"Kronopio" <c...@k...net.pl> wrote in message news:b0knac$7c1$1@news.tpi.pl...
>
> Jak już pisałam , niecierpliwie czekam na to żeby drzewa zasłoniły mi
> szpetny widok na "przecudny" wytwór socjalistycznej architektury od strony
> wschodniej . Stąd to przekonanie , że są ciągle za małe. Zdjęcia obiektywnie
> pokazują stan faktyczny. Od momentu posadzenia drzewa jednak urosły , a
> wieżowce dalej widać :-(

Polecam topole lombardzkie. Rosna jak szalone. Trzeba jejjednak gesto
sadzic (w odleglosciach mmniejszych niz metr), bo sa waskie. Te na obrazku
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure/jesien02/topole.
jpg
sadzone byly jako patyczki dlugosci 40 cm w 1996 roku. W dodatku rosna
w czesci ogrodu z najgorsza ziemia; tam, gdzie jest lepsza, sa wyzsze.
Jak widac, problem jeszcze moze byc w tym, ze jakas nie urosnie lub
padnie i robia sie dziury w szpalerze.

> A takie wyhodowane z nasion to faktycznie widać gołym okiem , szczególnie
> jak ma się je w szklarence na parapecie i ogląda z bliska. Wysadzone do
> ogrodu dziwnie karleją i znikają, nie uważasz ?

Nie mam szklarenki na parapecie. Wsadzam od razu do gruntu, albo
szukam takich, co same wyrosly. Wtedy mi nie maleja :-)

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure