cbnet pisze:
> Zanim padło moje "kato-bydło" wprowadziłeś w dyskusji ze mną
> następujące etykietki (chronologicznie):
>
> "bydlęta": news:g07p5p$o3a$3@nemesis.news.neostrada.pl
> "skurwysynami": news:g07ruj$t3h$1@atlantis.news.neostrada.pl
> "zachowania bydlęce": news:g07sqi$rvp$1@nemesis.news.neostrada.pl
> "skurwysyna": news:g07tgk$sr3$1@nemesis.news.neostrada.pl

tak wprowadziłem je, proszę bardzo:

11 maja
"bydlęta": news:g07p5p$o3a$3@nemesis.news.neostrada.pl
to nie jest kwestia odwagi.
margines zawsze będzie zachowywał się marginalnie.
choćbyś udostępnił mu aborcję na pstryknięcie palcami w czyściutkim i
pachnącym szpitalu i tak znajdą się takie bydlęta co łyżką wyskrobią a
do szpitala nie pójdą.


12 maja
"skurwysynami": news:g07ruj$t3h$1@atlantis.news.neostrada.pl
czym innym jest obrona życia napoczętego dziecka a czym innym kara
śmierci dla skurwysyna za to, że np napoczął to dziecko po pijanemu i do
spółki z jeszcze kilkoma skurwysynami.


"zachowania bydlęce": news:g07sqi$rvp$1@nemesis.news.neostrada.pl
twierdzę: margines zawsze będzie wykazywał zachowania bydlęce.



"skurwysyna": news:g07tgk$sr3$1@nemesis.news.neostrada.pl
czy nie chcesz zrozumieć bo masz sprecyzowane stanowisko w tej kwestii?
wydaje mi się, że łatwo skazać na śmierć skurwysyna
ale już o wiele trudniej płód (zakładając, że to człowiek).


które z tych określeń wziąłeś do siebie?

--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/