Data: 2007-12-08 10:06:32
Temat: Re: Stawianie baniek, potrzebuje szybkiej odpowiedzi
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@a...spam.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Fenio" <F...@n...ma.maila> napisał w wiadomości
news:fjcm07$bpr$1@news.onet.pl...
> Krystyna*Opty* wrote:
>> Ależ mają uznanie. Ja kiedyś w liceum medycznym musiałam zaliczyć
>> m.in. umiejętność stawiania baniek (były nawet bardziej drastyczne -
>> bańki cięte).
>> Po prostu niemodne, więc o nich się nie mówi :)
>
> Jeśli ta metoda wyleczyła by pacjenta tak samo lub lepiej od
> farmaceutyków to jestem przekonany że nikt nie miał by nic przeciwko. Bo
> każdy chory chce jak najszybciej wyzdrowieć.
>
>> Ciekawostka: A czy wiesz, że w USA w ekstremalnych sytuacjach, gdy
>> zawodzą antybiotyki na rozległe zaropiałe rany stosuje się NIEZAWODNE
>> larwy specjalnie do tego celu wyhodowanych much? :)
>
> Tak wiem. Jednak skuteczność tej metody jest potwierdzona i odbiega
> znacznie od efektu placebo.
Udowodnij mi, że bańki - to tylko czary mary (czyli placebo). Sam Twój osąd
nic nie znaczy. Dokładnie na tej samej zasadzie (i skutecznie) działa
metoda autohemoterapii. Słyszałeś o niej?
http://netsprint.sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2442013
http://autohemoterapia.gu.ma/
http://autohemoterapia1.gu.ma/
Właściwe miejsce krwi jest WEWNĄTRZ naczyń krwionośnych. POZA naczyniami -
krew jest "atakowana" przez układ immunologiczny.
To nie ma nic wspólnego z placebo, Fenio :)
Krystyna
--
Nie należy mylić prawdy z opinią większości. Jean Cocteau
|