Data: 2003-04-06 14:25:28
Temat: Re: Sterylizacja - tak/nie?
Od: "Jolanta Pers" <j...@u...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ewa Ressel" <r...@p...fm> napisał w wiadomości
news:b6p3ti$1ri$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Czyli pierwszy argument przyjmujesz, a co do drugiego - rozumiem, że
> 18-latka z depresją ma przez całe życie ma ponosić konsekwencje swojego
> "wyboru", bo lekarz tylko "wykonuje usługi dla ludności"?.
Jeśli 18-latka w chwili dokonywania wyboru była poczytalna, to tak -
dokładnie tak. Jak każdego innego. Przepraszam, brzydzą mnie ludzie, którzy
jakąś decyzję podejmują, a potem zaczyn się lament - że nie wiedzieli, że
coś tam, że się zasugerowali, że myśleli, ze będzie inaczej, etc., etc.
Dopóki nie działamy z przystawionym do głowy pistoletem, to sorry - tylko my
możemy sobie dziękować albo przeklinać się za jakąś decyzję, jaka by nie
była.
> Ale chyba dość blisko związanym, prawda? Szybko okazuje się, że
sterylizacja
> staje się dla władz bardzo wygodnym środkiem wyeliminowania niepożądanej
(z
> rozmaitych względów) grupy ludnosci. Czy jesteś w stanie zagwarantować, że
u
> nas nie sterylizowałoby się masowo np. nielegalnych emigrantek z Rumunii,
> które akurat dość często rodzą i są z tym same kłopoty?
Jak często? Bo ja jakoś nie widzę, żeby imigranci walili do nas dzwiami i
oknami, nawet Rumuni raczej traktują Polskę jako miejsce na chwilowy zarobek
albo przystanek w drodze do Niemiec.
JoP
|