Data: 2008-10-11 22:12:58
Temat: Re: Stan wojenny w USA
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Szczerze mówiąc ostatnimi czasy bardzo zwątpiłem w politykę
w USA.
Jest tamże układ dwupartyjny, ale obie ich partie w moim odczuciu
to pofarbowani SOCJALIŚCI.
Mam wrażenie, że faktycznie to żadna z nich nie ma zbyt wiele
wspólnego z demokracją.
--
CB
"Don Gavreone" <s...@l...po> napisał(-a)
w wiadomości news:gcq2r4$p7e$1@news.onet.pl:
> "Plotka przetacza się przez blogi i internetowe fora: wyborów w USA
> nie będzie! Administracja prezydenta George'a W. Busha, pod
> pretekstem kryzysu finansowego, wprowadzi stan wojenny i przesunie
> głosowanie na później.
> "Bogu dzięki za istnienie Internetu. Przywraca blask temu, co kiedyś
> nazywaliśmy October Surprise" - komentuje zamieszanie Alex Beam,
> felietonista "The Boston Globe". Mianem October Surprise, czyli
> Październikowej Niespodzianki, określa się w Stanach Zjednoczonych
> wydarzenie z ostatnich tygodni kampanii, które może odwrócić losy
> wyborów. Internetowa pogłoska ma wymiar spiskowy. Według niej, wcale
> nie chodzi o kryzys finansowy; stan wojenny ma pozwolić republikanom
> - przegrywającym w sondażach - zablokować demokratycznemu kandydatowi
> Barackowi Obamie drogę do Białego Domu.
>
> Zwolennicy teorii zwracają uwagę na pochodzącą z maja 2007 roku
> Prezydencką Dyrektywę nr 51, zakładającą prowadzenie polityki
> "ciągłości rządów" w przypadku stanu zagrożenia dla kraju. Stan
> zagrożenia definiowany jest jako "każde wydarzenie (...) które
> prowadzi do nadzwyczajnego poziomu ofiar, zniszczenia lub zamętu,
> poważnie wypływającego na populację, infrastrukturę, środowisko
> naturalne, gospodarkę lub funkcjonowanie rządu Stanów Zjednoczonych".
> Wśród działań, które mają zapewnić ciągłość rządów, wymienia się zaś
> "zapewnienie przywództwa widocznego dla narodu i świata".
> Jak tłumaczy rzecznik Białego Domu Scott Stanzel, dyrektywa powstała,
> by zastąpić stare memorandum w sprawie zagrożenia, pochodzące jeszcze
> z czasów Zimnej Wojny i "niepasujące do świata po 11 września". Nie
> przekonuje to internautów wyrażających swoje opinie na takich
> stronach, jak justanothercoverup.com czy abovetopsecret.com.
> Prezydencką dyrektywę, dostępną oficjalnie na stronie Białego Domu,
> nazywają "sekretną" i wieszczą rychłe wprowadzenie stanu wojennego, a
> nawet sugerują, że po kryjomu już to uczyniono. Według jednej z
> krążących plotek, Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego (FEMA)
> zgromadziła już kilkadziesiąt tysięcy (a może i miliony?) trumien,
> wobec spodziewanych powszechnych zamieszek.
> Największa irlandzka firma bukmacherska Paddy Power przyjmuje zakłady
> 20:1, że wybory w USA będą przełożone na rok 2009 lub nawet później.
> Jeszcze niedawno była gotowa płacić 40:1."
|