Data: 2009-10-04 19:02:19
Temat: Re: Sprawa Polanskiego - CD
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea wrote:
> Chiron pisze:
>
> > Masz racjďż˝:-)
>
> Ju� chyba wiem, gdzie jest pogrzebany pies, przez kt�rego moja racja Ci�
> �mieszy. To, co Ty nazwa�e� kobiec� erystyk�, wyp�ywa z faktu, �e nie
> przywi�zuj� si� kurczowo do w�asnych wizji na czyj� temat, kt�re
> wytwarzam na podstawie netowej znajomo�ci. Dystansuj� si� do swojego
> odbioru innych os�b i zawsze zostawiam sobie margines, wi�kszy lub
> mniejszy, �eby zapisa� na nim ewentualne poprawki. Tobie wydaje si�
> natomiast, w swojej m�skiej logice, �e posiadasz Prawd� i nie
> przyjmujesz, �e inni mog� by� do w�asnych przemy�le� mniej
przywi�zani.
> Przez to zwyk�e� zadr�cza� swoich rozm�wc�w zarzutami, �e wydaje im
siďż˝,
> �e wiedz� wi�cej, ni� to co faktycznie pisz�; �e Ciebie atakuj� itd.
> przy czym niejednokrotnie dzielisz w�os na czworo rozmywaj�c zasadniczy
> temat (a mo�e o to chodzi?) i wymagasz od innych usprawiedliwie� i
> t�umacze�, sam wnosz�c niewiele od siebie (zaobserwowane te� w Twoich
> rozmowach z innymi). Przez to dyskusje z Tobďż˝ zaczynajďż˝ przypominaďż˝
> seanse sado-maso.
> Dodatkowo stwarzasz bariery w rozmowach, rozstawiaj�c uczestnik�w do
> grupy naszych i waszych, zwolennik�w Prawdy i prawdy, a ostatnio:
> kobiety - m�czyzn, co ju� zaczyna by� po prostu niegrzeczne.
>
> Zaczynam sobie wyobra�a� Chirona jako staruszka w chitynowym pancerzyku,
> poruszaj�cego si� �limaczym tempem po utartej dr�ce w parku.
>
> Ewa
Ja go widzę dosadniej, a mianowicie,=pieprzy kotka za pomocą młotka i
niekoniecznie chodzi o zwierzęta;))))))))
|