Data: 2003-07-24 14:53:01
Temat: Re: Spóźniony pierścionek...
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Z. Boczek" wrote:
> Dla mnie częściowo np. taka żelazna dziewica może być przecież
> sygnałem, że po ślubie nie zamieni się w demona seksu i będzie chciała
> wypróbować najbardziej wyuzdane rzeczy? :)
> Spłycam?
Nie splycasz ale generalizujesz :)
Tzw 'zelazna dziewica' po prostu moze wynikac z wpojonych wartosci
pt." nie przed slubem" a nie - "nigdy nic wyuzdanego". Widzisz róznice?
Wiem co mówie, ja co prawda przed slubem jak najbardziej ale do pewnego
momentu bylam baaardzo zelazna. A teraz pruderyjna bym sie nie
nazwala...mój TZ rowniez nie. Tylko aby do pewnych rzeczy dojsc musialam
miec czas, zaufanie do i ze strony partnera i poczucie wiezi ogromne- a
to sie budowalo juz _w_ zwiazku a nie przed nim ( czyli na samym
poczatku partner mial pelne prawo nazywac mnie zelazna.. ;).
Tak wiec- nie ma nic przesądzonego w tych kwestiach ;)
pzdr
agi
|