Data: 2010-04-06 10:09:20
Temat: Re: Strach
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 5 Apr 2010 17:16:24 -0700 (PDT), glob napisał(a):
> Ikselka napisał(a):
>> Dnia Mon, 5 Apr 2010 16:44:27 -0700 (PDT), glob napisaďż˝(a):
>>
>>> No widzisz jak fa�szujesz m�j obraz przez swoje/stadne kompleksy. Ja
>>> czasem przybieram minki b�d� zachowania kobiece, wi�c nie o to chodzi
>>> co Nieznalska mi sugeruje jako m�czenikowi, ale to, �e ja oddawna
>>> zna�em ten problem i mog� podzi�kowa� jej, �e jako kobieta mnie
>>> zrozumia�a. Wi�c z np z tymi �ydami, czy katolikami, warto zna� swoje
>>> urazy, by nast�pnie nie fa�szowa� dzi�ki nim obrazu otoczenia.
>>
>> Cz�onek m�ski w stanie spoczynku wyra�a w powszechnym odczuciu niemoc, brak
>> m�sko�ci, wyeksploatowanie z energii, wr�cz tzw "brak jaj". Wstawienie go
>> wprost zamiast Chrystusa do utrwalonego od tysi�cy lat w ludzkiej
>> �wiadomo�ci wizerunku obra�a moje uczucia i uczucia milion�w ludzi. I na
to
>> siďż˝ nie godzďż˝.
>>
>> A Ty ze swoimi m�skimi kompleksami r�b sobie co chcesz, Nieznalska Ci nie
>> pomo�e swoimi pseudoartystycznymi wizjami w niczym.
> Nie rozumiesz , bo mnie nie widziałaś...ja nie pokazuje się kobietą
> jako samiec, tylko je kokietuje, mężczyźni zniewoleni męskością nie
> mają wdzięku, nie umieją kokietować kobiet.
Wdzięk to powinna mieć kobieta. Meżczyzna powinien być co najwyżej
ujmujący.
> Ja jestem bardziej uroczy
Whhh....
> i sympatyczny niż męski i toporny. I ostatnio pani prokurator tak
> zaczeła się mnie przyglądać... jaki ja ładniutki jestem i wtenczas
> opuściłem oczka, zarum
Rzyg. No sorry.
> Mężczyźni są tymi co posiadają, a ja naodwrót,
> ja siebie ,, oddaje,, ciałem , no i prokuratorka, bo wrażliwa kobieta
> była,
Raczej kobieton, jestem pewna. Tylko takie potrzebują "uroczego mendzizny".
> stała się zupełnie mnie tak oddana, jak żaden adwokat. Widzisz
> ja nie jestem zniewolony męskością, lubię być uroczy, pięknie się z
> wdziękiem uśmiechać, niż być byczkiem.
No tak, metroseksualny wypławek...
> Chociaż nie tracę popróżnicy
> energii i o swój popęd nie mam co się obawiać...matematyczka z liceum
> zawsze uważała, że musze mieć dużego penisa, bo się nie napinam.
Tak sobie to tłumaczyła? - he he.
> Widzisz dla mnie jak i Nieznalskiej, czyli ludzi wrażliwych, męski
> mężczyzna jest obrzydliw, tępy i nie umie się podobać.
Męski mężczyzna to nie tępawy byczek. To facet "z jajami", broń Boże nie
tzw śliczny ani mięśniak, trzymający swój mocny testosteron na wodzy swoją
inteligencją. Przy takim facecie kobiecie miękną kolana,kiedy tylko się
odezwie lub jej dotknie :-)
> I nie tylko tu chodzi o somatykę, bariery psychiczne też to pozwala
> pokonywać.
> Chociaż Ikselcia od dłuższego czasu mam krótkie włosy, bo kiedyś za
> często przez pomyłkę mnie nazywano / panią/ i do momentu jak pijany
> facet zaczął się do mnie przystawiać na imprezie, to teraz jestem
> raczej chłopięcy bardziej niż kobiecy.
Podsumowując całość - tak sobie Ciebie wlaśnie wyobrażałam, jak się
opisujesz sam, wypisz, wymaluj. No NIESTETY :-(((
|