Data: 2003-07-24 13:03:09
Temat: Re: Spóźniony pierścionek...
Od: Krzysztof Krzyżaniak <e...@p...eu.org>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego dnia, a było to Thu, 24 Jul 2003 13:24:33 +0200, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <d...@n...net> i powiedziała:
[..]
> Natomiast - wspominajac czasy studneckie - chodzi mi po glowie taka refleksja.
> Wieszkosc ludzi, ktorych znalam - studentow - mieszkalo razem, bo 'tak jest
> taniej'. Prawda byla taka, ze zdecydowana wiekszosc z nich miala oddzielne
> finanse, ze ktorych byla skladka na wynajem, jedzenie i inne tam, a z reszta
> kazdy z partnerow robil, co mu sie zywnie podobalo. Kilka z tych par wzielo
> slub i wtedy pieniadze - tradycyjnie - byly juz wspolne. I to prowadzilo do
> klotni - bo ona sobie kupila buty za 500 zl, a potrzebna szafka do lazienki, a
> on przepil z kumplami sume, za ktora mozna by garnki kupic. Klopoty gotowe.
Czyli pieniądze nie były wspólne ;-)
eloy
--
-------e-l-o-y-----------e-l-o-y-@-t-r-a-n-s-i-l-v-a
-n-i-a-.-e-u-.-o-r-g------
język jest po to by go wytykać na wiatr na mgłę
|