Data: 2003-08-04 11:26:44
Temat: Re: Strarym grupowiczom nie przystoi prosic
Od: "kohol" <k...@W...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Zauwazylem ciekawe zjawisko - osoby, ktore mianuja sie tzw.
> stałymi grupowiczami, kompletnie zmieniaja swą postawę.
Nikt tu się nie mianuje :)
Stałym grupowiczem się jest albo nie jest :)
> Stają się jakby to powiedzieć tzw. wszystkowiedzącymi, i
> każdy ich dosłownie bełkot uważają, za świętą poradę.
Może mają lepszą orientację w powtarzających się wątkach? Jakiś problem,
zagadnienie, pojawia się po raz kolejny - nie kopiują wówczas swoich dywagacji
na ten temat, podają tylko kwintesencję. Czy ktoś uważa to za świętą poradę czy
nie - jego sprawa.
> Zauważamm również na grupie, że im dłużej ktoś jest - tym
> bardziej mu się wydaje, że jest jakimś tam wielkim
> autorytetem - czasami, zdarza sie, ze na pytanie odpowiadaja
> jednozdaniowym bełkotem
Ja zauważam natomiast, że od czasu do czasu pojawia się ktoś, kto chce
strasznie wrzucić tych wszystkich brzydkich "stałych bywalców" do jednej
szuflady, najlepiej do takiej, która jest obdrapana i śmierdzi stęchlizną.
Powyciągać wnioski na ich temat. Cóż, widać taka specyfika grupy.
kohol :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|