Data: 2003-04-06 22:44:04
Temat: Re: Sterylizacja - tak/nie?
Od: "Z. Boczek" <z...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wprąciłem się, ponieważ Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> popełnił(a)
co następuje:
| >Nie jestem przeciwny sterylizacji. Sterylizujcie się.
| >Z moralnego (zdrowego się nie kaleczy - nie uszkadza) i logicznego
punktu
| >widzenia (lekarz to nie wodzirej a sala operacyjna to nie koncert
życzeń),
| >jest to zapis uzasadniony, IMHO.
| >Napisałem: głupiego powstrzyma, mądry i tak ominie. Tyle, że prawo do
| >sterylizacji wydaje mi się mocno przesadzone w stronę 'róbta co
chceta -
| >byleby dowodzik był'.
| A serio: co przeszkadzałoby w tym, żeby sterylizacja była dopuszczalna,
| ale pod pewnymi ograniczeniami? Tak, również być może wiekowymi. A na
| pewno niedostępna z ulicy i na drugi dzień po zgłoszeniu. Z tym, że nie
| wierzę, by w Polsce było coś takiego w najbliższym czasie możliwe - za
| daleko pozwolono sobie ingerować, by teraz dopuszczono do odmoralnienia
| układu rozrodczego...
Ponieważ zasadniczo zgadzam się z Twoim podsumowaniem, nie widzę sensu
kruszenia kopii o szczegóły wcześniejsze.
Swoje pawie czuby składam na Wasze ręce, o Pani :)
Pozdrawiam :)
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Niech będzie przeklęty ten, kto nie chce unurzać miecza we krwi!
(papież Grzegorz VII)
|