Data: 2007-04-16 17:42:41
Temat: Re: Spuścić z tonu przyjdzie...drogie Panie... ;)
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <m...@y...com> napisał w wiadomości
news:1176741631.981141.182700@w1g2000hsg.googlegroup
s.com...
On Apr 16, 6:10 pm, "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl> wrote:
> Użytkownik wnews:1176733898.289509.152860@w1g2000hsg.googlegrou
ps.com
> napisał(a):
>
>
>
> >> Czyli co, wyksztalcony -> lepszy.
> >> A konkretniej? Bardziej zaradny? Obyty?
> > Nie wiem, czy lepszy. Bliższy ideału współczesnej kobiety.
>
> Ale chodzi o wykształconego, czy o mądrego? Bo to niekoniecznie to samo.
>
> pozdrawiam
> Greg
Jeśli mówimy o "współczesnej kobiecie ambitnej" - to chodzi o
wykształconego. To mówią badania. Ale badania są prowadzone tylko na
grupach reprezentatywnych... Mnie nie badali. Ja preferuję mądrość/
inteligencję/zainteresowania. Mężczyzna musi imponować ww cechami.
Wykształcenie mile widziane, nie musi być dyplom :-) Cóż - kwestia
doboru kryteriów badań lub innej grupy kobiet i już wyszłoby pewnie
coś innego... To wszystko jedna wielka manipulacja w końcu...
Najlepiej mieć własne kryteria i ich się trzymać. Aby tylko oscylowały
one w odpowiednim zakresie, bo nie wystarczy, aby facet np. miał
pieniądze. To może każdy zdolny (czyt.sprytny) burak :-)
---
Oscylowały w zakresie!? ;)
A jak jest poza oscylowaniem w zakresie: np mądry a nie ma kasy?
Np dlatego nie ma kasy bo jest na to za mądry...choćby taki współczesny
Diogenes albo Franciszek z Asyżu...że o PanuJezusicku nie wspomnę? ;P
Uznasz go za glupiego? ;)
Wiesz -taki dualizm: mądrość Boża głupotą u ludzi i vice wersa... ;D
|