Fenio wrote:


>
> Zastanawiające jest to "kiedyś". Bo może jednak kiedyś nauka była mniej
> rygorystyczna pod względem weryfikacji stosowanych metod w przeciwieństwie
> do dnia dzisiejszego. Innymi słowy kiedyś przyjmowało się pewne działania
> za pewnik bez ich weryfikacji, jako argument za uznawało się powszechną
> akceptacje tej metody oraz przekonanie społeczeństwa że działa.
> Szczególnie gdy panowała socjalistyczna bieda i zacofanie to takie metody
> były jak najbardziej politycznie poprawne i potrzebne ;) Po co wydawać
> miliony na tworzenie lub sprowadzanie drogich farmaceutyków. Kilka małych
> słoików, denaturat, ogień i po problemie ;)
>

Ostatnio czytałem badania statystyczne nt przetaczania krwi do operacji.
Rozważano przypadki, gdy krwi nie podano bo po prostu jej zabrakło, więc
nie można było spełnić polecenia lekarza - który uważał że przetoczyć
trzeba. Okazało się, że przeżywalność w grupie "gorzej potraktowanych" była
o całą klasę wyższa niż wśród potraktowanych "prawidłowo".

Obecnie najgroźniejszym mitem jest wiara w skuteczność antybiotyków na
przeziębienie. Antybiole czasem ratują życie, ale tak pozatym to syf który
rozwala całkowicie naturalne systemy obronne. Niemniej są drogie, koncerny
na nich zarabiają więc.. przepisuje się toto jak witaminy. A ludzie chorują
częściej i częściej, więcej kasy zostawiają w aptekach - I O TO CHODZI :D

Słowo - klucz w Twojej wypowiedzi to "miliony". Prawie dobrze, ale dodaj
kilka zer. Zrozumiesz, czemu tak uporczywie odrzuca się bądź lekceważy
WSZYSTKIE metody prowadzące do trwałego wzmocnienia odporności, ewentualnie
możliwe do zastosowania w domu bez wizyty w aptece. Ilu spotkałeś lekarzy,
którzy jako główny środek leczniczy zalecają zmianę diety, witaminki i
ruch?

>> Po prostu niemodne, więc o nich się nie mówi :)
>
> Wszystko co jest skuteczne jest modna bo... jest skuteczne :) Skoro
> dzisiaj są nie modne to widocznie z tego samego powodu co metody medyczne
> stosowane w Średniowieczu.
>

o święta naiwności...

>> Już widzę jakie oczy zrobiłaby pacjentka gdyby lekarz zalecił jej
>> postawienie baniek, zamiast wypisać serię standardowego zestawu
>> farmaceutyków na przeziębienie... ;P
>
> Jeśli ta metoda wyleczyła by pacjenta tak samo lub lepiej od farmaceutyków
> to jestem przekonany że nikt nie miał by nic przeciwko. Bo każdy chory
> chce jak najszybciej wyzdrowieć.
>

zapominasz, że ktoś chce jeszcze na tym chorym zarobić.

--
www.vegie.pl