Data: 2010-04-06 15:34:55
Temat: Re: Strach
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1dka96ccn7s16.1b2q42kbylzc2$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 6 Apr 2010 15:43:59 +0200, Vilar napisał(a):
>
>> Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
>> news:hpfdbd$877$1@news.onet.pl...
>>
>>
>>> No widzisz nawet pod tym względem jesteś zamknięta w sterotypie, w
>>> micie. Twój mężczyzna to niewolnik własnej męskości, mężczyzna nie
>>> jest taki naprawdę, napina się pod stereotym...normalny mężczyzna
>>> potrafii być męski i uroczy, silny i elastyczny...ty lubisz
>>> wybrakowane rzeczy, buble, które są zamknięci w jednym typie
>>> zachowania...no nie wiem, ale mnie lubią raczej kobiety....kiedyś ci
>>> pisałem o takim jednym arystokracie z warszawy, który wiedział iż siłą
>>> niczego w kulturze wskórać nie można, a te niby bardziej widelikaceni
>>> francuzii jakoś lepiej się wybronili niż tępi i ogłupiali siłą polacy.
>>> Zresztą Niemcy przed samą wojną uważali naszą młodzisz za
>>> wydelikaconą, przed mit aryjski patrzyli, a jak ta młodzież walczyła,
>>> to niemcy zaskoczeni byli.
>>> ====================================================
==========================
>>>
>>> Globik- obwisły penis Ci w oko. Czy to komplement?
>>>
>>
>> A nie uważasz, że Globek napisał coś mądrego i prawdziwego?
>> Ja tak uważam.
>>
>> Pisze o wolności od stereotypów. O wolności do bycia sobą.
>>
>> Zupełnie nie rozumiem Twojej reakcji,
>>
>> MK
>
> Wolność od stereotypów? - dzięki, niektóre z nich są JEDNAK filarami,
> odrębność i właściwości płci są podstawą. Metroseksualność mężczyzn i
> męskość kobiet jako znak naszych czasów wcale mnie nie nastraja
> optymistycznie.
>
To też stereotyp Ixi.
Ile znasz męskich kobiet, a ilu metroseksualnych facetów? (osobiście
oczywiście)
Ile znasz czystych "archetypicznie" kobiet i mężczyzn?
(ja na obydwa pytania mogę odpowiedzieć tylko: żadnych.
Nie znam ludzi będących czystymi archetypami.
A jeśli tacy są - bo i taki ewenement należy dopuścić - to należałoby się
przyjrzeć, czy "tak mają", czy odgrywają jakąś rólkę)
Nie mam nic do "odgrywania ról społecznych". Dowolnych.
(tu znowu może nam przybruździć niedoprecyzowanie wynikające z
niedoskonałości języka).
Pod warunkiem, że wynika to z wolnego wyboru, a nie w nieprzemyślanego
wejścia w role / stereotypy, które ewidentnie niektórych piją (i takich osób
pewnie troszkę znasz).
Takie podejście daje możliwość akceptowania wielu, rozmaitych ról
społecznych i doceniania tej różnorodności.
To moje prywatne podejście.
MK
|