Data: 2003-07-24 11:24:33
Temat: Re: Spóźniony pierścionek...
Od: "Dunia" <d...@n...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
>coś zmieniało - znam jedną taką, co przez trzy lata
>pomieszkiwała, no i co z tego...
>
Ba, a najgorsze jest to, ze ludzie sie zmieniaja ;)
I to niekoniecznie 'z powodu' slubu, choc i tak bywa (o tym zaraz), ale po
prostu z wiekiem. Albo dlatego, ze dziecko sie urodzilo. Tego nie da sie tak
latwo wyprobowac :)
Natomiast - wspominajac czasy studneckie - chodzi mi po glowie taka refleksja.
Wieszkosc ludzi, ktorych znalam - studentow - mieszkalo razem, bo 'tak jest
taniej'. Prawda byla taka, ze zdecydowana wiekszosc z nich miala oddzielne
finanse, ze ktorych byla skladka na wynajem, jedzenie i inne tam, a z reszta
kazdy z partnerow robil, co mu sie zywnie podobalo. Kilka z tych par wzielo
slub i wtedy pieniadze - tradycyjnie - byly juz wspolne. I to prowadzilo do
klotni - bo ona sobie kupila buty za 500 zl, a potrzebna szafka do lazienki, a
on przepil z kumplami sume, za ktora mozna by garnki kupic. Klopoty gotowe.
Inna sprawa - niekiedy do wziecia slubu sklonil oczekiwany potomek :)
I oczywiscie znow - zycie nie jest juz takie samo, a sytuacji jakie niesie ze
soba pojawienie sie dziecka nie da sie 'zasymulowac' wczesniej ;)
Inny przyklad - partnerski zwiazek, przez prawie cale studia mieszkali razem.
Podzielili obowiazki, byli zadowoleni. Zaraz po obronie wzieli slub, no i
krotko potem chlopak mowi do dziewczyny: Dlaczego nie zrobisz mi kolacji ? Na
to ona: No jak to - przeciez zawsze sam sobie robiles ? On na to: No tak, ale
teraz jestes moja zona :) Z tego co wiem, ona tez nie byla mu dluzna, bo caly
czas psioczyla: Ze tez nie mogles jakichs innych studiow skonczyc i przynosic
wiecej pieniedzy do domu. A jak pomieszkiwali razem, to byla z niego taka
dumna, ze on takie oryginalne i ciekawe studia ma :)
Moj wniosek jest taki, ze nie da sie wyprobowac zycia. Jesli jednak ktos chce
sprobowac, to niech przynajmniej zadba, zeby ta symulacja jak najbardziej
odpowiadala rzeczywistosci :)
IMHO wielu ludzi slub wtlacza w kanony tradycyjnego modelu rodziny, ktory
przedtem wysmiewali i kwestionowali. Czemu ? Przyznam sie, ze nie rozumiem.
Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
|