Data: 2009-03-07 21:05:41
Temat: Re: Staję się nudna...
Od: "Saulo" <s...@l...po>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea <m...@o...eu>
gou3sm$t63$...@n...onet.pl
> Saulo pisze:
>
>> Och, och.
>
> Dlaczego ochasz? Może powiedz coś o swoim _indywidualnym_ odbiorze
> tego filmu, zamiast ochać i prychać na moje słowa.
Trochę już powiedziałem a na więcej nie mam och-oty.
> Zauważam u siebie pewien rozwój w odbiorze filmów, zdarzeń - ogólnie
> pojętych bodźców. Dla ciebie może to oznaczać zwój, ja to odbieram
> jako sublimację, na tyle siebie znam. Jako dziewczynka lat około
> 10-12 razem z koleżanką prowadziłam cykliczną zabawę w "akta spraw
> seryjnych morderców". Wymyślałyśmy niesamowite historie przesiąknięte
> krwią i zachowaniami, delikatnie rzecz ujmując, patologicznymi,
> wzorując się zapewne na horrorach i kryminałach "tylko dla dorosłych"
> oglądanych ukradkiem (znał ktoś kiedyś takie dzieci? hi hi) Potrzebna
> była nam widocznie "siła" bodźców. Teraz wystarczy mi cień obrazu,
> żeby rozumieć i odczuć.
[...]
Uważam, że lepiej dodać wrażliwość na subtelne bodźce do umiejętności
patrzenia wprost w twarz strasznej rzeczywistości.
I nie mylić prób przekazania brutalnej prawdy z horrorami.
Saulo
|