Data: 2004-09-01 20:36:59
Temat: Re: Strach
Od: b...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> Kasia; <ch33fp$k3c$1@inews.gazeta.pl> :
>
> > trzeba wyczuc i naciagac do tej pory poki ten czy owy wykaze sie tym brakiem
> > kultury:)
>
> No to przecież piszę, że jak nic syndrom hazardzisty. ;)
>
Nie widzę nic złego w takim hazardzie o ile jest umiarkowany. Może dodawać życiu
soli, a przy odrobinie praktyki się nie przesoli.
> >
> > ps. dziewczyny uczmy sie samoobrony!!!!!!!!
>
> Czyli "lekarstwo" na wszystko? ;) Samoobrona jest dobra wtedy, kiedy
> dopadnie Ciebie pojedyńczy menelik [i jak nie spieprzysz ciosów, albo
> nie jest uzbrojony] - w innych przypadkach to prawdziwa loteria.
> Pamiętaj również o tym, że atakując kogoś bez powodu dajesz mu prawo do
> samoobrony, a kiedy powód się znajdzie bywa za późno na jakiekolwiek
> działania - vide problem pistoletów gazowych czy gazu, gdzie ich
> używanie jest przeważnie oceniane jako bezpodstawne [bo było "na zapas"]
> - czyli po użyciu zaatakowany może skuć mordę posiadaczowi gazu
> działając w samoobronie, lub go nie było [bo atakowany czekał na
> podstawę do obrony - w momencie pojawienia się podstawy nie miał
> możliwości wyciągnięcia gazu i albo go tracił, albo jeszcze sam zarobił
> za jego posiadanie]. Wszystko jest względne - ładne hasełka nie
> zmniejszą potrzeby zachowań rozsądnych i nie zapobiegają ryzyku
> towarzyszącemu życiu. A najlepiej ćwiczyć sprinty. ;)
>
Tu się zgodzę. Nie każda Agatka może być Wróblem. Mało która kobieta ma
predyspozycje na to żeby nawet po dobrym przeszkoleniu się efektywnie bronić.
Zazwyczaj kończy się na szukaniu najbliższego frajera, który zbierze za nią po
gębie.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|