Data: 2008-07-07 09:57:15
Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty
Od: "Duch" <n...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
<i...@g...pl> wrote in message
news:0f9948fc-5300-4135-8978-2c8be60e9922@r66g2000hs
g.googlegroups.com...
"Myślałam o tym cały czas.
Rodzice jakby nie istnieli w tej całej sprawie. Czyli wiadomo, jaki
rodzaj ludzi."
uhu. Tez myslalem o rodzicach. Oni jakby byli nieobecni, przynajmniej
tak to w mediach bylo.
Prawdopodobnie wykladowca spotkal sie z matka
i na szybko ustalili - aborcja i po klopocie.
Kit z "gwaltem" mial pomoc sprawie.
Bardzo kiepscy rodzice.
Duch
|