Starość- Eutanazja czy życie? *****

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-07-14 07:33:23

Temat: Re: Starość- Eutanazja czy życie? *****
Od: "tomik" <t...@a...pp> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jac.B." <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:betl58$m6e$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Starość, Eutanazja czy życie?
>
> Problem eutanazji prędzej czy później dosyć ostro przewinie się
> przez polskie społeczenstwo.

/ciach/

moim zdaniem aborcja i eutanazja powinny byc zalegalizowane...dlatego ze to
czlowiek powinien sam decydowac co ma robic a nie jakies zapisy prawne

zalegalizowal bym jesszcze cos :o))

pozdro

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-07-14 07:38:53

Temat: Re: Starość- Eutanazja czy życie? *****
Od: "Grippen" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Problem eutanazji prędzej czy później dosyć ostro przewinie się
> przez polskie społeczenstwo.
>
> Samobójstwo i problem śmierci jest tematem, który od wieków
> interesował wielu ludzi. Fascynował wielkich pisarzy i zawsze
> przerażał zwykłych ludzi.
>
> Starość wielu osobom kojarzy się z piękną złocistą jesienią,
> ogrodem, wspomnieniami, gromadą wnuków, ciepełkiem rodzinnym,
> wycieczkami dla seniorów, spokojem, odpoczynkiem.
>
> Są jednak osoby, dla których starość jest koszmarem -
> przepełniona jest ciągłym niedostatkiem, samotnością,
> cierpieniem, bólem, chorobą, ciągłym czekaniem na coś. Te osoby
> jakby czekają na śmierć.
>
> Społeczeństwo ogólnie jest przeciw eutanazji, ale nie robi
> kompletnie nic aby tym ludziom jakoś ulżyć i pomóc. Z całą
> pewnością, te osoby najchętniej poddałyby się eutanazji
> (procesowi zniszczenia).
>
> Czy w związku z tym powinniśmy się zgodzić na zalegalizowanie
> eutanazji, jako jednej z możliwości ostatecznego wyjścia? Czy
> lepiej pozwolić cierpieć i sztucznie przedłużać życie, które już
> komuś zbrzydło, czy pozwolić godnie odejść.....
>
>

Zupelnie zgadzam sie z przedmowca. Jestem ZA eutanazja (choc pod kilkoma
warunkami). to w koncu ja zyje, i swoja smiercia nie zabije nikogo innego...
jesli osoba chce odejsc to powinno sie jej na to pozwolic. lepiej odejsc
szybciej z godnoscia niz przez cala "wiecznosc" walczyc o cos co i tak sie
nie spelni...

Grippen
(widzialem juz smiers starszej schorowanej osoby... byla szczesliwa ze
odchodzi i skoncza sie jej cierpienia...)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-14 07:39:23

Temat: Re: Starość- Eutanazja czy życie? *****
Od: "zielsko" <4zielsko@USUN_TOhoga.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 03-07-15 Jac.B. napisał(a)

> komuś zbrzydło, czy pozwolić godnie odejść.....
A co bys powiedzial na odejscie w sposob godny i naturalny?
Np. Simonton u pacjentow onkologicznych tak dziala... zmienia sie
jakosc zycia i smierci....
A moze by pojsc w tym kierunku Jacku?

A i mam pytanie dlaczego mam sie godzic na pomaganie komus w
samobojstwie, a nie w zyciu, w znajdowaniu celu?

--
Paweł Zioło (zielsko)

www.fotozielsko.prv.pl

Non Nobis Solum Sed Toti Mundo Nati

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-14 07:45:50

Temat: Re: Starość- Eutanazja czy życie? *****
Od: "Jac.B." <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tomik" <t...@a...pp> napisał w wiadomości
betmgk$rtt$...@n...news.tpi.pl...

> moim zdaniem aborcja i eutanazja powinny byc
zalegalizowane...dlatego ze to
> czlowiek powinien sam decydowac co ma robic a nie jakies zapisy
prawne
>
> zalegalizowal bym jesszcze cos :o))

1. hoooooooooooo, no w przypadku aborcji, to raczej nie możliwe
jest pojęcie decydowanie o samym sobie - o ile mi wiadomo, to
płody, raczej nie wyrażają własnych opini... a matka z dzieckiem
w łonie, to nie jedno, ona jest tylko tzw. gniazdem.
2. A co byś jeszcze zalegalizował / a ? - Można wiedziec?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-14 07:48:20

Temat: Re: Starość- Eutanazja czy życie? *****
Od: "Monika K. Wojtowicz" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jac.B." <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:betl58$m6e$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Starość, Eutanazja czy życie?
>
> Problem eutanazji prędzej czy później dosyć ostro przewinie się
> przez polskie społeczenstwo.

Witam
Nie przygotowany wywod, bledne zalozenia, kiepskie zrozumienie tematu
(powtarzamy po kims ?), dookreslenie wlasnego stanowiska (heh). Jednym
slowem szkoda czasu na pierdoly a temat powazny.
Pozdrawiam
g...@a...net.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-14 07:48:37

Temat: Re: Starość- Eutanazja czy życie? *****
Od: "Jac.B." <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Grippen" <n...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości betmmu$gfb$...@a...news.tpi.pl...

(widzialem juz smiers starszej schorowanej osoby... byla
szczesliwa ze
> odchodzi i skoncza sie jej cierpienia...)

To chyba właśnie na podstawie takich widoków, człowiek przekonuje
się do rzeczy, którym kiedyś pewnie by się przeciwstawiał. Wielka
teoria jest niczym w porównaniu choćby z małą praktyką - czyli
czymś, co się naocznie zobaczy, co się przeżyje, czego się
doświadczy - chociażby to doświadczenie było bolesne!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-14 07:55:47

Temat: Re: Starość- Eutanazja czy życie? *****
Od: "zielsko" <4zielsko@USUN_TOhoga.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 03-07-14 Grippen napisał(a)

> (widzialem juz smiers starszej schorowanej osoby... byla szczesliwa ze
> odchodzi i skoncza sie jej cierpienia...)
Czy ta starsza osoba odchodzila sama? Czy z kims na kim jej zalezalo?
Czy ktos ja wspieral w chorobie i umieraniu? Czy tez umierala sama w
szpitalu? Czy bol byl li tylko fizyczny?

--
Paweł Zioło (zielsko)

www.fotozielsko.prv.pl

Non Nobis Solum Sed Toti Mundo Nati

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-14 08:11:10

Temat: Re: Starość- Eutanazja czy życie? *****
Od: "Jac.B." <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Monika K. Wojtowicz" <m...@w...pl> napisał w
wiadomości betn99$1mg$...@n...news.tpi.pl...

> Witam
> Nie przygotowany wywod, bledne zalozenia, kiepskie zrozumienie
tematu
> (powtarzamy po kims ?), dookreslenie wlasnego stanowiska (heh).
Jednym
> slowem szkoda czasu na pierdoly a temat powazny.
> Pozdrawiam
> g...@a...net.pl

To nie wywód i nikt nie zamierzał się do niego przygotowywać. A
skoro kiepskie rozumienie, to może podasz swoje lepsze.
Co do powtarzaniea po kimś - pewnie - mamy dwa wyjścia - albo w
tą, albo w tą - a ludzi ponad 5 miliardów.
A ty kim jesteś, skoro takie tematy uważasz za pierdoły? - Czyżby
powiedzenie JAKI KRYTYK TAKA KRYTYKA miało w twoim przypadku
namacalne potwierdzenie? - Co ty masz do zaproponowania w
dyskusji?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-14 08:15:01

Temat: Re: Starość- Eutanazja czy życie? *****
Od: "Jac.B." <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
2...@2...17.138.62...

>
> I to tyle w tej kwestii na gorąco
>
> Pozdrawiam
> Qwax

o j gorąco, gorąco exactly, ale i ciekawie ? :) - bardzo ciekawe
spojrzonko (poważnie!) - wychodzi na to, że trzebaby było się
sporo natrudzić, zanim by się umarło - tyle roboty, że pewnie
ochota do śmirci by odeszła! :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-14 08:19:08

Temat: Re: Starość- Eutanazja czy życie? *****
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> 2. A co byś jeszcze zalegalizował / a ? - Można wiedziec?
>
Moim skromnym zdaniem:

1. "życie należy do żyjącego - ciało do społeczeństwa"
2. "rodzice mają prawo do swoich genów"

i dlatego:

a/ rodzice powinni mieć PRAWO (nie obowiązek) zabić WŁASNE dzieci
ZAWSZE - przy jednogłośności obojga rodziców genetycznych
(z ewentualnym obowiązkiem przejęcia ich zobowiązań (nie praw)
wobec osób trzecich - aczkolwiek byłoby ciekawe czy czworo dziadków
ma prawo do zabicia wnuka przy jednomyślności w tej kwestii - ja
uważam że tak!! )

a.1/ - osoby porzucające swe dzieci (oddające je do adopcji)
automatycznie pozbawiane są wszelkich praw w stosunku do dzieci
a.2/ - rodzice adopcyjni nie przejmują praw do genów

b/ każdy ma prawo umrzeć KIEDY TYLKO ZECHCE

c/ po śmierci ciało przechodzić powinno we władanie społeczeństwa w
celu zapewnienia możliwości uratowania życia ludziom tego pragnącym -
dopiero po 'wyjęciu' wszystkich organów mogących być przydatnymi
reszta winna zostać spalona (na koszt społeczeństwa) i oddana rodzinie
lub rozsypana w miejscu w którym sobie zażyczył delikwent przed
śmiercią

d/ osoby których działania grożą społeczeństwu winny stracić prawa do
życia w tym społeczeństwie (np. po wyroku utraty praw społecznych - w
tym prawa do życia w danym społeczeństwie - każde inne społeczeństwo
ma prawo przyjąć do siebie danego człowieka - jeżeli żadne go nie
przyjmie przez powiedzmy miesiąc delikwent zostaje ze społeczeństwa
usunięty (zabity) a jego ciało potraktowane zostać winno zgodnie z
p.c/

I to tyle w tej kwestii na gorąco

Pozdrawiam
Qwax