| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2007-10-22 18:58:26
Temat: Re: Sprawa miśka cd...any pisze:
> Ikselka pisze:
>
>> Poza tym mam nadzieję, że dobrzy prawnicy sie tym zajmą, bo tak czy
>> siak miśki nie powinny krzyżować swych tras z trasami turystycznymi
>
> Tak jest, niech prawnicy nakażą miśkom trzymać się z daleka od szlaków
> turystycznych.
>
>
Nie prawnicy, tylko właściciel parku. Jego rzecz, jak to zrobi. Można
autostrady zabezpieczać przed zwierzętami, można i rejony tras. I kropka.
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2007-10-22 19:01:21
Temat: Re: Sprawa miśka cd...uookie pisze:
> najlepiej kamieniami...
>
Nie da rady rzecznik praw ucznia oprotestowałby program nauczania...
--
pozdrawiam
any
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2007-10-22 19:01:52
Temat: Re: Sprawa miśka cd...uookie pisze:
> On 22 Paź, 20:46, any <andrzej.bielak_m@lpka_interia.pl> wrote:
>> Ikselka pisze:
>>
>>> Poza tym mam nadzieję, że dobrzy prawnicy sie tym zajmą, bo tak czy siak
>>> miśki nie powinny krzyżować swych tras z trasami turystycznymi
>> Tak jest, niech prawnicy nakażą miśkom trzymać się z daleka od szlaków
>> turystycznych.
>>
>> --
>> pozdrawiam
>> any
>
> jasne, można postawić tabliczki dla misi z napisem: Misiu tu nie masz
> wstępu, bo chadzają tu snoby z miasta, które wolą ciebie oglądać za
> kratami w zoo'.
>
>
Niezbyt mądra uwaga. Są inne sposoby. A poza tym - jakby Ci w Wieliczce
bezcenna tafla soli spadła na głowę i się rozbiła, to kto byłby winien:
Ty czy dyrekcja?
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2007-10-22 19:02:19
Temat: Re: Sprawa miśka cd...uookie pisze:
> On 22 Paź, 20:51, any <andrzej.bielak_m@lpka_interia.pl> wrote:
>> uookie pisze:
>>
>>> jasne, można postawić tabliczki dla misi z napisem:
>> Oczywiście słuszna końcepcja, tylko wprzódy należałoby misie czytać
>> nauczyć...
>
> najlepiej kamieniami...
>
>
Dyskutujesz czy pleplasz?
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2007-10-22 19:04:08
Temat: Re: Sprawa miśka cd...Ikselka pisze:
> any pisze:
>> Ikselka pisze:
>>
>>> Poza tym mam nadzieję, że dobrzy prawnicy sie tym zajmą, bo tak czy
>>> siak miśki nie powinny krzyżować swych tras z trasami turystycznymi
>>
>> Tak jest, niech prawnicy nakażą miśkom trzymać się z daleka od szlaków
>> turystycznych.
>>
>>
> Nie prawnicy, tylko właściciel parku. Jego rzecz, jak to zrobi. Można
> autostrady zabezpieczać przed zwierzętami, można i rejony tras. I kropka.
>
Aha: safari to jest w Afryce. Tam zabezpieczają turystów, żeby
właściciela nie zaskarżyli w razie wypadku.
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2007-10-22 19:06:15
Temat: Re: Sprawa miśka cd...Ikselka pisze:
> Nie prawnicy, tylko właściciel parku.
Byłaś kiedyś w TPN?
Śmiem wątpić.
Wiesz co to jest park narodowy.
Nie wiesz.
> autostrady zabezpieczać przed zwierzętami, można i rejony tras. I kropka.
>
Jeżeli nie widzisz różnicy pomiędzy Parkiem Narodowym a autostradą, to
bądź łaskawa nie zabierać głosu w sprawach, o których nie masz zielonego
pojęcia.
--
pozdrawiam
any
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2007-10-22 19:07:31
Temat: Re: Sprawa miśka :-(On 22 Paź, 20:56, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
> uookie pisze:
>
>
>
> > On 22 Paź, 19:56, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
> >> Tego miśka ukamienowali ze strachu - ja bym sie też bała! I od razu
> >> zaskarżyłabym dyrekcję parku narodowego, że nie zapewniła mi
> >> bezpieczeństwa, pobierając opłatę za wejście na teren parku... Co nie
> >> umniejsza ściskania mojego serca na widok biednego zwierzaka.
> >> Ale to dyrekcja parku jest winna.
> >> A te bułki rozrzucone na 70 metrach wg mnie nie świadczą wcale o
> >> wabieniu miśka, lecz o próbach zatrzymania go pokarmem... No, a kiedy to
> >> się nie udało i dotarł za ludźmi aż na brzeg potoku, no to... hmmm....
> >> ja tam bym też zaczęła rzucac tymi kamieniami, nie czarujmy się :-(
>
> >> --
> >> XL wiosenna
>
> > zwariowałaś? sześć sztuk ludzi; przedstawicieli ludzkiego gatunku,
> > twórców teorii względności i wysłanników sondy w kierunku Plutona;
> > wynalazców ponaddźwiękowych pojazdów latających i błyszczyka do ust o
> > smaku malin. na przeciw nim włochaty miś, mniej więcej dwu letni,
> > pozbawiony środowiska naturalnego, nie wiedzący, że ma doczynienia z
> > ludźmi - wynalazcami również bomby atomowej, wodorowej i wszelkiej
> > maści gazów bojowych. miś miał pecha. człowiek po raz kolejny
> > zapragnął udowodnić, że jest tak genialny, jak głupi i okrutny.
