dobra, czasem się
>czepiam, bo wierzę w potęgę słowa, ale to się daje leczyć).
>Niemniej jednak znam przypadki - ze dwa może, ale jednak - z tej
>mniejszości, która to traktuje zupełnie serio, na zasadzie "w
>sumie fajny, tylko jeszcze muszę sprawdzić, jak się będzie z nim
>mieszkało". I mnie się taka jazda próbna w zakutej pale nie
>mieści :)

Ykhy, noooo, to ja bym zaliczyła takie osoby do tych niewiedzących, czy
niepewnych. Takich, co się nasłuchały, naczytały o masowości rozwodów,
mają swoje poglądy na ślub jako taki... Ale prawdę mówiąc wątpię, czy
tak naprawdę z góry zakładają, że się rozstaną. Bo z takim nastawieniem
to po prawdzie nie widzę sensu czegokolwiek zaczynać...

>
>P.S. A puszki dla Xeny zalegają w lodówce - może by tak jakieś
>spotkanko, jak upał trochę odpuści?...

Noooo, myślałam, że już nikt nie zaproponuje. ;->

Agnieszka (bardzo chętna)
--
GG 1584 (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)

Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/