Data: 2005-04-17 20:04:45
Temat: Re: Stany lękowe .... długie ale jak wiesz coś to pomóż... proszę
Od: remek <r...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
@dams napisał(a):
> Powiem co się wydarzyło :
>
>
> - zawsze byłem człowiekiem spokojnym - nie tłamsiłem w sobie stresów raczej
> wyjaśniałem sytuacje możliwie najszybciej
>
> - trzy dni temu doszło do bardzo dziwnej sytuacji - siedząc w samochodzie
> poczółem ogromne ogłuszenie - serce zaczęło mi bić jak szalone, zacząłem
> się bać i głęboko oddychać czółem że lada moment zemdleję i umrę (miejsce
> zdarzenia autostrada w niemczech) .... zacząłem się modlić ...potem
> otworzyłem okno i zaczęło mi przechodzić...
>
> - sytuacja zaczęła powtarzać się co kilka godzin ... ale już w miejszym
> natężeniu... oczywiście fizycznie zacząłem się czuć kiepsko ... mdłości
> zawroty głowy etc
>
> - następnego dnia poszedłem na pogotowie - zrobili mi badania serca ,
> neurologiczne etc i uznali że to stres i zmęczenie
>
> >
> Jest możliwość że w ciągu 2 tygodni te objawy puszczą ??
> Co dalej czy czeka mnie leczenie latami ??
>
Współczuję mam podobnie :( proponuję upewnić się że z magnezem jest ok.
Mnie badali 3 miesiące w tym miesiąc w szpitalu i żaden lekarz nie wpadł
na pomysł żeby to sprawdzić ew. jeszcze USG tarczycy (ponoć też może
powodować takie efekty, a z samych badań hormonów może nic nie wynikać).
Mi chyba pomaga magnez (tak jak pisze Tomek 2x dziennie) ataki są dużo
słabsze i od dwóch tyg mam w miarę spokój. (niestety co kilka lat to
powraca).
Nie znam niestety metody na całkowite pozbycie się tego odwiedziłem
najróżniejszych lekarzy (psychiatrę, neurologa, itd...), generalnie
jakąś własną metodę chyba trzeba sobie wypracować (pewnie znajdziesz
osoby które ci w tym pomogą, chociaż czasami dobre rady w stylu "pij
mleko, ćwicz to ci przejdzie" trochę irytują :) ale trzeba brać poprawkę
na to że ktoś kto nie miał takich problemów nie będzie miał też pojęcia
jak się czujesz) :(
pozdrawiam.
|