> > ukamienował misia. niech miś wie, że człowiek tu rządzi i niech miś
> > nie podskakuje, bo nie tylko misia można zajebać, ale i jego matkę,
> > brata i jeszcze inne nienarodzone rodzeństwo... bo szlaki górskie, jak
> > i całe góry są dla ludzi, i niech tylko jakiś jebany miś podskoczy, to
> > go kamieniem zajebiemy!
>
> > rzygać mi sie chce. jak można w takiej sytuacji rzucić kamieniem?
> > śnieżka za miękka? ucieczka zbyt wyczerpująca? krzyk niegustowny?
> > ludzie...
>
> Ja się boję dużego obcego psa, a co dopiero miśka. Nie znam się na
> miśkach, nie wiem, ile mają lat i jak są duże w określonym wieku - daj
> spokój. Ucieczka nad potok raczej dla mnie zakończyłaby problem dystansu
> i prędkości oraz moralności w stosunku do dużych zwierząt. Piszesz
> "sześcioro przedstawicieli..." - no dobra, to będąc jednym z nich
> oczywiście pierwszy porwałbyś się, aby miśka obezwładnić, hę? A czy byś
> to robił: sondą, pojazdem latającym, błyszczykiem malinowym, czy może
> bombą atomową, wodorową, gazem bojowym, krzykiem?
>
> Szlaki górskie sa dla turystów - wobec tego skąd tam misiek?
> Zaskarżyłabym z mety dyrekcję, powtarzam. Z dwóch stron - ze strony
> towarzystw opieki nad wszystkim, co się rusza i z własnej strony - za
> straty i uszczerbek na zdrowiu fizycznym i psychicznym.
> --
> XL wiosenna
nie no, ty sobie kpisz? szlaki są dla turystów zgoda, ale góry też?
góry to nie tylko widoczki, na tle których trzaskasz sobie foty swoim
super cyfrakiem. góry nie powstawały przez miliony lat dla konsumpcji
jakiś niedorozwojów, które w obliczu zagrożenia zabijają, bo tak
wygodniej. co ja bym zrobił? uciekłbym, i pewnie była by to
najbardziej ekscytująca ucieczka w moim życiu... ale te czuby wolały
pokazać jakie są twarde. mam nadzieję, że zabijanie nieporządanych
gości na szlakach nie stanie sie trendem.
a co do tych twoich pozwów... wiesz; najlepiej wytoczyć sprawe
ewolucji, że pozwoliła się narodzić niedźwiedziom, które nie dają
ludziom swobodnie taplać się na łonie natury... bo przecież turyści
tak kochają naturę, góry, bliskość przyrody... tylko nie włochate
misie z pazurami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2007-10-22 19:08:36
Temat: Re: Sprawa miśka cd...any pisze:
> Ikselka pisze:
>
>> Nie prawnicy, tylko właściciel parku.
>
> Byłaś kiedyś w TPN?
> Śmiem wątpić.
Strażak Sam?
> Wiesz co to jest park narodowy.
> Nie wiesz.
Jak wyżej :-)
>> autostrady zabezpieczać przed zwierzętami, można i rejony tras. I kropka.
>>
> Jeżeli nie widzisz różnicy pomiędzy Parkiem Narodowym a autostradą, to
> bądź łaskawa nie zabierać głosu w sprawach, o których nie masz zielonego
> pojęcia.
Nie masz zielonego pojęcia, o czym ja pojęcia nie mam, a byś był bardzo
zdziwiony, jaki jesteś mądry :-)
Spytaj się Amerykanów, jak to robią, że w Yellowstone jakoś miśki nie
napadają turystów, lub co się dzieje, jeśliby napadły - a potem filozofuj.
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2007-10-22 19:18:07
Temat: Re: Sprawa miśka :-(
"uookie" <u...@g...com> wrote in message
news:1193080051.329160.93050@e9g2000prf.googlegroups
.com...
Nie rozmawiaj z nia, przeciez widzisz, ze jest glupia w chuj i pierdoli od
rzeczy. W ogole nie ma sensu rozmawiac z tym scierwem.
--
Bluzgacz
bluzgacz(at)gmail.com
alt.pl.zbluzgaj - kultura alternatywna
http://www.trolling.pl/trolling.htm
Przylacz sie: http://plsocpolityka.blog.onet.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2007-10-22 19:18:23
Temat: Re: Sprawa miśka :-(uookie pisze:
> nie no, ty sobie kpisz? szlaki są dla turystów zgoda, ale góry też?
> góry to nie tylko widoczki, na tle których trzaskasz sobie foty swoim
> super cyfrakiem. góry nie powstawały przez miliony lat dla konsumpcji
> jakiś niedorozwojów, które w obliczu zagrożenia zabijają, bo tak
> wygodniej. co ja bym zrobił? uciekłbym,
> i pewnie była by to
> najbardziej ekscytująca ucieczka w moim życiu...
Uciekłbyś pod warunkiem, że biegasz szybciej na dwóch nogach, niż tamten
na czterech.
I pamiętaj, że głodny zawsze biegnie szybciej.
> ale te czuby wolały
> pokazać jakie są twarde. mam nadzieję, że zabijanie nieporządanych
> gości na szlakach nie stanie sie trendem.
>
> a co do tych twoich pozwów... wiesz; najlepiej wytoczyć sprawe
> ewolucji, że pozwoliła się narodzić niedźwiedziom, które nie dają
> ludziom swobodnie taplać się na łonie natury... bo przecież turyści
> tak kochają naturę, góry, bliskość przyrody... tylko nie włochate
> misie z pazurami.
Nie można wytoczyć procesu ewolucji, tylko TPN.
Ewolucja nie pobiera pieniędzy za zwiedzanie.
To tak, jak z OC w komunikacji. Płacisz, to żądasz odszkodowania i
bezpieczeństwa. Pobieranie opłat to umowa, która zobowiązuje obie strony.
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |