Lepszy nowy Piotr pisze:

> Zaoferował dobrą cenę za swoje usługi, choć w cale nie małą.
> Po prostu uczciwą.
> Jednak teraz, jak nam wygenerował dodatkowe koszty zewnętrzne
> (o wewnętrznych nawet nie wspomnę)
> no to niestety nikomu nie uśmiecha się płacić z własnej kieszeni.
> Pod warunkiem jeszcze, że naszą umowę z inwestorem da się aneksować.
> Z inwestorem do tej pory dobrze nam się układało, ale jak
> się postawi i będzie chciał kar umownych za terminy,
> które się teraz będą musiały obsunąć, to będzie kurcze problem.

Hm.... opisujesz zupełnie normalne sytuacje biznesowe, jakby Ci się to
pierwszy raz przydarzyło.
W życiu tak bywa, że nie wszystko da się przewidzieć, ktoś zachoruje,
ktoś cos zawali, coś sie obsunie, klient sie na coś wkurzy...
Kurcze, a może to ze mną cos nie tak - skoro jak dla mnie to zupełnie
normalne sytuacje, z ktorymi sie trzeba zmierzyć.

E.