Spóźniony pierścionek...
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 305
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2003-07-21 18:54:09
Temat: Re: Spóźniony pierścionek...Od: "rena" <r...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "careloss" <c...@N...pl> napisał w wiadomości
news:bfgkc9$atl$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Czy wypada kupić pierścionek z białego złota? Albo nawet
> taki z prawdziwego, ale niekoniecznie z drogimi kamieniami
> tylko z syntetycznymi?
chlopie:) biale zloto jest drozsze od zoltego, bo wytwarza sie je wlasnie z
zoltego. no, ale jest to prawdziwe zloto, tak, jak i np. czarne zloto.
kwestia tego, co lubi twoja narzeczona. ja np. nosze tylko biale zloto
(pierscionek zareczonowy i obraczka), a zoltego - nawet najdrozszego bym nie
zalozyla.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
22. Data: 2003-07-21 18:58:50
Temat: Re: Spóźniony pierścionek...Od: "rena" <r...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "MOLNARka" <g...@h...pl> napisał w wiadomości
news:3f1c0de9@news.home.net.pl...
> Możesz mi wyjaśnić po co się zaręczaliście ... skoro na pierścionek Cię
nie
> stać ?
coooo? ale sie ubawilam:))))))) to ty sie zareczylas wlasnie dla
pierscionka?????
> A jeśli chodzi o kamienie ... no wiesz .... tak Ci tylko przypomę, ze
> 'brylanty są najlepszym przyjacielem kobiety" ;-) więc nie załatwiaj tak
> ważnej sprawy jakąś cyrkonią czy czerwonym kamykiem ... wysil sie trochę.
ja sie od tego odcinam. slyszalam, za sa takie materialistki, ale mam
nadzieje, ze sa tez takie kobiety, jak ja. wole bukiecik stokrotek od serca
nic wiechec 100 roz, bo tak wypada.
> Ponowię pytanie ... na diabła Wam te zaręczyny ???
a nie pomyslalas, ze moze sie kochaja?
jesli sa biedni i cale zycie bewda biedni, to nie wolno im brac slubu?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2003-07-21 19:00:52
Temat: Re: Spóźniony pierścionek...Od: "rena" <r...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "MOLNARka" <g...@h...pl> napisał w wiadomości
news:3f1c284e$1@news.home.net.pl...
> I nie wybierałam z nim pierścionka ... a on wybrał dokładnie taki jak ja
> chciałam (moje wskazówki jego pamięć i spostrzegawczość).
to wlasciwie nie wybieral, tylko dokladnie wiedzial, co ma kupic.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2003-07-21 19:25:31
Temat: Re: Spóźniony pierścionek...Od: " " <d...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
G...@p...onet.pl-----USUN-TO (Grzegorz Janoszka) napisał(a):
> A jak taka mądra jesteś, to powiedz, jak mam iść do jubilera i kupić
> PASUJĄCY pierścionek.
Kup na oko, a na drugi dzien mozesz isc z narzeczona do jubilera i
zmniejsza/zwieksza od reki - to plus kupowania u prawdziwego jubilera, a nie w
sklepie.
Dunia
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2003-07-21 20:05:49
Temat: Re: Spóźniony pierścionek...Od: Halina <h...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora
rena wrote:
>
> coooo? ale sie ubawilam:))))))) to ty sie zareczylas wlasnie dla
> pierscionka?????
A ja sie ani nie zaręczałam ani nie dostałam pierscionka i mielismy
bardzo skromny slub.
I wcale nad tym nie boleję , bo wg mnie te wszystkie "pompy" na nic, jak
pózniej się nie układa.
Znam takich, co jeszcze nie spłacili długów związanych z uroczystym
slubem a juz byli po rozwodzie.;-(
> ale mam
> nadzieje, ze sa tez takie kobiety, jak ja. wole bukiecik stokrotek od serca
> nic wiechec 100 roz, bo tak wypada.
Jak zakładasz klub takich, to moge być prezeską;-)))
Pozdrawiam Halina
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2003-07-21 21:04:10
Temat: Re: Spóźniony pierścionek...Od: "Monique" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Halina" <h...@s...ca> napisał w wiadomości
news:3F1C479D.569C414@sympatico.ca...
> Jak zakładasz klub takich, to moge być prezeską;-)))
He, he... to dla mnie moze też by się jakaś posada znalazła w tym klubie??
Pozdr.
