Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Krzysztof (Suzuki Kokushu)" <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Strata wagi po nadczynności tarczycy
Date: Fri, 04 Jan 2008 21:59:45 +0100
Organization: Onet.pl
Lines: 92
Message-ID: <flm6o3$3pp$1@news.onet.pl>
References: <fljnfb$quj$1@atlantis.news.tpi.pl> <fljqt9$72l$1@atlantis.news.tpi.pl>
<flk5e4$8al$1@inews.gazeta.pl> <flkhl0$69o$1@atlantis.news.tpi.pl>
<flkphg$d47$1@nemesis.news.tpi.pl> <flkq1u$u57$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
<flkvh6$hcl$1@atlantis.news.tpi.pl> <fllam4$n15$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
<fllm7u$g0c$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: bos81.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1199480388 3897 83.29.34.81 (4 Jan 2008 20:59:48 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 4 Jan 2008 20:59:48 +0000 (UTC)
X-Sender: LjQKSU215lypxQRew5fPcgreA5Pam66pth7UA3L+EoA=
In-Reply-To: <fllm7u$g0c$1@nemesis.news.tpi.pl>
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.9 (Windows/20071031)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:242350
Ukryj nagłówki
>>> tego trollika wyżej ignoruję, ale dlaczego Ty kłamiesz?
>> Jo jo joj. Mocne słowa.
> bo uważać trzeba co się pisze, zwłaszcza gdy komuś się zarzuca nienawiść do
> całej grupy.
No tak. Wiesz, na pl.sci.medycyna był pewien człowiek, który mówił o
katolickich księżach jako o pedofilach.
To był taki miły i uważny człowiek, musiał się po prostu zdenerwować...
znasz go może?
>> Stary numer. Jak rozmawialiśmy o antyreligijności i ateizmie też mi
>> dowodziłeś...
> np stalin mordował duchownych z prostego powodu
Nie chciałem wracać do tej konkretnej kwestii tylko zwracam Ci uwagę na
styl dowodzenia.
> Nie wiem, skąd wziąłeś pomysł, że mam opinie takie jak opisałeś
> nie "nienawidzę" medycyny akademickiej, wręcz uważam ją za bardzo
> fajną rzecz. Po prostu zwracam uwagę na ten umykający z reguły uwagi fakt,
> że we współczesnej medycynie główny trend rozwojowy to zwiększanie zysków
> koncernów farmaceutycznych / klinik. Coraz mocniej odchodzi się od tego, co
> powinno być celem leczenia - dobra pacjenta. Ale nie jest to wina medycyny
> jako takiej, a tego, że niewłaściwie są tu ukierunkowane reguły rynku.
To jest reguła działania gospodarki rynkowej. Paskudna. Ale działa. Na
pewnej znanej technicznej uczelni amerykańskiej jest nawet profesor co
napisał książkę 'Zysk ponad ludzi'. Baarrdzdzo się tam żołądkuje na ten
niezdrowy system, który NB zapewnia mu całkiem ciepłą posadkę. Pytanie
AOT do Ciebie - powinni go zwolnić? Bo w pewnych kwestiach bardzo się z
nim zgadzasz.
>> Możesz powołać się na bardziej konkretne dane?
> Niestety, posiadam tylko dane typu przeglądowe opracowania - ot, artykuły w
> prasie w której powoływano się na badania statystyczne u nas i w innych
> krajach.
Przy okazji rzuć linkiem. Góglałem, ale nie znalazłem nic sensownego.
> No i opinie znajomych z innych krajów na temat "ichniejszej"
> opieki zdrowotnej.
Znowu ten sam problem. Pojedyncza obserwacja jest ciekawostką. 10000
takich ciekawostek to dane.
>> A swoją drogą naprawdę myślisz, że badanie socjologiczne mówi COKOLWIEK
>> o lekarzach? Sądzisz, że np. powszechnie uwielbiane aktoreczki z
>> telewizyjnych seriali to wzory mądrości i cnót wszelakich?!
> ale dlaczego o lekarzach?
To TY mówiłeś o opiniach n/t lekarzy. Teraz zaczynasz mówić o
bezosobowych układach.
> Już pisałem kiedyś o tym, co się dzieje
> gdy jednemu człowiekowi dać władzę nad drugim. Zamienia się w - za
> przeproszeniem - skurwysyna. Vide eksperyment Milgrama (dobrze piszę
> nazwisko?).
Nie pamiętam nazwiska, ale wiem o kogo chodzi.
> Ja cały czas mówię o tym, że struktura opieki zdrowotnej stawia
> lekarza "ponad" pacjentem...
Wyobrażam sobie świetnie do czego doprowadzi sprawiedliwy układ poziomy
w medycynie. Dziękuję bardzo. Zrozum, np. ja w swojej dziedzinie będę
wiedział wielokrotnie więcej niż jakikolwiek pacjent. Nawet bardzo
mądry. Z drugiej strony, jakoś nie irytuje mnie myśl, że np. Franek o
wiele lepiej ode mnie kładzie flizy, mój teść potrafi zaprojektować
wiadukt, a pani Ala biegle mówi w staroangielskim.
>> Masz po prostu problemy z autorytetami. <argument poniżej pasa> Pewnie
>> dlatego nie skończyłeś tej filozofii. <\argument poniżej pasa>
> akurat trafiłeś - jeden z powodów odstawienia studiów to dupek na stołku
> który mnie potwornie wkurzał :D
Bardzo mi przykro. Widać paru takich wkurzonych w życiu widziałem.
>> Jeśli tak stawiasz pytanie, to dla mnie jedyna słuszna odpowiedź to -
>> nie wiem. Teoretycznie masz (częściowo) rację. Nie wydaje mi się, aby
>> były dowody na dobroczynne oddziaływanie witamin w grypie.
> chcesz takich dowodów kilkanaście? Dla poszczególnych witamin i innych
> substancji? Począwszy od witaminy C, która oczyszcza z wolnych rodników i
> wspomaga walkę z wirusami,
Reszty nie komentuję, bo to komunały; to że podajesz mi możliwy
mechanizm działania nie jest zresztą dowodem. Ale JAK można 'wspomagać
walkę z wirusami' 'oczyszczając z wolnych rodników'?
> Z reguły faktycznie tak jest, badania są kupowane na szeroką skalę.
Ironia Cię gryzie w piętę, a Ty dalej powtarzasz swoje...
--
Krzysiek
Niech narody pamiętają, że ludźmi tylko są
|