Monika, co to ma śliczny pierścionek zaręczynowy z cyrkonią, bo stanowczo
odmówiła zakupu pierścionka z brylantem... Ale za zaoszczędzone pieniadze
spedziła dwa cuuuudowne tygodnie w podróży poślubnej... :-))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2003-07-22 06:02:40
Temat: Re: Spóźniony pierścionek...Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał
> Ciekawe, co by było gdybyś została obdarowana pierścionkiem, który Ci się
> nie podoba wyrzuciłabyś go do najgłębszego zakątka szuflady?
Właśnie po to by nie stanąć w takiej głupiej sytuacji ... wcześniej
dokładnie powiedziałam TŻ co mi się podoba ... a i on zna mnie doskonale i
wie, że gdy coś mi sie nie podoba to _mówię_ to głośno i wyraźnie więc
zrobił wszystko by mi się podobało ;-)))
To kwestia znania się partnerów.
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2003-07-22 06:04:55
Temat: Re: Spóźniony pierścionek...Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik <d...@N...gazeta.pl> napisał
> Kup na oko, a na drugi dzien mozesz isc z narzeczona do jubilera i
> zmniejsza/zwieksza od reki - to plus kupowania u prawdziwego jubilera, a
nie w
> sklepie.
Jak pierścionek jest z kamieniem to lepiej go nie zmniejszać/zwiększać.
Oczywiście jest to możliwe ale jubiler musi kamień wyjąć co zwiększa
proawdopodobieństwo, ze kamień się obluzuje i wyleci.
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2003-07-22 06:26:48
Temat: Re: Spóźniony pierścionek...Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "rena" <r...@p...pl> napisał
> coooo? ale sie ubawilam:))))))) to ty sie zareczylas wlasnie dla
> pierscionka?????
A gdzie Ty to wyczytałaś ?
> ja sie od tego odcinam.
Możesz ... Twoje prawo. Tak samo jak moje napisać swoje zdanie.
> slyszalam, za sa takie materialistki, ale mam
> nadzieje, ze sa tez takie kobiety, jak ja.
Nazywaj mnie materialistką ... faktycznie bardziej podobają mi się brylanty
niż cyrkonie i szafiry niż kolorowe szkiełka ;-) Wolę też mieszkać we
własnym domu a nie w pokoiku u teściów i jeżdzić fajnym, dużym samochodem a
nie tramwajem. [ale to mój sposób na życie ... wyjaśnim niżej].
Ty chcesz nosić taką tandetę z bazaru - wolna wola.
> jesli sa biedni i cale zycie bewda biedni, to nie wolno im brac slubu?
Zaręczyny są pewnym krokiem ... w dorosłość.
Za nimi stoi ślub, wesele, wspólne życie, mieszkanie, dzieci ..... na to
wszystko oprócz miłości potrzebne są pieniądze.
Jeśli jego już na starcie nie stac na pierścionek za 300 pln to co będzie
dalej ? Po co zaręczał się wtedy bez pierścionka ... jak mógł poczekać
trochę (nie wiem kiedy to jest wtedy ani ile czekał bo nie podane) i
zaręczyć się teraz jak ma już może te 'mniej niż 300 na pierścionek z
nieprawdziwego złota i sztucznymi kamieniami' wydać ?
Zaręczyny = pierścionek (oczywiście nie tylko ale to taki namacalny dowód)
więc po co to robić połowicznie jak się tego pierścionka dla narzeczonej nie
ma ?
Nie twierdzę, ze biedni ludzie mają się nie pobierać .... ale może warto
chwilę zaczekać, dojść do czegoś, zarobić, ustawić się ... i dopiero wtedy
'szaleć' z zaręczynami i małżeństwem.
I tak ... jestem zwolenniczką _posiadania_ czegoś w życiu i nie oglądania
się na innych żeby mi dali (teściowe, rodzice, TŻ, spadek). A takie
postadanie wymaga pracy i czasu ..... ale IMO warto poczekać (i to nijak się
ma do materializmu sugerowanego przez Ciebie).
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2003-07-22 07:04:24
Temat: Re: Spóźniony pierścionek...Od: "Basia Z." <jelon@USUN_TO.skpg.gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora
> Nazywaj mnie materialistką ... faktycznie bardziej podobają mi się
brylanty
> niż cyrkonie i szafiry niż kolorowe szkiełka ;-)
Jest jeszcze srebrna biżuteria z kamieniami półszlachetnymi (np. agaty,
opale mleczne, jaspisy, ametysty) i mi akurat się taka najbardziej podoba.
A najładniejsza biżuteria, którą kiedyś dostałam od swojego męża to
naszyjnik (bo pierścionków nie noszę) z kryształem górskim znalezionym przez
niego osobiście we Alpach i oddanym do oprawy.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |